Teraz jest 4 mar 2025, 08:42

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 12 paź 2005, 10:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 wrz 2005, 10:33
Posty: 510
Afterek77 napisał(a):
A ja wczoraj wypróbowałem inną strategię. Wybrałem się samopas do bazy głównej przeciwnika, utłukłem komendanta, wywaliłem w powietrze po pierwsze radar (coby mi sie komendant na głowe nie zwalił), po drugie uav, a później spokojniutko po zrzuceniu sobie resupply'a dokończyłem arty. Później siedziałem sobie cichutko na końcu lotniska z G36C i zdejmowałem każdego chętnego do napraw mechaniora. Dobrym pomysłem jest również podłożenie nowego C4 pod zabawki i wycofanie się z zagrożonego terenu, bo jest praktycznie pewne że komendant będzie chciał z kolei utłuc intruza w swojej bazie. Później mogłem sięjuż spokojnie zająć opieką nad swoją drużyną. [..]


A na jakiej mapie? Bo strategia fajna, ale chyba nie zawsze da sie wykorzystac. ENG, ktory idzie naprawiac zabawki komendanta to z reguly nie jest przypadkowy gracz, tylko kumaty gosc, ktory rozumie po co te zabawki i sam komander są. Może Cię wyspotować lub dać znać komandirowi, żeby przejrzał mapę na zoomie, bez radaru, wyspotował i nasłał kolegów :-). Ja większośc czasu jako commander spędzam nie na korzystaniu z radaru, tylko na przeglądaniu na zoomie kluczowych punktów planszy, pieczołowitemu spotowaniu absolutnie wszystkiego, co się rusza i informowaniu zespołu o tym, co widzę. Jak słyszę, że mi psują zabawki, to nie puszczam skana - poza mapami miejskimi nie ma sensu. Zoomuję, spotuję, proszę jakiś squad o pomoc, i po krzyku. Lub zrzucam arty, ale to jeśli nie mam lepszych celów.

Skądinąd, odnoszę wrażenie, że stosunkowo rzadko na publicznych serwerach trafia się komendant, któremu naprawdę zalęży na posiadaniu UAV, arty, radaru itp. Tak więc można się spokojnie wybrać na jego tyły, popsuć co się da, a są szanse, że nikt nawet nie zauważy :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 paź 2005, 12:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sie 2005, 09:01
Posty: 215
Lokalizacja: Radom
ognacy napisał(a):
Afterek77 napisał(a):
A ja wczoraj wypróbowałem inną strategię. Wybrałem się samopas do bazy głównej przeciwnika, utłukłem komendanta, wywaliłem w powietrze po pierwsze radar (coby mi sie komendant na głowe nie zwalił), po drugie uav, a później spokojniutko po zrzuceniu sobie resupply'a dokończyłem arty. Później siedziałem sobie cichutko na końcu lotniska z G36C i zdejmowałem każdego chętnego do napraw mechaniora. Dobrym pomysłem jest również podłożenie nowego C4 pod zabawki i wycofanie się z zagrożonego terenu, bo jest praktycznie pewne że komendant będzie chciał z kolei utłuc intruza w swojej bazie. Później mogłem sięjuż spokojnie zająć opieką nad swoją drużyną. [..]


A na jakiej mapie? Bo strategia fajna, ale chyba nie zawsze da sie wykorzystac. ENG, ktory idzie naprawiac zabawki komendanta to z reguly nie jest przypadkowy gracz, tylko kumaty gosc, ktory rozumie po co te zabawki i sam komander są. Może Cię wyspotować lub dać znać komandirowi, żeby przejrzał mapę na zoomie, bez radaru, wyspotował i nasłał kolegów :-). Ja większośc czasu jako commander spędzam nie na korzystaniu z radaru, tylko na przeglądaniu na zoomie kluczowych punktów planszy, pieczołowitemu spotowaniu absolutnie wszystkiego, co się rusza i informowaniu zespołu o tym, co widzę. Jak słyszę, że mi psują zabawki, to nie puszczam skana - poza mapami miejskimi nie ma sensu. Zoomuję, spotuję, proszę jakiś squad o pomoc, i po krzyku. Lub zrzucam arty, ale to jeśli nie mam lepszych celów.

Skądinąd, odnoszę wrażenie, że stosunkowo rzadko na publicznych serwerach trafia się komendant, któremu naprawdę zalęży na posiadaniu UAV, arty, radaru itp. Tak więc można się spokojnie wybrać na jego tyły, popsuć co się da, a są szanse, że nikt nawet nie zauważy :-)


To wszystko było na mapie Dragon Valley. Z lotniskowca lewą stroną się dostałem do bazy przeciwnika BH - teoretycznie było łatwiej najpierw arty wysadzić, ale to chyba mniej ważne od UAV. Na początku rozgrywki warto dać UAV po chwili na środkową bazę, bo tam przeważnie zaczynają się ścierać nasz zespół z przeciwnikiem, natomiast na którejś z pozostałych baz, tam gdzie być może się wybrała jakaś nasza jednostka spotować do upadłego. A co do proszenia jakiegoś squadu o pomoc - RAZ się spotkałem z tym, że zawrócili i posprzątali spec opsa i naprawili zabawki. Raczej chyba commander może w tym liczyć tylko na siebie. Ludziom nie chce się zarabiać 1 czy 2 punktów za naprawę sprzętu. Poza tym rzadko na początku rozgrywki mamy enga na większej mapie... Z kolei co do tego że nikt nie zauważy - masz rację. Można oślepić przeciwnika i przez resztę rozgrywki nikt się nie pofatyguje naprawiać tylko oleją i będą walić każdy w swoją stronę...

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 paź 2005, 13:18 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 wrz 2005, 10:33
Posty: 510
Afterek77 napisał(a):
To wszystko było na mapie Dragon Valley. Z lotniskowca lewą stroną się dostałem do bazy przeciwnika BH - teoretycznie było łatwiej najpierw arty wysadzić, ale to chyba mniej ważne od UAV. Na początku rozgrywki warto dać UAV po chwili na środkową bazę, bo tam przeważnie zaczynają się ścierać nasz zespół z przeciwnikiem, natomiast na którejś z pozostałych baz, tam gdzie być może się wybrała jakaś nasza jednostka spotować do upadłego. A co do proszenia jakiegoś squadu o pomoc - RAZ się spotkałem z tym, że zawrócili i posprzątali spec opsa i naprawili zabawki. Raczej chyba commander może w tym liczyć tylko na siebie. Ludziom nie chce się zarabiać 1 czy 2 punktów za naprawę sprzętu. Poza tym rzadko na początku rozgrywki mamy enga na większej mapie... Z kolei co do tego że nikt nie zauważy - masz rację. Można oślepić przeciwnika i przez resztę rozgrywki nikt się nie pofatyguje naprawiać tylko oleją i będą walić każdy w swoją stronę...


Ah, Dragon Valley. Tam się IMHO kiepsko dowodzi kitajcami, bo bardzo łatwo jest specowi dostać się do zabawek - sam zaliczyłem numer z BH na tyły niedawno, a wiele razy na piechotę, idąc wzdłuż rurociągu - na publicznych serwerach nikt mnie tam specjalnie nie tropił. Satysfakcję popsuło mi tylko to, że nikt przez całą rundę nie naprawił ani UAV ani radaru, więc tak naprawdę zmarnowałem czas, black hawka i dobre C4, które można było przylepić na transportery :-)

pozdrawiam,
Ognacy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 paź 2005, 15:39 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 wrz 2005, 14:59
Posty: 35
Lokalizacja: Gdańsk
Panowie,

Oczywiście macie rację, co do konserwacji majątku komendanta.
Ja podałem tylko jedną z metod. Zresztą bardzo wygodną. Oczywiście ma ona swoje minusy, szczególnie w rozgrywkach z zaprawionymi w bojach żołnierzami. W praktyce jednak, w olbrzymiej społeczności graczy w BF2, takich wyjadaczy jednak jest niewielu i podana przeze mnie metoda jest prosta, tania i skuteczna.
Specops po wykonaniu swojego dzieła zniszczenia rzadko czai się w okolicy, bo albo się znudzi, albo zostaje utłuczony. Czasami jak chce swoją akcję powtórzyć, to miewa problemy z ponownym dotarciem na miejsce.
Ja jeżeli bawię się w komendanta oczywiście wybieram dla siebie profesję Enga. Dlatego za drugą odblokowaną broń wybrałem dla niego strzelbę automatyczną. Teraz mogę nie tylko naprawić uszkodzony sprzęt, ale także zmierzyć się z przyczajonym Specopsem. Ta zwykła standardowa strzelba - nadaje się co najwyżej na polowanie na żółwie, a nie na wojnę.
Przy okazji chciałbym wyrazić moje uznanie dla Waszych metod taktycznych.

_________________
Z pozdrowionkami
Ponury


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 paź 2005, 15:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 wrz 2005, 10:33
Posty: 510
PonuryPL napisał(a):
[..]
Ja jeżeli bawię się w komendanta oczywiście wybieram dla siebie profesję Enga. Dlatego za drugą odblokowaną broń wybrałem dla niego strzelbę automatyczną. [..]


Czesc Ponury,

Mysle, ze co do zastosowan skrzyneczek sie zgadzamy - wszystko zalezy od tego, przeciw jakiemu zespolowi sie gra. I z jakim sie gra samemu.

A mam pytanie dotyczace wspomnianego przez Ciebie unlocka dla ENGa. Ja sie wlasnie zastanawiam nad wyborem kolejnej broni, i waham się między PKM'em a właśnie Jackhammerem. Słyszałem jednak, że Jackhammer to jest trochę jak DAO - skuteczne przede wszystkim na karkandzie, a na otwartej przestrzeni bez szans względem zwykłych karabinów, a już zdecydowanie bez szans względem G36C. Tym bardziej się waham, ze shotgun MECa i Chinczykow sa calkiem przyjemne, i dla mnie porownywalne z DAO. Możesz coś więcej napisać na temat jego skuteczności? Dlugo juz z nim grasz?

pozdrawiam,
Ognacy


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 paź 2005, 16:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sie 2005, 10:22
Posty: 295
Ziemniaczek napisał(a):
Eeee jak to są dziwne nazwy to za oknem latają słonie. Reactor Towers. Weirze reaktora. Matko jak nie umiesz angielskiego to słownik w łapke przy grze i finish.


Za to ja widzę, że ty masz z ojczystym językiem problemy...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 paź 2005, 16:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lip 2005, 00:15
Posty: 117
Lokalizacja: Płońsk
Bo to nasz forumowy ziemniaczek dyslektyk xD

_________________
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 pkt 1 a także z Art. 25. pkt 2 Konstutucji RP


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 paź 2005, 16:36 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lip 2005, 16:13
Posty: 958
Lokalizacja: Aberdeen, Szkocja
alCatraz napisał(a):
Ziemniaczek napisał(a):
Eeee jak to są dziwne nazwy to za oknem latają słonie. Reactor Towers. Weirze reaktora. Matko jak nie umiesz angielskiego to słownik w łapke przy grze i finish.


Za to ja widzę, że ty masz z ojczystym językiem problemy...

Ziemniaczek to ma raczej problem z nadprodukcją postów :lol:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 paź 2005, 16:43 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sie 2005, 10:22
Posty: 295
Khai:> napisał(a):
Bo to nasz forumowy ziemniaczek dyslektyk xD


Więc pozwól ziemiaczek, iż dam ci dobrą radę cytując samego Ciebie :wink:
Cytuj:
jak nie umiesz POLSKIEGO to słownik w łapke przy pisaniu postów i finish.


pzdro :shock:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 paź 2005, 18:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lip 2005, 11:42
Posty: 170
Lokalizacja: WWA
alCatraz napisał(a):
Khai:> napisał(a):
Bo to nasz forumowy ziemniaczek dyslektyk xD


Więc pozwól ziemiaczek, iż dam ci dobrą radę cytując samego Ciebie :wink:
Cytuj:
jak nie umiesz POLSKIEGO to słownik w łapke przy pisaniu postów i finish.


pzdro :shock:



LOL LOL LOL buehhheehehehhe LOL LOL LOL :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL