Ja nie mówię że gry żadnego wpływu nie mają, ale co z gazetami, TV itp. itd, a może na gostka miało wpływ otoczenie/dzieciństwo itp. itd.

hahaaha pierwszy raz słysze

_________________

Mam pytanko - a co by bylo, gdyby jakiś koleś zabil kilka osób i oskarżyl EA games i Dice o to, że to przez granie w BFa zacząl zabijać?
Czy wtedy też bys uważal że twórca gry ma odpowiadać za urojenia innych ludzi?
To nie jest kwestia jedynie gier - zarówno telewizja, gazety, książki, a nawet samo życie może oddzialywać na czlowieka w taki sposób.. jeśli ktoś ma slabą psychikę to nie potrzebuję gier żeby popelnić taką zbrodnię... winienie twórców gier jest IMHO pójściem na latwiznę - gdyż jest to sytuacja bardziej zlożona - równie dobrze można oskarżyć rodziców i szkolę o to, że wcześniej nie zauważyli że z tym czlowiekiem jest coś nie tak i się odpowiednio tą sprawą nie zajęli...

_________________
enclave.ladY from FSPQR family

Ze tacy idioci sie rodza

No dokładnie, z resztą przeciez GTA to nie jedyna agresywna gra, w której krew leje sie litrami.Rownie dobrze mogliby posądzic Bf'a. CoD'a , BiA, Dooma, Half lifa i setkich innych tytułów. Z resztą... no nie wiem nie jestem jakims specem zeby mowic czy to mozliwe zeby zabic 3 osoby pod wplywem gier komputerowych, ale w takim razie mozna powiedziec ze po obejrzeniu matrix będę próbował skakac po budynkach...

_________________

prawda... jezeli ktos ma IQ gdzies okolo 120 - 140 minimum.. to moze sobie grac w najbardziej brutalne gry... ogladac najbardziej chore filmy i programy w TV i czytac najbardziej kretynskie ksiazki.. i bedzie potrafil odroznic swiat realny od swiata fantasy.. wirtualnego itp..
a pieprzenie bzdur przez psychologow... to tak samo jak piernicza o narkotykach ( np. marihuana ze jest zdrowsza niz papierosy czy alkohol ) itp.. gdzie chyba widzieli je tylko na obrazkach.. i nie maja pojecia co sie naprawde dzieje z czlowiekiem..
to samo jest z grami... to dla nich wrog publiczny nr. 1 na dzien dzisiejszy.. i wszystko zwalamy na gry.. filmy.. ksiazki itd..

Ja osobiscie spedzilem 23 lata z ogolnych 25 nad grami komputerowymi... i jakos jestem CALKOWICIE normalny...
Jedno wam powiem... dzieki takiemu hobby jakim ogolnie jest komputer i informatyka nie cpam jak 3/4 mojego osiedla.. nie pije .. nie szwedam sie po ulicach nocami.. nie szukam zadym.. itp..
A gralem w naprawde chore gry.. ktore w wielu krajach byly zakazane przez cos tam ( porno.. przemoc itp. )..
nigdy nie zostalem nawet zatrzymany czy spisany przez policje.. nigdy nie bylem na izbie wytrzezwien... a z narkotykami nie chce miec nic wspolnego... przemoca sie brzydze.. wiec coz..

No i co powiecie moi drodzy psycholodzy ?? .. ewenement ??

dla mnie bardziej szkodliwa dla mlodego pokolenia jest muzyka typu hip-hop i te debilne teksty.. bo to subkultura.. bo to moda.. bo tak koledzy robia to i ja tak bede robic.. ( narkotyki.. siedzenie pod blokiem bez pomyslu na zycie... bijatyki itp. ) no sami powiedzcie ze tak nie jest .. da sie ???

_________________

Jeżeli nie widzisz różnicy między grami dziejącymi się w czasie wojny, walki z fantastycznymi stworami a oddaniem bardzo bliskiej rzeczywistości do której każdy ma dostęp, w dodatku z punktu widzenia mordercy czy bandyty to współczuje.




Nie. Nie może. Ponieważ zwykle masz doczynienia z negatywnym wartościowaniem takich zachowań a po drugie nie dochodzi do przećwiczenia i przyswojenia pewnego schematu zachowań.



Bo taki człowiek ma wypisane na czole "Morderca" lub "Psychol". Sprawcami tego typu tragedii najczęściej są osoby opisywane póżniej jako ciche, nieśmiałe, nie sprawiające problemów.



Zwykle nie chce mi się komentować takich głupot, ale zrobie wyjątek. Większość psychopatów ma wyższy od przeciętnego poziom IQ. Różnicowanie pomiędzy światem realnym a nierealnym nie ma wiele wspólnego z IQ tylko z zabużeniami psychicznymi zupełnie innego poziomu.




U 12% populacji wywołuje psychozy i stany do nich zbliżone. Współczuje że należysz do tej grupy.



Ta wypowiedź jest z kolei typowa dla 100% populacji siedzących w więzieniach i zakładach psychiatrycznych. Ja nic nie sugeruje, jednak bardziej ufam osobom które przynają się że mają pewne odstępstwa od normy.


Jaki ewenement? Że siedzisz w domu przy kompie non-stop? Naprawde, jak chcesz o tym porozmawiać to lepiej na priv

_________________

Hynol.. nie rznij mi tu psychologa.. bo tak w ogole to zle troche zrozumiales moj post...

Ja mowilem ze jestem normalny ale w kontekscie tym o czym mowi temat.. czyli o tendencjach do mordowania i popelniania innych wykroczen prawnych.. myslalem ze jak na tak madrego faceta to mnie zrozumiesz... Chyba za cos dostales tego moderatora...
fakt faktem.. jestem swirusem jesli chodzi o kompy.. i wchlaniam o nich wszelka wiedze jak gabka wode... bo to moje zyciowe hobby... wiec pewnie niektorzy uznaja mnie za wariata.. takze nie twierdze ze jestem normalny w zyciu...
Ale za to jestem niegrozny dla spoleczenstwa i nie zamierzam odbierac komus zycia czy robic innej krzywdy.. to chyba lepsze ... nie ????

poza tym o co ci chodzi z tymi 12% populacji ?? do jakiej grupy mnie zaliczasz ?? narkomanow czy palaczy papierosow ?? bo chyba jakos mnie nie znasz.. wiec z laski swojej nie przypisuj mnie do zadnej grupy... ( a dla twojej wiadomosci pale papierosy od 12 lat ale za to nie pale trawki ktora bardzo skutecznie odmozdza.. czy nie wciagam prochow )

_________________

W psychologii istnieje pojęcie incydent psychotyczny. Może zdarzyć się każdemu. Zazwyczaj nie ma nieprzyjemnego i niebezpiecznego charakteru. Ale może mieć. Więc przekonanie co do własnego zdrowia w pewnej sferze - po pierwsze nie powinno być oceniane przez ocenianego, po drugie mimo tego iż osoba spełnia wszelkie "normy", niekonieczenie nie zdarzy jej się coś nieprzewidzianego. Na marginesie - nie ma czegoś takiego jak zdrowie psychiczne (już) w terminologii. Zamiast tego mamy wielowymiarowy model psychiczny z odwołaniem się do normy statystycznej w poszczególnych obszarach.

_________________

co racja, to racja. tyle teg scierwa teraz wychodzi do sprzedaży że aż strach się bać

_________________

Nie jest.

Po 1 - hh to nie muzyka tylko kultura.
Po 2 - nie znasz - nie oceniaj.
Po 3 - czemu do hh dopisujesz "narkotyki.. siedzenie pod blokiem bez pomyslu na zycie... bijatyki "?? Równie dobrze do metalu mógłbym dopisać "brak higieny, narkotyki, wiara w szatana" To ze widziales paru chlopakow ktorzy tak robia to nie znaczy ze wszyscy tak robia. Nie oceniaj ogółu po jednostce.
Po 4 - Debilne teksty? Ile kawałków przesłuchaleś? Dwa?

_________________
Dołączył - 3 Gru 2003

slide ma racje... przyznaje ze sa piosenki beznadziejne gdzie tylko sie rugaja itp. albo hiphopolo... ale nie mozna oceniac wszystkiego bo niektore piosenki sa spoko ... wiec nie oceniaj wszystkich....

Tak sobie wybiórczo zacytuję i skomentuję.


Trudno się nie zgodzić. Rzeczywiście trzeba wiele dobrej woli, żeby hh zakwalifikować, jako muzykę.

Jeśli masz na myśli kulturę w takim znaczeniu, jak np. 'kultura bakterii' to tu również całkowicie się z Tobą zgadzam

Za to tego co ty piszesz nie oplaca sie komentowac.

Pozdrawiam

_________________
Dołączył - 3 Gru 2003

Uwazam ze przed kazdą instalacją gry powinnien byc test IQ który by pozwalał na zweryfikowanie czy taka gra jest odpowiednia

_________________