Tak szczeze mowiąc nie przypominam sobie gracza o nicku "calavero " , a gram w MON jak i grałem w enclaveSE od samego początku . Wnioskuje z tego że gracz owy nic sobą nie reprezentował , prucz głupoty chyba , a nazywanie graczy MON zerem ? hmmm , z tym się nie zgodzę , bo nie mówię o sobie ale gracze MON są naprawde dobrzy skilowo jak i przede wszystkim są wspaniałymi ludźmi tworzącymi zajebistą atmosferę , i nie wyobrażam sobie gry w BF bez nich . Podkreślam i zapewniam że niema w zadnym klanie takiej atmosfery jak w MON , a lolek calavero czy jakoś tam w swojej jednodniowej chyba karierze w MON , tego nie doświadczył . Jako gracz MON nie chcem żeby jakiś lol wypowiadał się na temat MON-u , nie znając nas i nie mając pojęcia co się u nas dzieje !

O kurde ale burdę wywołałem

Nie udawaj, że się wstydzisz... jak Cię znam to zaśmiewasz się teraz na boku

_________________
Battlestations Midway - moja nowa pasja

Podpis nieczytelny...

OffTopicem, syfem wśród klanów i ogólnym niesmakiem. norma :/

_________________

Ostro

Szczerze i prawdziwie...

_________________
enclave.ladY from FSPQR family

Witam.

Pozwolice, iz wlacze sie do dyskusji.
Chcialbym zaznaczyc, ze wyrazam swoje zdanie jako EZOGHUL i moj klan nie ma z tym nic wspolnego!!!

-Znam Calavero od poczatku mojej przygody z BF'em. Byl dla mnie towarzyszem walki w Cp's i SSR. Calavero przyznal sie do popelnionego bledu z tymi taktykami, dostal za swoje i myslalem ze sprawa sie juz zakonczyla. Niestety ciagle rozdrapywane sa stare rany, ktore moze powinny odejsc w niepamiec??

-Niestety, wg. mnie ten tekst do Vicky to cios ponizej pasa zwlaszcza, ze z tego co wiem jest ona Kobietą (a te trzeba dazyc szacunkiem).

-Co do pomiatania slabszymi i nowymi klanami. Bylo to widoczne jak zaczynalem grac 4-5 miesiecy temu. Niestety do dnia dzisiejszego sytyacja ta nie ulegla zmianie. Ludzie smieja sie z kilku klanow nie posiadajacych w swoich klanach osob o wysokich umiejetnosciach. Niestety nie wielu pamieta to, ze sami zaczynali od podstaw i ciezka praca doszli do tego co na dzien dzisiejszy reprezentuja.

-Smiejemy sie z tego ze jakis mlodzik chce zalozyc nowy klan. Pomozmy mu!!! Chociaz w ten sposob, ze nie bedziemy sie wysmiewac z ich tag'a, nie bedziemy obrazac ich graczy, bedziemy traktowac jak rownego pomimo tego, ze jest "slaby". Naprawde im wiecej klanow tym bedzie ciekawiej. Czlowiek ktory w tej chwili "siedzi na lawce" w jednym z czolowych klanow moze bedzie wolal przejsc do slabszego klanu gdzie spelni sie w 1sq, nabieze doswiadczenia, podniesie swoje umiejetnosci i pomoze w przeszkoleniu nowych graczy. Bedziemy wowczas mieli wyzszy poziom graczy i dotyczy to polskiej sceny jako zorganizowenej w calosc jednostki.

-Zaczynalem w SSR. Wiele razy spotkalem sie z drwiacymi uwagami niektorych graczy grajacymi w tych "lepszych" klanach. Nastepnie SSR przeszedl przez duze zmiany organizacyjne i zmienilk nazwe na CP'a. Niestety pietno SSR nadal nad nami wysialo. Pomimo tego, ze juz znacznie podnieslismy swoje umiejetnosci (choci o roznice pomiedzy SSR i CP's) nadal na nas patrzono jak na nieudacznikow, przeciwnikow n ktorych nie warto splunac. Niestety taka jest brutalna rzeczywistosc. Wowczas najwieksza frajde sprawiala mi gra z PTS i wCF. Zarowno jeden jak i drugi klan byl nowym klanem. Dazylismy sie szacunkiem i nasze stosunki przebiegaly w sumie bez problemowo. Taki nowy klan gre z wysoko postawionym przeciwnikiem traktuje naprawde piowaznie. Stara sie jak moze by dorownac przeciwnikowi, nawet nie umiejetnosciami lecz zapalem i determinacja w walce. Szkoda ze nie jest to rozumiane i przeciwnik bierze bazooki i lekcewazy przeciwnika bawiac sie z nim. Wystawiajcie najmocniejszy sklad. Mlody klan bedzie sie uczyl od Was. Zobaczy, ze najwazniejsza jest gra zespolowa, za ktorym jako drugi idzie tzw. i pozadany "SKILL" (czy jak to sie pisze).

-Obecnie gram w klanie [=wCF=] i mam nadzieje, ze tak pozostanie. Zauwazylem jedno. Osoby ktore umieraly ze smiechu, obrzucajac czesto niezbyt milymi epitetami moja osobe obserwujac to w jaki sposob stawiam swoje pierwsze kroki w tej grze teraz juz tego nie robia. Czemu?? Nie wiem. Moze dlatego ze gram troche lepiej niz na poczatku??Kto wie.

-Na szczescie w tych czolowych klanach sa ludzie ktorzy mocno stoja na ziemi. Potrafili sluzyc dobrymi radami. Poswiecali nawet te 15 minut by wejsc na jakis wolny serwer i pokazac co powinno sie robic, a czego nie i najwazniejsze jak to robic!!! Wlasny styl gry jest wazny ale pewne rzeczy sa niezmienne.

Zaczelem grac w BF'a bo nie moglem zniesc chamstwa jakie szerzylo sie CS'ie. Tu jest zdecydowanie lepsza atmosfera ale to nie to co zapowiadali mi moi starzy znajomi grajacy w sekcji ejw|V.

Mam nadzieje ze moj post zostanie zrozumiany, nieprzeinaczony, a niektorzy zrozumieja, ze przyszed lczas aby cos zmienic. Nie ma co sie oszukiwac czy to sie komus podoba czy nie stanowimy spolecznosc!!

Pozdr EZOGHUL

_________________
Czysta gra, bez "dopalaczy".!!

Kolejny fajny temat

Moze nie powinienem tego mowic ale teraz widze ze mialem racje bedac swego czasu przeciwnikiem przyjecia Calavero do FSu, bo po tym co przeczytalem na stronie do ktorej z reszta linka sam dal calavero (sic ) nie mozna miec watpliwosci ze z tym czlowiekiem jest cos nie tak. Wiec powiem tak, "Jestes mniej niz Ziobro panie calavero"

_________________
Kayne

moze mi ktos strescic o co chodzi w tym topicu bo chyba ciekawy jest... a nei chce mi sie dego wszystkiego czytac...

_________________
PTS1939 | Kamillos

EZOGHUL ładnie napisane. Też jestem jak najbardziej za rozwojem sceny battlefielda i powiększaniem liczby klanów. Problem jest jednak nieco innej natury. To, że się pojawiają nowi gracze to bardzo dobrze. Jednak należy pamiętać, że nowi gracze są różni. Są nooby, których powinniśmy jak najbardziej tolerować, choć i oni powinni wykazywać dobrą wolę w postaci czytania chociaż FAQ. Rzucanie się na nich od razu z mordą to faktycznie dość kiepski pomysł i bardziej niszczy naszą scenę niż przedłuża jej istnienie. Wszak młode "pokolenie" battlefielda zapełnia miejsca opuszczone przez starych wyjadaczy, którzy w ogóle już przestali grać lub zmienili grę na inną. Niestety jest jeszcze jeden typ nowych graczy. Bardzo liczny i psujący opinię tym nowym normalnym. Są to wszelkiego rodzaju trolle forumowe, które pojawiają się tylko po to, żeby założyć 10 bezsensownych topiców i zniknąć. Trolle, które muszą dopisać swoje trzy grosze do każdego toczącego się tematu, a z każdej wypowiedzi wyłazi szczeniactwo, głupota i błędy ortograficzne. Lamki, które rozpoczynają swoją przygodę na serwerach od TK, bluzgania i chamstwa. Dlatego nie dziw się później, że starzy gracze i stare klany się hermetyzują widząć coś takiego. To akurat jest dość naturalne zjawisko.

Czyli jak widzisz jest to skomplikowana sprawa. Ja osobiście mogę zaapelować do moich kolegów, żeby stali się bardziej wyrozumiali, zaczęli szanować nowe klany (szczególnie, że parę z nich zrobiło już niezły krok do przodu i prezentują się dość dobrze) i starali się pomagać żółtodziobom, zamiast na każdym kroku ich karcić. To zresztą właśnie robię - apeluję o to. Z drugiej jednak strony nie mam zamiaru sprzeciwiać się temu, że troll forumowy został wyśmiany, nabity na ostrze ironii starych wyjadaczy, bo napisał głupotę nie z tej ziemi. Nie będę bronił lamek, które pomimo, że noszą tag jakiegoś młodego klanu wprowadzają anarchię i chamstwo na serwie. O to nie możesz prosić.

_________________
Civis Romanum eram.

Myslę Pancho, że jednak dotykacie dwóch różnych rodzajów "problemów".


Nie podlega żadnej dyskusji, że "stare" Klany są bardzo chermetyczne
To fakt - odczułem to na swoim garbie jak zacząłem grać w necie ... wstąpiłem do młodziutkiego Klanu i dopiero po kilku sparingach ze "starymi" dostałem propozycje od wyjadaczy, jakoś wcześniej nikt mnie nie zaprosił nawet na "sprawdzian" a lamą raczej nie byłem ... nie skorzystałem bo zaangażowałem się we wzmacnianie owego "młodziutkiego" Klanu. To mozolna praca ... trzeba sporo cierpliwości i gdy już po raz pierwszy przedstawiliśmy się na tym forum ... zostaliśmy ostro zjechani "noby", "lamki" "1 dniowy Klan" przez starych wyjadaczy ... to było nieźle chore, porąbane i nienormalne ale tym większą frajdę sprawia mi teraz zajmowanie wyższych miejsc na serwach od tych "starych" ... a Klan, cóż, nie zniknął po 1 dniu i ma się coraz lepiej, powolutku bo powolutku ale pnie się w górę (przy pomocy PRGK zresztą, za co bardzo dziękujemy) ...

_________________

Ponieważ posiadają pełny, zgrany, silny (czasem) skład i nie potrzebują przeludnień. Proste

_________________
arcy.SithSurfer
These are the old days, the bad days, the all-or-nothing days.
They're back! There's no choice left. And I'm ready for war.

chlopaki strasznie tu wszystkich zaszuflatkowaliscie. czy po temacie z nowym klanem pojechalo 200 osob? pojechaly po tym temacie pewnie jakies trole ktore nawet nie graja juz w bf'a albo graja i nic soba nie reprezentuja ( nie wiem kto pojechal wiec sie nie wkurzac ).

dla was "stary wyjadacz" to gosc ktory ma duzo postow na forum czy zawodnik ktory ma pojecie o grze?

P.S. Jeszcze ktos kiedys powiedzial ze to forum nie jest wyznacznikiem tego co sie dzieje na scenie bf'a.

_________________
Michał A.