Trochę ochłonąłem, a grałem chyba z pół godziny rano. Oto wrażenia. Będę nieco spoilował, ale prawie niezauważalnie

.
Najpierw złe wrażenia:
Po pierwsze - pudełko. jest dokładnie tak, jak napisał Piasek. czyli tak na "odpierzcie się i grajcie!". to mnie nieco zaniepokoiło, choć powiem szczerze, że w sukces HL2 ostatnimi czasy zaczynałem wątpić (kradzieże kodu, odkładanie daty wydania, i niesmak po premierze dooma 3). no ale nic to myślę, nie mam się patrzeć na pudełko, tylko grać w grę, tak? a z klawiszologią jakoś sobie poradziłem, nawet nie czytając "instrukcji"

.
Po drugie - instalacja. miałem pecha, gdyż akurat jak próbowałem stworzyć sobie konto na steamie, ten był tak zapchany, że zapomnij. co się nagooglałem, nagrzebałem w swoim firewallu, wesząc błąd w konfiguracji, to moje. na dodatek forum steama też padło i byłem już w ogóle bez szans. zatem chyba pierwszy raz w historii skapitulowałem (jeśli chodzi o instalacje gier orginalnych). rano wszystko poszło dużo lepiej (jakieś 20 minut, z jednym restartem procedury odblokowywania plików). i to tyle, jesli chodzi o złe strony...
odpalam grę. zasłużyłem. nadal jestem zły za tak nieudany debiut. ale złość mija już po kilku chwilach. ustawiam grę na high w rozdziałce 1024x768, AA na maxa i modlę się. niepotrzebnie. niby kompa mam w miarę (athlon xp 2500@3200, 1 gb ramu i radeon 9800 pro), z doomem 3 tak ładnie nie było. a tu jest pięknie i szybko. jedynie to fakt, że poziomy dogrywają się zbyt często, ale za to nie trwa to tak długo jak by mogło.
teraz co mnie urzekło:
1. fizyka - o rany, ale jest pięknie. wszystko żyje, wszystko można podnieść, zepsuć. poustawiać skrzynki na sobie, żeby np gdzieś wejsc wyżej. animacja przeciwników i NPCów - cud, miód, malina - bardzo dokładna i naturalna.
2. Oczywiście grafika. tego jeszcze nigdzie nie było. takiego poziomu szczegółowości, rozmachu, jakości wykonania, pomysłowości nie widziałem. robi to ogromne wrażenie. od chwili, gdy się zaczyna gra, chodzimy i się rozglądamy, niechętnie zaś wykonuję kolejne etapy gry

. tak jakbym chciał powiedzieć "ale poczekajcie, zaraz uratuję świat, nie mogę chwilę pozwiedzać?"

. Miałem takie doświadczenie uciakając po dachach przed "civil defense", że nawet się denerwowałem "nie gońcie mnie, chcę się tylko rozjerzeć, o co wam chodzi?". no właśnie, trochę szkoda, że wszystkiemu nie da się przyjrzeć. no ale dobra. to nie zwiedzanie, ale granie, tak?
3. klimat. tego się najbardziej obawiałem, to czego nie było w doomie3 (no albo bylo tego za mało). pojawiamy się w mieście, troszkę zdezorientowani wysiadamy z pociągu, gdzieś tam idziemy i właśnie świetnie jest zrobiony motyw łapania klimatu. powoli, ale jednak - atmosfera policyjnego miasta narasta, jakieś łapanki, ucieczki, chaos. świetnie. jedynym zarzutem tu może być fakt, że w sumie nie złapałem po co tu jestem i dlaczego. ale może ja głupi jakiś, ze wsi?
Jeszcze jeden mini spoiler:
.
.
.
.
.
.
Do tej pory najlepsza akcja - śmigam sobie kanałami (rany boskie - jak pięknie zrobiona woda, niby brudna, ale... eh - to trzeba zobaczyć). z brzegu (z góry) strzelają do mnie. uciekam, co chwila mocząc ryj w wodzie, jest coraz goręcej, słychac i... widać lecące we mnie pociski (motyw jak w "szeregowcu Ryanie" na początku podczas lądowania na plaży - pociski "hamujące" w wodzie). świetnie to wygląda i a majtki coraz bardziej mokre

.
no i niestety na tym zakończyłem. mógłbym jeszcze wiele na pewno dodać, bo zachwycałem się co chwila, ale nie sposób spamiętać. najfajniejsze jest teraz uczucie "ja chcę tam wrócić" i to odliczanie do końca roboty (niestety aż do 22

).
Aż miło pomyśleć co będzie dalej - nowe bronie (na razie biegam z pistolecikiem) i lokacje, rozwój fabuły, pojazdy i chęć poznania historii tego miejsca.
Acha - apropos miejsce. Miasto "City 17", w którym toczy się akcja wygląda jakoś znajomo.... taki PRL z lat 70tych, może nieco bardziej zniszczone, chaotyczne. czuje się odorek jakiejś wojny domowej. takie skojarzenie do Wawy z czasów stanu wojennego. tylko te stwory nieco nie pasują, ale i tak chyba coś w tym jest.
dobra, muszę wracać do roboty

.