Atakowanie bazy a kampienie na respie
Nie dalej jak wczoraj zdziwiłem się jak na jednej z map podczqas skanu w bazie MEC - nieprzejmowalnej zauważytłwm najpierw dwóch a potem 4 panów... Fakt że namieszli zdrowo, sprzętu nie wysadzali, ale zawrocilem jeden z oddziałów który razerm z respowanymi wycial ich w pien przy pomocy UAV. Przy okazji - pytanko. W nieprzejmowalnej bazie jest jeden spawnpoint? Tak naprawdę regulacje że do bazy wroga można tylko wchodzić np. spec opsom i tylko w celu wysadzania, są bez sensu.
Jesli jest tak ze jedna ze stron ma tylko nieprzejowalna baze i nic wiecej, i przewaga wroga jest tak gigantyczna, że nie idzie się zrespować grupą, wyprzeć wroga z terenu bazy i zapewnić bezpieczny Resp, to znaczy że na normalnej mapie dawno taka sytuacja skończyła by się porażką.....
Wycofanie się silniejszego z nieprzejmowalnej bazy to raczej gest typu - podnieś szpadę - który (W BF2) i tak najczęściej jednak kończy się porażką tego, co szpadę podniósł (miał bezpieczny resp).
Wiec skoro jedni wygrywają, bezspornie, a drudzy przegrywają, niepodważalnie, to po co tworzyć iluzję?
Na maksymalnie chamskie kampienie na REspie powinno być (a może już jest?) jedno rozwiązanie: KILKA resp pointów wokół danej flagi. To załatwiło by sprawę,
Można się oczywiście umawiać co wolno a co nie, ale do tego musial by byc admin, kickujący tych którzy LAMIA SPISANE NA STRONIE INTERNETOWEJ SERWA ZASADY. Tak bylo na serwach CS:S. Sęk w tym że niszczenie artylerii, uav itp nie moze sie odbyc bez wejscia do bazy...
Co do Sprzęciarzy, robiacych różne dziwne rzeczy by tylko uzyskać sprzęt to pozostaje chyba tylko Vote, poparty informacja - dlaczego

Choc Vote jest raczej nieszkuteczny..
