Ja mialem niedawno kontakt ze straszna gnida. Snajper z mojego teamu wlazl sobie na wzniesienie i stamtad strzelal "w powietrze" co chwile. Ja przez pewiej czas badalem okolice w jalowcach, czekajac na bezpieczny moment na przemieszczenie sie jak rowniez obserwujac tego strzelca (zalujac ze to ne wrog bo glowa eksponowala sie znakomicie). Ruszylem w kierunku flagi wroga obierajac droge poprzez wzniesienie kolo tego "snajpera" Gosc obserwowal mnie jak podchodzilem.. Tuz przy nim zatrzymalem sie na momencik, zeby poprosic prezesa o UAV a tu nagle bah. Strzelil mi z 5m w glowe. No to sie wkurzylem, bo wiem dlaczego mnie zabil. Daje od nowa na gorke i slysze go, po czym widze ze strzela z padu niedaleko od miejsca zbrodni.. Podszedlem na 20m, namierzylem glowe i bah.. Kanalia.. Napisalem mu "That's for killing me for ammo".. Cham zabil mnie bo mu sie amunicja konczyla.. Nie zdrzierzylem i ubilem go.. i nie czuje skruchy

_________________
Drunk_Musketeer

Ognacy kolejny burack. Jakbyś wiedział komander w heli = przewaga. Komander nie musi nonstop patrzeć na zafajdany skan satelitarny. A jak jest w BH wooo no to już rzeź total. Bo jeżeli BH wleci w punkt zaciekłych starć i komander to widzi moze lepiej zrzucić arty na wroga niż przy użyciu satelity bo wróg powinien ostrzeliwać BH z jedengo stałego punktu. Więc 0 ruchu = łatwy cel. Mały OT się zrobił sorry.

_________________
[/url]

Bardzo dobrze takim ludziom sie nie poplaca... Nie cierpie malolatow po 10 lat ktorzy by chcieli rzadzi 32 osobowym teamem dlatego gram bez teamspeaku (na takich servach) i nie mam problemu. Co do polakow to polak potrafi ALE zdarzaja sie tacy idioci :/

Kartofel---> nie wiem który pilot BH poleci w strefę zaciekłych starć, ale wierzę ci na słowo, że tacy się prztrafiają. A zafajdanym obowiązkiem commandera jest skanować BEZ PRZERWY bo dzięki temu bardziej pomoże drużynie, niż zdejmując paru lolków, co nie potrafią dać nogi jak słyszą arta.

_________________

Ziemniaczek, Ty tak na serio, czy sie nabijasz? Ja po 9 godzinach w pracy mam lekko zaburzone poczucie humoru, wiec sie wole spytac Bo generalnie z tego co napisales, nic sie nie trzyma kupy. Komander w rejonie zacietych starc nie uzywa 'zafajdanego' skanu satelitarnego, ani tym bardziej nie zrzuca tam artylerii (mówiąc eufemistycznie, nie jest ani szybkostrzelna, ani snajperska - a wrogowie na dodatek nie wszyscy są lemingami i nie ostrzeliwują BH z jednego punktu - LOL). Siedzi sie na maksymalnym zoomie, i jesli nie ma dostepnego UAV, to sie spotuje widocznych jak na dloni wrogow, specopów probujacych przykleić C4 do naszych czołgów, itp. Nie rozumiem, co takiego komander ma "widziec" z okna palącego się black hawka, czego nie widzialby lepiej na zoomie. A i wytłumacz mi jeszcze, proszę, jaką korzyść mamy z komendanta latającego jako gunner. Czy on w ogóle jest w stanie śledzić, co się dzieje na planszy, gdzie się wybiera wróg, itp? Jak ktoś jest dobry w heli, to niech z łaski swojej nie próbuje być jednocześnie dobrym wujkiem komanderem, bo squady zostają bez UAV, bez informacji taktycznych i jedyne na co mogą liczyć to na własną artylerię na własne pozycje.

I ja też przepraszam za offtopic, już nie będę.

pozdr,
Ognacy

ROTFL
Właśnie komendant jest od tego, żeby patrzeć na


takie jest jego zadanie. A jeśli ty jako komendant latasz w heli to lepiej nie zabieraj się do komendowania

_________________
There will always be a battlefield...

To chyba była aronia. Mam nadzieje.
Co do tematu - ja po prostu nie siedze na Voipie. Nie warto...

_________________

zawsze będą gracze-chamy ja na polskim servie spotkałem sie ostatnio z czyms takim: wbiłem sie do jakiegos teamu i to co tam usłyszałem, ktos swoim "męskim głosem "-ej (nick gracza) dlaczego drużyny niezablokowałeś jakis debil sie wbił (to było o mnie)-i odpowiedź -\on to chyba niepopolskiemu mówi.ja jestem za kulturą na servach jak mam BH to czekam aż ktoś sie do niego wbije,jeżeli ktoś mnie prosi o opuszczenie drużyny będź pozycji commandera i ma słuszne argumenty to opuszczam.a następująca sytuacja spotkała mnie dzisiaj na servie zagranicznym, mapa Gult Of Oman ja commander na lotniskowcu, cały czas w naszej bazie kampili sie MECowie podkradali nam samoloty i heli dochodziło nawet do sytuacji że jak ktoś nam samolot zarąbał to zamiast nim latać to unosił sie obok lotniskowca i zgarniał tych co sie odrodzili.po chwili nieźle sie wkurzyłem i napisałem_where is fucking admin_i dostałem kika.wnioskuje z tego że admin sobie kampił w naszej bazie

_________________
Rangers lead the way.

ja tez mam bardzo malo czasu na granie pare razy udalo mi sie ostatnio znalesc czas na gre,i niemam zamiaru tego cennego czasu marnowac szczerze mowiac na polskich serwerach,na nich nie zdaza sie chamstwo tylko jest-->niechodzi mi o normalnych graczy tylko o noobow ktorzy mysla ze cos potrafia a tak niejest,dlatego jak mi sie uda zagrac to gram na niemieckich serwerkach ew francuskich itp itd,tam z kulturka sie gra,pozdro

LoL, Ziemniaczek

Rozumiem, że Twój ostatni post to był żart. Jeśli nie - współczuję drużynie, któr ma Ciebie, jako Commandera

Ja zauważyłem ze chyba faktycznie więcej chamstwa jest u nas na polskich serwerach, na zachodnich z reguły jak gram nie mam jakiś problemów grywam późnym wieczorem zwykle aż do 03 00. Jak gram w weekend na GamesNET.pl to czasem uszy puchną. Tutaj spotkałem też miłego rodaka - "Miedziany" który wysadzał mnie w samolocie spec opsem i strzelał jak chciałem do niego wsiąść. Klasyczne TK. Od razu się przełączyłem na inny serwer, bo nie lubię się bić o jakiś głupi samolot, w sumie dla odznaki chciałem polatać bo zwykle czołgiem jeżdżę. Co do komenderowania to zauważyłem że tylko siedząc z nosem w mapie to i tak Komander ledwo się wyrabia z obowiązkami. Według mnie Komander powinien być mechanikiem i pilnować swoich zabawek, a gdy są w miarę bezpieczne ( Np: na lotniskowcu ) to dobrą taktyka jest zalegnięcie gdzieś za jakaś mało ważną flagą i przejmowanie jej za każdym razem jak wróg już zdobędzie i odjedzie swoimi żołnierzami od niej - przejmowanie bez walki. Potem się szybko chowa i tak w kółko. Bardzo efektywna taktyka, bo Komander wie kiedy może bezpiecznie wyleźć do przejęcia.

_________________

A co kogo obchodzi za przeproszeniem czego ja używam latając heli? Może będę kanapki zrzucał z niego dla głodnych żołnierzy i innym ciul do tego!

_________________

Zgadzam się w zupełności...

_________________

ja tam niezauważyłem specjalnie różnicy w grze na poliskim servie i na zagranicznych
...no może poza faktem że u nas są 2 servy na krzyż i kłębi się tam cała gromada wyskilowanych graczy (spada KDR)

_________________
IGN - Khav
Kolec da Pr0fessor

ziemniaczek jak bys niewiedzial po co jest commander tor adze zebys wszedl na jakis serwer pozadny i zobaczyl co robi dobry commander,bo z pewnoscia sobie nielata