to malo widziales

Czesto zdarza mi sie wygrac z czolgiem.

BTW. Czolg vs Czolg, widzialem dwa razy, tzn uczestniczylem w tym, jeden strzal i po mnie i czolgu.

Sparing vs SSVL.

_________________
Marcin A.

wystarczy wykumać dobrze włąsnei hitboxa i mieć tez małą strategie, np ja zdołem raz oberwać przy walce z 1 czołgiem, raz bez naprawiania zdiołem 2 czołgi i 1 apc, i jescze czerwonego paska niemiałem ;p

_________________

Lai poczekaj jeszcze miesiąc to ci pokaze Ide wtedy po nową grafe

_________________
Wszyscy nie moga byc normalni bo świat byłby nudny

chciałem napisać iż "wiara czyni cuda"... ale nie wiem o jaką "wieze" Ci chodziło.....

Tak.. z pojedynkami czolgowymi czasami jest losowo.. dla mnie najwazniejsza kwestia jest dobre ustawienie... co pozwala pierwszemu zauwazyć pojazd wroga, pierwszemu oddac strzał..a przez to przeżyć spotkanie.

No i oczywiscie często gęsto korzystać z kluczyka....

_________________
We are the [SPQR]... resistance is futile

Mi się najlepiej niszczy czołgi APC. Wyjeżdzam rakieta w dupe strzelam z działa. Jak widze, że wieża się obrca, wale dym i się chowam gdzieś za budnkiem. I tak w kółko. ;D

_________________

no to fakt... nie ma tutaj tak roznych hitboxow jak w 42 - czyli bitwy czolgowe sa teraz bardziej hmm, robione na spryt i reflex niz na dobre trafianie w "dziury" :]

czyli jednak wiekszosc "veteranow" popiera moje zdanie ;] co do niszczenia z apc czolgow to hum...nie wiem gdzie wy gracie bo tam gdzie ja to sie nigdy nie zdarzylo(zakladajac, ze atak jest na czolg z 100% hp)




calavero: moderuje 2 fora wiec wiem jak sie pisze. Niestety literowki zdarzaja sie kazdemu wiec nie wiem po co sie czepiac ;]

Sprytu trzeba, a nie tak jak wiekszosc graczy ktorych widze, staja jak kolki w plocie i ida na bezsensowna wymiane. Wiadomo ze takowa konczy sie przegrana APC .

_________________
Marcin A.

no ale czolg tez moze sprytnie manewrowac i uzywac dymu. Co wtedy? awsze pozostaje stary sprawdzony sposob *ujawnia tajna taktyke*

armor vs armor:
gramy sepcopsem, zacyznamy pojedynek. rzucamy dymek bedac blisko celu. Wskakujemy z pojazdu obklejamy wroga c4(bedac w dymie) uciekamy i wysadzamy. Sukces gwarantowany

reflex panie, reflex... no chyba ze bedziecie cala mape siedziec w krzakach i zaden z was (czolg lub apc) nie bedzie chcial sie wychylic...

a co do mega tajnej taktyki - wiesz, ze eng naprawia sprzet ?

I w tym momencie worga piechota wsiada ci do czolgu i nie dosc ze straciles czogl to jeszcze nie zdazyles wysadzic c4 bo dostales 120mm nabojem w glowe

reflex=pojedynki nie zaleza od "skilla" lecz farta. dokladnie to co napisalem na poczatku a mnie pare osob wysmialo. Co do eng to no naprawia biedaczysko ale nie swoj gdy w nim siedzi i jeden problem. 2x c4 juz raczej nie naprawi ;>


edit: nomek pisalem o walce 1v1 ;>

Bcj nie gadaj ? cholera to ja zawsze zostawialem moj sprzet jak sie uszkodzil nie wiedzialem jak go naprawic

zawsze tez moze obkleic siebie... i na terroryste :] To tez metoda