Zeby dodac troche pikanterii do sprawy opisze kilka akcji z meczu z moim udzialem - zwykle jestem tam gdzie cos sie dzieje:
Na Quang Tri:
- walnalem im Pattona i stoje na polnoc od tzw " krzykaczki ". Nagle wybucham na minie. Problem w tym, ze sie cofalem w miejsce z ktorego przyjechalem - zadnego enga nie widzialem, a za mna stal Coen ktory nikogo nie widzial.
- jako US jade Pattonem wspomoc polnocna flage, za mna jest Noe. Strzelam do T-54. A ten co? Wali w sciane obok mnie i Noe wylatuje przede mnie i dostaje 1 kulke z karabinku.
- zamkneli nas grajac jako NVA na wschodzie. Wybiegam drzwiami polnocnymi. Biegne na okolo i nagle w budynku na wschod od bazy NVA zachodzi mnie koles - nikt wczesniej do mnie nawet nie strzelil!!
- ta sama sytuacja - tym razem biegne korytarzem zabijam 1 kolesia na jego koncu. Kiedy wybiegam dostaje kulke z poludniowej flagi z pierwszego pietra.
Na Hue:
Jako US:
- atakujemy swiatynie wyzynamy ich 4 i nagle z nikad 1 koles jest juz na srodku
- probujemy zajac most. Maniac rozwala czolg. Ja sie chowam pod mostem, nie przejmuje flagi. Nagle z nikad pojawia sie Afghan. Zabija Maniaca, Kure ktorego ja nie widzialem pod mostem. Biegnie pod most i sprzedaje mi head'a zabija mnie jednym strzalem
Jako NVA:
- atakujemy srodek, Afghan juz czeka za rogiem z przycelowanym w moj leb karabinem. Wchodzimy z Igorem na srodek 2 kulki i papa.
- akcja z Coltem opisana przez Igora
- Kure przy apteczce na Hotelu rozwala koles z drugiego pietra na Swiatyni
- Probuje zaatakowac swiatynie od wiezy. Zabijam jednego kolesia i rzucam sie za murek - nagle dostaje heada z MUROW!!
- atakuje desperacko mury - zabijam 3, kiedy wchodze na gore po schodach dostaje heada ze swiatyni.
I co do Ciebie Gore - ja sie polewalem ze smiechu jak to widzialem. Istnieja pewne granice!!! PvP gra dobrze - ale to juz jest skromna przesada.
W skrocie:
