Splinter
bo to wątek o snajperach na klanówkach
i wybacz ale jednak snajperka i M16 to niejest to samo w strzelaniu na odległość - zwykły karabin jest znacznie mniej celny, ma mniejszą siłę ognia i gówniany zoom, karabinki specopa są prawie tak celne jak snajpy ale mają jeszcze mniejszy dmg
sixstus napisał(a):
Przecież snajper w squadzie może być całkiem użyteczny. Jeżeli będzie podążał za swoimi w niewielkiej odległości i wspierał ich swoją "dalekowzrocznością" i celnym ogniem to jeszcze nawet zdąży pomóc w przejęciu flagi. A jako że porusza się w pewnym oddaleniu będzie jako ostatni narażony na wrogi ostrzał i tym samym będzie dobrym respawnem. No i np. taka sytuacja: dostajecie informację od komandera że przeciwny team wypuścił 2-3 śmiałków żeby obeszli pole bitwy i w jej trakcie przejęli waszą flagę. Wtedy zamiast wysyłać po nich mniej więcej tak samo liczebny oddziałek wystarczy 1 snajper, który nawet nie musi blisko podchodzić. Główny trzon siły wroga aranżuje potyczkę w nadzieji że ci z tyłu przjmą flagę ale mają o 3 ludzi mniej a wy tylko o 1. Natomiast na tyłach dobry snajper nie pozwoli 3 graczom przejąć flagi i w miarę szybko może wrócić do swoich kontynuować natarcie.
Może to wszystko to truizm... ale napisałem to bo ja np chciałbym mieć kogoś kto czyścił by mi pole i spotował czerwońców

ładna teoria
tylko że z tym czyszczeniem pola to niejest aż tak różowo
a spotować może komendant (ręcznie albo puszczająć UAV)
pozatym szkoda wysiłku i finezji jeżeli można poprostu przybiec w sile sześciu granatników i z odrobiną skakania jak kangur rozjechać przeciwnika niczym walec drogowy
oczywiście można się wysilać i robić za męczennika ale kijem rzeki nie zawrócisz więc nikt raczej tego nie zawuaży ani niebędzie naśladować
ja wkażdym razie mam nadzieję że kwestia granatników przeminie razem z podstawką BF2, w modach i dodatkach tego problemu niebędzie (będą nowe problemy)
