denciu napisał(a):
Na końcu posta chciałbym uczcic pamieć o zmarłym kilka tygodni temu, doskonałemu polskiemu pilotowi, dowódcę dywizjonu 303 Stanisława Skalskiego, niech Jego dusza spoczywa w pokoju...
Stanisław Skalski nigdy nie był dowódcą dywizjonu 303.
Hynol napisał(a):
Chyba Urbanowicz był dowódcą 303 o ile mnie pamięć nie myli... Ale nie od początku chyba, więc mnie oświećcie.
Zgadza się... był. Dosyć krótki okres jakoś pod koniec 1940. Bodajże półtora miesiąca, czy jakoś tak... Ale to był "ten gorący" okres.
_XENA_ napisał(a):
AFAIK tam dowódcy się co pół roku zmieniali (taka była w RAF przyjęta zasada) więc 303 dowodziło wielu różnych ludzi.
Zgadza się.
Co zaś się tyczy Skalskiego, to jak juz napisałem, nie był on nigdy dowódcą Dywizjonu 303. Co więcej... nie kojarzę nawet, by walczył on w tym dywizjonie [303]. Z tego co pamiętam, walczył on w dywizjonach 306 i 316, następnie został dowódcą w 317. Był już w tym momencie uznanym asem i powierzono mu dowodzenie w walczącej w Tunezji Polskiej Ekipie Myśliwskiej. Znanej pewnie większości z czytelników pod nazwą Cyrk Skalskiego
.
Urbanowicz zaś wsławił się jeszcze walką w myśliwskiej ekipie Latających Tygrysów, która siała postrach na Dalekim Wchodzie.
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
- ale do jutra sprawdze i napisze Ocelot.
) ale Skalski na 100% był w dywizjonie 303.
to byla IRONIA!!
