Teraz jest 10 maja 2025, 04:59

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 19 cze 2005, 16:41 
Offline

Dołączył(a): 14 cze 2005, 13:27
Posty: 16
Po co na planszy dowódca pola to już wiemy ale co on biedny może zdziałać bez pomocy wojaków.?!!!!??
1 – muszą być funkcjonalne wszystkie elementy dowodzenia artyleria, skan satelitarny, samolot zwiadowczy, przez funkcjonalny rozumiem nie zniszczony działający.
Ale jaki on ma wpływ na działanie swoich narzędzi pracy jeśli mu je rozwalą a nikt się nie kwapi aby je naprawiać.... to tak jak by jego nie było....
2- dowodzenie funkcja dla której został powołany. A jak on ma dowodzić jeśli żaden dowódca Teamu go nie słucha nie prosi o wsparcie o dane wywiadowcze itp.

Ktoś to porównał na forumie do grania jak w RTS ja dodam tak owszem z tą zasadniczą różnica że w w/w grze jednostki słuchają rozkazów a w BF2 nie mają takiego obowiązku.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2005, 16:44 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 gru 2002, 23:39
Posty: 1586
Lokalizacja: z Polska
Dokladnie...ja np siedzac na Commie zawsze mowie do swoich podwladnych na Voipie w dwoch wersjach jezykowych: po polsku i po angielsku, coby wszyscy zrozumieli. Jeszcze nikt mi nie odpowiedzial... (oprocz jednego pana ktory akceptowal moje polecenia glosowe przy pomocy komend w grze). Dziwne, ze gra dajaca tyle mozliwosci zamienia sie w zwyky shooter typu "jedz od flagi do flagi nawet w kolko i rozwalaj co sie da"...

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2005, 17:14 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 mar 2003, 05:17
Posty: 5637
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Mnie najbardziej wqurza niekumatość niektórych graczy. Jak commander wali Arty na mapie w miejscu uderzenia pojawia się odpowiedni znaczek. Jest to wyraźna aluzja dla wszystkich z teamu by się odsunąć na bezpieczną odległość. jednak mało kto sie odsuwa, a gdy oberwie z Arty jeszcze się wqrza. Pamiętam sytuację z walki - ludki walczyli o dźwig. Najwyraźniej wrogi teamleader siedział na dacu sąsiedniego budynku, bo spawnowali się tam ciagle AT i SpecOps (po 4-5 na raz). Jako commander widziałem wszystko dokłądnie. Nasze czołgi jeździły na dole i nie mogły nic zrobić. Sugerowałem (Spotted) pozycję wroga, jednak nic to nie dawało. Walnęłem Arty w tamten dach, wybiłem wrogów, jednak oberwała APC stojąca obok. Goiśc wyjechał z wiązaną do mnie, a: #1. Nie zwracał usagę na mode sugestie, że nad jego głową dosłownie roi sie od AT; #2 nie wuciekł z zasięgu arty mimo iż miejsca miał dosyć. Kompletny noob. Zresztą nie on jeden - 2/3 luda nie zwraca uwagi na dodatkowe znaczki informacyjne jakie się na mapie pojawiają.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2005, 18:22 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 paź 2004, 23:45
Posty: 144
Lokalizacja: Katowice
bo to jest demo po 1 w pełnej chyba nie bedzei tylu trolli
po 2 dowudca powinie byc adminem ,
po 3 trzeba bannowac debili

mozemy pograc na jakim serwie o konkretnej godzinie pod hasłem ffa
ale z udzeiłaem ludzi kumatych i z klanów tak aby mozna było w peł nie poznac mozliwosci i przyjemnasc z grania teamowo!!

_________________
ASG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2005, 18:33 
Offline

Dołączył(a): 23 lut 2003, 19:05
Posty: 290
Lokalizacja: Warszawa
Oj mnoże ludzi sie swoich głosów wstydzą :P moze kompleksy mają :wink: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2005, 19:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2005, 05:47
Posty: 24
_XENA_ napisał(a):
Mnie najbardziej wqurza niekumatość niektórych graczy. Jak commander wali Arty na mapie w miejscu uderzenia pojawia się odpowiedni znaczek. Jest to wyraźna aluzja dla wszystkich z teamu by się odsunąć na bezpieczną odległość. jednak mało kto sie odsuwa, a gdy oberwie z Arty jeszcze się wqrza..


Fakt ale gdy juz jakis sqad atakuje flage i ja przejmuje a comander dopiero wtedy puszcza arty to nie do końca ok, podczas wymiany ognia cięzko patrzeć na mape czy akurat wlasnie artyleria nie naparza.

No i fakt, ze mozna nabawic sie frustacji grajac commanderem gdy nikt cie nie slucha, (moze dlatego w co 3 grze nikt nim nie jest). Ja gdy grajac dowódcą nikt mnie nie slucha olewam reszte i sam walcze skanujac sobie mapke i wspomgajac sie artyleria :D ,ale gdy przynamniej dwa sqady cie sluchaja i z tobą wspolpracuja to gra wtedy jest czysta przyjemnoscia, aż żal mi ich wtedy wysylac do naprawy artow czy radaru, sam wezme śrubokrecik i pobiegne naprawić:) .


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2005, 19:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 gru 2003, 12:26
Posty: 45
Lokalizacja: Łódź
Ej, mam wrażenie, że alty omija dachy. Pewnego razu nie mogłem trafić dwoma sprawnymi haubicami w 2 snajperów. A robiłem trzy podejścia.

Squady zawsze się rozpraszają. Moim zdaniem nie powinno się grać stałymi squadami, tylko w zależności od pozycji na mapie ludzie powinni się przełączać.

Pozdrowienia

_________________
@',--


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2005, 19:32 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 maja 2003, 17:20
Posty: 2322
Lokalizacja: Wałcz
Wszystko zależy od ulegliwości przyjaznych jednostek. Na serwerach jest masa graczy, którzy w akcie poświęcenia rzucają się z nożem na wrogi czołg nie reagując na komendy Commandera. Głusi i głupi rzekłbym. Są owszem gracze, którzy pięknie współpracują z dowódcą. Najgorsi są Ci, którzy bez odzewu pozostawiają rozkaz o wsparcie w przypadku kiedy do centrum satelitarnego oraz artylerii zbliża się wrogi inżynier. Mimo wszystko Commander rządzi.

_________________
Kopernik! Wstrzymaj ziemię ja wysiadam.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2005, 20:15 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 lis 2003, 12:16
Posty: 87
Lokalizacja: Katowice
nomek napisał(a):
Oj mnoże ludzi sie swoich głosów wstydzą :P moze kompleksy mają :wink: :lol:


8) ja bym tam pogadał , ale mnie nie słychac :?
coś muszę naciskać czy jak pomózcie bo nie wiem :cry:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2005, 20:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 cze 2005, 11:28
Posty: 45
Lokalizacja: Kraków
kamil 1 napisał(a):
nomek napisał(a):
Oj mnoże ludzi sie swoich głosów wstydzą :P moze kompleksy mają :wink: :lol:


8) ja bym tam pogadał , ale mnie nie słychac :?
coś muszę naciskać czy jak pomózcie bo nie wiem :cry:


jak jesteś komandorem to masz specjalny czat głosowy, nasiskasz V i mówisz do mikrofonu, albo normalnie dla wszystkich B i też mówisz ( V i B musisz trzymac [ bez skojarzeń prosze :wink: ]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2005, 20:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 cze 2005, 18:36
Posty: 1340
Lokalizacja: Poznań
dziś jako commander sobie zagrałęm, ale co... musiałem sam sobie naprawiac altylerie -_-
a oczywiscie nikt mnei nie słuchał bo poco:/ aż nagle jakiś dowudca zrozumiał że zawsze ma wsparcie w próbach zdobycia flagi, ale co można zrobic gdy się rpzegrywa w punktacji 90 : 200 nieając żadnej flagi na lądzie, fakt ze zdobyliśmy wszystkie flagi potem współdziałając już (czyt daje altylerie podrzócam zwiad i gdy atakują zrzcócam supply pokazując też im wrogie jednostki) ale przy wyniki 14:90 to raczej nikłe już szanse na wygranie :/

powinno byc coś co daje możliwosc ukarania pkt za neisłuchanie commandra

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2005, 20:51 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 gru 2002, 00:13
Posty: 402
( V i B musisz trzymac [ bez skojarzeń prosze ]

W ogole bym o tym nie pomyslal, gdybys nie napisal... Glodnemu chleb na mysli :E

A w temacie... Ja zauwazylem, ze czesto randomowe ludziki lubia dawac vote na mutiny z jakiegos dziwnego powodu. Akurat raz na serwerze byla taka sytuacja, ze nikt nie chcial dowodzic, a jak ja sie za to zabralem i ladnie scany robilem i arciki stawialem, to poszly vote'y :<

_________________
#GravityZero & #battlefield2.pl @ irc.quakenet.org
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2005, 20:57 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 cze 2005, 20:27
Posty: 1080
Lokalizacja: k-lin
witam. jak mi jeszcze neostrada nie świrowała grałęm na servie jakimś tam 32 osoby. wbiłem się na commandera. były 3 squady po pare osób i kiedy wydawałem rozkaz dowódcy squadów zawsze potwierdzali. niuektórzy po prostu nie wiedzą jak się potwierdza rozkaz :). pare razy jak gralem Special Fortes dostalem rozkaz pójścia do mojej bazy na naprawe, choć engowie byli tam w bazie. pisze do dowódcy, który był polakiem, żeby dał mi inne rozkazy a on nic...

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 cze 2005, 00:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 cze 2005, 12:24
Posty: 69
Lokalizacja: Gliwice
Specyfik napisał(a):
witam. jak mi jeszcze neostrada nie świrowała grałęm na servie jakimś tam 32 osoby. wbiłem się na commandera. były 3 squady po pare osób i kiedy wydawałem rozkaz dowódcy squadów zawsze potwierdzali. niuektórzy po prostu nie wiedzą jak się potwierdza rozkaz :). pare razy jak gralem Special Fortes dostalem rozkaz pójścia do mojej bazy na naprawe, choć engowie byli tam w bazie. pisze do dowódcy, który był polakiem, żeby dał mi inne rozkazy a on nic...


Fakt, tylko pojawia Ci sie ogromny napis na dole ekranu - To acept.... P.Up for yes P.Down for no.
Moja dobra rada odnosnie grania comm. - jesli team srednio chce wykonywac polecenia typu naprawienie altylerii to mozna zrzucic kolo zniszczonych dzial suplies i wtedy alt. powinna sie sama naprawic.
( sry za orty w angielskim ;) )

_________________
tomekb19


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 cze 2005, 16:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2005, 02:34
Posty: 557
Lokalizacja: z miasta Świętej Wieży :P
supplies na uszkodzoną arty, albo uav czy radar to podstawa - prawie nigdy nie wołam, żeby ktoś naprawiał, bo

1. nikt nie posłucha
2. jeżeli już któryś squadleader słucha, to wolę go mieć w polu, a nie przy naprawianiu arty

najbardziej jednak wkurza mnie, gdy (grając MEC z reguły) banda specopsów wlezie do bazy i niszczy wszystko, a ja choć wołam, wskazuję pozycję i tak dalej, to nikt się nie pofatyguje, żeby kolesi wytłuc

co do prezyzyjnego kładzenia artylerii - najpierw skan, potem zoom na maksa, żeby widzieć kampera, a potem celujemy w samo czółko:) dobrze jest przyoszczędziec arty i po skanie się dobrze rozglądać - wczoraj czterech amerykańców zdjąłem w czasie próby przejęcia flagi, bo widziałem na skanie jak biegną do niej i z wyprzedzeniem dałem arty - pociski zaczęły spadać właśnie gdy się lokowali przy fladze:)

ogólnie jeżeli team w miarę słucha się commandera, to najbardziej sensownie jest przykampić specopsem albo snajperem przy jednej ze swoich flag (np. grając MEC wleźć na dach ten po drugiej stronie, nie tam gdzie jest budowa na Construction Yard, albo na dach hotelu przy Hotel). Kładzie się satchele/miny przy fladze i dowodzi w ekranie pod caps lock. Jak skan wykaże, że do bronionej przez nas flagi idą wrogi, to się wychodzi na widok normalny i wyrywa chwasty, potem uzupełnia się miny/satchele prz fladze i znowu w tryb dowodzenia:) gorzej jak commander wroga jest choć średnio kumaty i da arta na ten dach :)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL