Teraz jest 27 lip 2025, 09:27

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2423 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73 ... 162  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 9 gru 2005, 10:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2005, 12:50
Posty: 1650
Lokalizacja: Dublin
Tysięczny post:

http://damska.wersja.baski.patrz.pl/

_________________
There will always be a battlefield...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 9 gru 2005, 10:50 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 cze 2004, 14:20
Posty: 2712
Lokalizacja: Ostrófek
Ogólnie stronka jest fajna :wink: Graffiti papieża super wygląda :)

_________________
Wszyscy nie moga byc normalni bo świat byłby nudny :wink:
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 9 gru 2005, 15:03 
Offline

Dołączył(a): 8 mar 2005, 15:07
Posty: 528
Lokalizacja: Świnoujście
lkasprzak napisał(a):


Buehehehhehe! My ta piosenke przerabialismy z kumplem, ale to to juz szczyt! ;]

_________________
Ahhh te czasy Desert Combat....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 9 gru 2005, 17:35 
Offline

Dołączył(a): 12 lip 2004, 18:49
Posty: 52
Lokalizacja: Poznań
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 9 gru 2005, 20:44 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 gru 2004, 15:29
Posty: 279
Lokalizacja: ze stolicy
Everybody dance now!
http://www.bania.be/RUSCY%20RAPERZY%20-%20Kosmos.mp3

BTW Ma ktoś jakieś fajne foty/historyjki o Samoobronie. Muszę o nich jakąś pracę machnąć, a nie chcę się ograniczać do nudnych faktów.

_________________
"Najszybszy sposób na zakończenie wojny to ją przegrać" - George Orwell


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 9 gru 2005, 21:21 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 cze 2004, 14:20
Posty: 2712
Lokalizacja: Ostrófek
O foty nie trudno wystarczy w google wpisać a historyjki to było coś że jakis bogatszy członek samoobrony poszedł na dyskoteke gdzie go pobili, z czego potem sie śmiali że nie mógł się samoobronić ale nie znalazłem linka :)
http://www.radioregion.pl/fakty/?id=48727 Tu inne
Znalazłem :wink:
http://www.google.pl/search?q=wybryki+samoobrony&btnG=Szukaj&hl=pl&client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl-PL%3Aofficial
Trzeba było wpisać "wybryki samoobrony" i wyswietlilo kilka ciekawych pijackich rozbojów :wink:

_________________
Wszyscy nie moga byc normalni bo świat byłby nudny :wink:
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 10 gru 2005, 06:27 
Offline

Dołączył(a): 11 wrz 2005, 17:31
Posty: 38
Techniczne Systemy Zabezpieczeń. Wykład:
- Centralka alarmowa, to w rzeczywistości komputer, który myśli szybciej niż
całe towarzystwo na tej auli. Co z tego, skoro nie potrafi węża z wodą
pociągnąć. Dlatego w zasadzie tylko do tego jesteście potrzebni.

Techniczne Systemy Zabezpieczeń. Wykład:
- Kiedyś, moi panowie, oficer to była persona. A dzisiaj? Ani mi się nie
chce patrzeć na zebrane w tej auli twarze, ani nawet do lustra nie patrzę z
zachwytem.

Trzytygodniowe praktyki na poligonie:
Po zakończeniu turnusu pakujemy się do autokaru i wracamy na uczelnię. Jeden
z wykładowców:
- Panowie podchorążowie. Wracamy do miasta. Mam nadzieje, że nie
wydziczeliście całkiem w tym lesie. Kiedy wjedziemy proszę nie szczekać na
tramwaje.

Ratownictwo chemiczne:
- I kiedy już kompletnie nie macie pojęcia, co to za substancja, zasypcie to
podchlorynem sodu. Będzie się utleniać, a ludzie zobaczą, że coś
zrobiliście. A nawet, jak na drugi dzień znowu wezwą straż pożarną, to już
nie będzie na waszej zmianie...

Płk. Edward, absolwent sprzed lat:
- Kiedyś, chłopaki, to w tej szkole był taki komendant, że dbał o studentów
jak tatuś. Sam do ORMO należał, więc mogliśmy na wszystkich rozróbach walić
milicjantów po mordzie, a on i tak wszystko potem załatwił.

Matematyka:
Jakieś zadania rozwiązujemy. Dr S. do jednego ze studentów męczących się
przy tablicy:
- Co pan tak cicho mamroczesz, panie podchorąży? Pan masz być oficerem.
Trzeba się nauczyć głośno mówić, żeby czasem swojej kompanii posłać jakiegoś
joba.

Strażacy vs. Reszta Świata


Teoria Rozwoju Pożaru. Wykład:
Prof. W. na swoim wykładzie nieco zboczył w kierunku porównywania innych
szkół wyższych:
- Często zdarza się, że tego samego uczą różnie na różnych uczelniach.
Wynika to przede wszystkim ze specyfiki danej uczelni. Podczas, gdy na
Akademii Muzycznej uczą studentów subtelnych różnic między skrzypcami a
fortepianem, do dla studenta SGSP wystarczy informacja, że podstawowa
różnica to taka, że fortepian dłużej się pali.

Akademia z jakieś ważnej okazji:
Dziekan w czasie przemówienia:
- Będziemy równać poziomem do najlepszych uczelni w kraju. Ale i wy musicie
pokazać na co was stać. Nie tak, jak na ostatnich juwenaliach, kiedy nie
potrafiliście wygrać w kosza nawet z braciszkami z ATK...

Pułkownik doktor, największy elegant:
- Panowie Podchorążowie. Mundur zobowiązuje. Dlaczego niektórym się nie chce
guzików pozapinać? Jak chcecie chodzić jak ostatnie sieroty, to zapraszam na
Uniwersytet Warszawski. Ale tam byście nie pociągnęli długo, bo tam się
uczyć trzeba, a nie to co tu. Proszę więc docenić te luzy tutaj i pozapinać
te guziki.

Dr S. pożyczony z Uniwerku Warszawskiego:
- No witam panów, na dzisiejszym wykładzie. Jak miło tu znowu prowadzić
zajęcia. Tam na uniwerku trzeba się cały czas kontrolować, bo kobiety, a
dopiero tutaj można się, k*wa normalnie wysławiać.

Studenci SGSP gościnnie w WSPS:
Wyższa Szkoła Pedagogiki Specjalnej (w której generalnie studiowały same
dziewczyny) zaproponowała nam zorganizowanie wspólnych zajęć z nauki tańca
(bo u nas z kolei sami chłopcy). Po pierwszych zajęciach instruktorka
(która, jak sie dowiedzieliśmy, wykładała na WSPS jakiś WF) stwierdziła:
- Wiecie co, strażaki. To już chyba wolę, żebyście na defiladzie
maszerowali.

Termodynamika:
Prof. T wypożyczany z Politechniki Warszawskiej miał u nas gościnne występy
na jednym semestrze. Twierdził, że rozumie specyfikę naszej uczelni, czego
wyraz dał na egzaminie. Była akurat sesja letnia, wszyscy dziobią na
koszarach. Nagle alarm dla całego stanu szkoły - gigantyczny pożar lasu.
Wróciliśmy po trzydziestu godzinach - przez przypadek dwadzieścia minut
przed godziną egzaminu. Setka nieprzytomnych wchodzi na aulę, przedstawiciel
tłumaczy, co się wydarzyło. Na to profesor:
- Ja was rozumiem i idę na rękę. Zaczniemy egzamin dwie godziny później...

Kobiety (i nie tylko) w życiu strażaka


Teoria Rozwoju Pożaru. Wykład:
- Jest bardzo dużo materiału, dlatego będę mówił szybko i bez przerw.
Niestety, nie ma tu czasu na rozpieszczanie. Ale po wykładzie będą ćwiczenia
i wtedy asystentka was dopieści.

Ostatni wykład, 13:00:
- I tyle wiedzy na dziś. Teraz kolacja i do łóżeczka. Każdy do swojego, bo
jutro od rana znowu trzeba służyć ojczyźnie.

Ratownictwo Chemiczne. Egzamin:
- Panowie. Co wy tak blisko siebie siedzicie? A w zasadzie... Nieważna płeć,
ważne uczucie.

Płk. Z - stara gwardia strażacka:
- Panowie, po to studiujecie tu tyle lat, żeby zdobyć gwiazdki oficerskie. A
wiecie dlaczego gwiazdki na pagonie na mundurze strażackim nie są metalowe,
jak na wojskowym, tylko haftowane? Żeby dziewczyna, jak kładzie nogi, nie
podarła rajstop...

Służba wewnętrzna:
- A słyszeliście, że za mundurem panny sznurem? A tu połowa nawet krawatu
nie potrafi zawiązać. Z takim węzłem to się można powiesić, a nie panienki
na mundur wyrywać.

Ratownictwo medyczne w SGSP:
Pani kpt. dr M., lekarka, która miała pod opieką medyczną wszystkich
studentów naszej uczelni największe brawa dostała na jednym z wykładów za
tekst:
- Ja wiem, jak ciężko jest czasami po akcji. Ale zawsze możecie przyjść do
mnie. Ja jeszcze żadnemu strażakowi nie odmówiłam...

Do 1997 roku, SGSP była uczelnią wyłącznie męską:
Fakt ten w ostatnim roku przed przejściem na emeryturę tak skwitował jeden z
wieloletnich wykładowców:
- Szkoda, że u nas dziewczyn nie ma. Możecie wierzyć lub nie, ale większość
z nich wie dużo lepiej od was, w jaki sposób należy obsługiwać sikawkę.

Strażak też pouczyć się musi


Bryg. dr inż. Marian:
- Ja rozumiem, że strażak musi lać wodę, ale Panowie... nie na kolokwium.
Żaden papier nie wytrzyma takiej ilości wody, jak tu nalaliście.

Laborka. Środki neutralizacji skażeń:
- Proszę tym razem łaskawie przeczytać instrukcję przed rozpoczęciem
ćwiczenia. Na ostatniej laborce mieliście zneutralizować kwas izooctowy, a
skończyło się na tym, że się w laboratorium jeszcze przez dwa dni jakiś
promil unosił.

Elektromechanika. Pierwszy wykład:
- Egzamin będzie pisemny. Zanim was starsi koledzy nauczą, informuję, że
znam już następujące metody ściągania: na piórko, na zeszycik, na radyjko,
na dzwonki, na Tołstoja (!), na kurtynę i na alarm.

Teoria Rozwoju Pożaru:
Wykład, który prowadził sam JM Rektor. Na pierwszym zaczął od definicji
pożaru, brzmiącej tak:
- Pożar jest to zjawisko spalania, społecznie nieuzasadnione, przebiegające
w miejscu do tego nie przeznaczonym i niekorzystne z cywilizacyjnego punktu
widzenia.

Ratownictwo Chemiczne. Laborka:
- Wiecie, co. Tutaj leżą sprawozdania badań robionych wczoraj przez
poprzednią grupę. A Wam dziwnym trafem wyszły dzisiaj takie same wyniki.
Przepisać i spadamy na weekend.

Procesy spalania. Laboratorium:
Jednym z ćwiczeń laboratoryjnych na tym arcyciekawym przedmiocie było
określenie szybkości wydzielania się dymu i gazów toksycznych z dywanu w
warunkach pożarowych. Wycinało się kawałek dywanu, wkładało do specjalnej
komory, poddawało działaniu promiennika i w funkcji czasu mierzyło
powstawanie gazów toksycznych. Mieliśmy przebadać trzy próbki, ale jeden
kawałek dywanu gdzieś wcięło, więc inny kawałek badaliśmy dwa razy, przy
czym raz włożyliśmy go odwrotnie. Wynik był ciekawy, bo udowodniliśmy w ten
sposób, że w palącym się mieszkaniu byłoby dużo bezpieczniej podczas pożaru,
gdyby dywan leżał odwrotnie położony na podłodze. Prowadzący po przeczytaniu
naszego sprawozdania stwierdził:
- Panowie, to dzieło epokowe. Już od dziś zacznę do was mówić inżynierze. A
wy jeszcze tylko dokonajcie badań udowadniających, że meble też powinny
zostać odwrócone na wewnętrzną stronę.

Teoria spalania i wybuchów:
- Wybuch deflagracyjny różni się od wybuchu detonacyjnego przede wszystkim
szybkością fali uderzeniowej. Jeśli w czasie pożaru nastąpi wybuch
deflagracyjny zdążycie jeszcze krzyknąć "o k****". Jeśli to będzie
detonacja, to nawet nie zdążycie o tym pomyśleć.

Podstawy konstrukcji maszyn:
Dr MK, na ostatnich ćwiczeniach projektowych, kiedy oddawaliśmy prace:
- Słyszałem, że w tym roku te projekty chodzą po 100 zł. A ci z trzeciego
rocznika, w zeszłym roku kupowali od starszych po 70. Zarobili trzy dychy.
Nie dajcie się tak w jajo robić.

Fizyka kpt. dr K.:
- Ja też nigdy nie rozumiałem Einsteina. Może trzeba się tak nawalić, jak on
kiedy tę swoją teorię pisał.

Fizyka. Kpt. dr B.:
- Dostałem właśnie program zajęć na ten semestr. I co znalazłem?
"Zastosowanie laserów w pożarnictwie". Chyba się obalę i fiknę, boziu ratuj!

To jest przecież rozkład zajęć na przyszły wiek.

Płk. dr Z.:
Szkoła Główna Służby Pożarniczej, pretendując do miana poważnej uczelni
technicznej, miała w swoim programie wykłady z przedmiotów często bardzo
naukowo brzmiących, niezależnie od tego, jaką abstrakcję się na tych
zajęciach uprawiało. Jeden z przedmiotów nazywał się "Środki neutralizacji
pożarów i skażeń." Na pierwszym wykładzie płk. Z. zaczął od słów:
- Nauka pożarnicza wypracowała bardzo wiele skutecznych środków gaśniczych,
dzięki czemu będziemy mieli o czym mówić przez cały semestr. Ale co z tego,
straż pożarna i tak nie będzie miała na nie forsy, a wy dowodząc akcją i tak
będziecie mieli do użytku wodę i klasyczną metodę gaszenia przez
zatopienie...

Hydromechanika:
- Skonstruować dobrą pompę pożarniczą to jest sztuka. Trzeba się narobić,
żeby dobrze dobrać parametry ssania i tłoczenia. Zresztą Ci z was, którzy
palą, na pewno przekonali się już, siedząc w toalecie, jak trudno jest
jednocześnie i ciągnąć i pchać.

Fizyka. Kpt. dr Janusz B.:
- I tak oto, po 45 minutach wykładu doszliśmy do takiego wzoru. Po przerwie
omówimy go sobie i stwierdzimy, że jest do bani.

Taktyka gaśnicza:
- Pamiętajcie, że wchodząc do płonącego mieszkania, musicie bardzo powoli
otworzyć drzwi. Gwałtowne otwarcie spowoduje nagły napływ powietrza i
rozgorzenie.
- Co spowoduje, Panie Kapitanie?
- Rozgorzenie.
- Co?
- No, pierd***nie

Choć imprezy też lubią...


Techniczne Systemy Zabezpieczeń. Wykład:
- Coś słabiutka frekwencja na dzisiejszym wykładzie. Prawię słyszę, jak
reszta Panów Studentów siedzi w pokojach i wznosi kolejne toasty za tych
mułów, co na wykład poszli, czyli za was.

Termodynamika. Prof. T.:
- Sugeruję dzisiejszy wieczór nad książką i jutro się spotykamy. Proszę się
przejąć, bo w tym roku nie będę wyznaczał czternastego terminu poprawkowego.

Taktyka pożarnicza:
- Ośmiu Was tylko na wykładzie? Do tylu to nie warto nawet ust otwierać. No
chyba, żeby flaszkę obalić.

A czasem, co ważniejsze uczestniczą też w akcjach gaśniczych


Taktyka pożarnicza:
- Żeby szybko otworzyć drzwi, trzeba uderzyć toporkiem jak najbliżej zamka,
bo jak walniecie w środek, to tylko dziura się zrobi w drzwiach. A w
zasadzie, to można najpierw klamką spróbować otworzyć...

Taktyka pożarnicza:
- Panowie podchorążowie (tytuł studentów uczelni mundurowych). Niezależnie
od tego, ile mieszkań zalejemy podczas akcji i tak nas będą kochać. Zatem
wody nie oszczędzać



Sa to podobno autentyczne rozmowy w jakies szkole strazackiej


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 gru 2005, 01:05 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2005, 12:50
Posty: 1650
Lokalizacja: Dublin
http://antonina.nie.lubi.radia.maryja.patrz.pl/

_________________
There will always be a battlefield...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 gru 2005, 01:41 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 paź 2004, 09:27
Posty: 511
lkasprzak napisał(a):
http://antonina.nie.lubi.radia.maryja.patrz.pl/


Niezłe :)

Patrzcie na to to jest mistrzostwo http://po.prostu.lol.patrz.pl/
http://afro.patrz.pl/ http://madafaka.na.castingu.patrz.pl/
http://jazda.po.dropsach.patrz.pl/
http://mens.room.patrz.pl/
http://ratownik.musi.siu.siu.patrz.pl/
http://reklama.ery.patrz.pl/
http://sekretarka.maszynistka.patrz.pl/
http://pani.edytka.patrz.pl/
http://koza.hehehehehe.patrz.pl/ - udawanie trupa :P
http://no.comment.patrz.pl/
http://dziekan.mojego.wydzialu.patrz.pl/
http://black.metal.patrz.pl/
http://popiescil.mnie.prad.hehe.patrz.pl/
http://shit.patrz.pl/
http://znak.patrz.pl/
http://pozar.pali.sie.patrz.pl/

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 gru 2005, 15:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lip 2005, 09:46
Posty: 500
Lokalizacja: Olsztyn
Obrazek

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 gru 2005, 16:53 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2005, 19:40
Posty: 2627
Lokalizacja: Alt Stettin/Birmingham UK
[url=Do czego oni strzelali]http://www.autoweapons.com/photos05/apr/pict7889.html[/url]

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 gru 2005, 17:05 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 mar 2004, 19:42
Posty: 504
Lokalizacja: WARSAW
Uapa napisał(a):
[url=Do czego oni strzelali]http://www.autoweapons.com/photos05/apr/pict7889.html[/url]

Do kaczek :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 gru 2005, 18:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 gru 2004, 15:29
Posty: 279
Lokalizacja: ze stolicy
Moherową rewolucję czas zacząć:
http://www.moheroweberety.net/go/pl/

_________________
"Najszybszy sposób na zakończenie wojny to ją przegrać" - George Orwell


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 gru 2005, 20:51 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sty 2004, 18:06
Posty: 117
Lokalizacja: 100-lica
Uapa napisał(a):
[url=Do czego oni strzelali]http://www.autoweapons.com/photos05/apr/pict7889.html[/url]


Karabinek Gartlinga niczego sobie :D :D

_________________
Nigdy nie wiadomo...co może pomóc w powrocie do domu.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 gru 2005, 21:41 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lip 2004, 17:07
Posty: 1598
Lokalizacja: Poznan city
kojarzycie samolot pasazerski DC-10? wlasnie ogldam program nim. niestety
piloci mieli
problem - wysiadl srodkowy silnik i cala hydralika. piloci sterowali
samolotem przy
pomocy dwigni mocy dwoch pozostalych silnikow! co ciekawsze stary
zablokowaly sie i przy
rownej mocy w obu silnikach samolot skrecal w prawo. nie dzialaly stery i
podwozie. udalo
im sie doleciec do jakiegos lotniska - mimo iz mogli skrecac tylko w prawo.
samolot do
tego czasami zachowywal sie jak kolejka gorska, gdyz latal w gore i w dol.
w momencie jak
piloci zobaczyli pas startowy, okazalo sie, ze to nie ten, na ktorym byla
ekipa
ratownicza. w momencie podejscia do ladowania predkosc wynosila 450km/h
czyli o 150km/h
niz powinno. do tego przy samym ladowaniu samolot zaczal skrecac w prawo
oraz zaczal
pikowac. majac do dyspozycji tylko sterowanie moca dwoch silnikow podchodza
do awaryjnego
ladowania. podczas uderzenia kabina pilotow odleciala "jak czubek olowka",
reszta
obracala sie po pasie startowym przez 600m po czym przelamala sie na pol.
sila uderzenia
byla tak silna, ze niektorym rodzicom wyrwalo dzieci z rak, a plonace
paliwo rozlalo sie
nad glowami pasazerow. zeby dostac sie do kabiny pilotow, ratownicy musieli
posluzyc sie wuzkiem widlowym i pilami do ciecia metalu - piloci jednak
przezyli. za to
zginelo 110 pasazerow i 1 stuardesa.
szczatki samolotow zostaly rozrzucone w promieniu kilometra.

okazalo sie, ze:
w tym samolocie wystepuja trzy niezalazne instalacje hydraliczne. po
wybuchu srodkowego
silnika wskazniki pokazywaly zerowy poziom plynu hydralicznego w kazdej z
trzech
instalacji hydralicznych. po przejrzeniu calej (!) instalacji hydralicznej
pod
mikroskopem(!!!) zauwazyli szczatki tytanu. okazalo sie, ze tylko
wewnetrzna czesc
wirnika jest zbudowana z takiego materialu. tarcza wirnika rozleciala sie i
rozwalila
wszystkie trzy instalacje hydraliczne. ekipa badawcza stwierdzila, ze musi
poszukac tego
kawalka wirnika. obliczyli, ze musi to byc gdzies na powierzchni 36km
kwadratowych i
zaczeli szukac. po dwoch miesiacach (w czasie rzniw) jakis rolnik jadacy
kombajnem
znalazl ten kawalek. po glebszej analizie okazalo sie, ze przyczyna
pekniecia tytanowej
tarczy byla dziura o wielkosci 1,5mm. a dziure ta spowodowala skaza
grubosci paznokcia.
skaza ta powstala w skutek niewlasciwego wytapiania tytanu.
co gorsze pekniecie, spowodowane ta 1,5mm dziurka, w czasie przegladu
silnika mialo 16cm i
nikt nie zwrocil na to uwagi!!!

have a nice fly!

_________________
Obrazek
M62 V8 4,4L
///Mcmt BMW Klub Polska member


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2423 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73 ... 162  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL