90s napisał(a):
wszyscy jestesmy statsiarze, w koncu gramy na rankingowych i malo kto gra zespolowo.
mnie ostatnio zaczelo irytowac dolanczanie sie graczy i odrazu opuszczanie skladu,i tak np.wczoraj jeden z lepszych polskich klanow
krew mi psul na karkandzie
bo co chwile sie dolanczalo dwoch graczy,by zbierac za asysty ablo gdy bylem blisko flagi przeciwnika to miec dobry respawn.
oczywiscie wchodzili i wychodzili wielokrotnie
i to pomiedzy wszystkimi skladami.
takie techniki to niech sobie na mecze zostawiaja,bo to wlasnie typowe statsiarstow majace na celu tylko puntow zbieranie!!
I nie wiem jak reszta ale ja od graczy klanowych wymagam,wzorowej postawy podczas gry na serwerach ogolnodostepnych.
w koncu reprezentuja barwy klanu a po drogie mozna powiedziec ze to jakis autorytet dla reszty graczy.
i tak np moglbym wymienic dwa klany ktore lamia,bo nie pamietam nickow graczy tylko nazwe klanu
wiec dla mnie to klan tak gral a nie dany gracz!!
szczerze mnie rozbawiles

. chyba nie zdajesz sobie sprawy ze flaga ktora pomaga ci opuscic / podniesc 2-3 ludzi ma szanse na sukces, a taka ktora "obslugujesz" sam spotka sie z artyleria/szybkim spawnem wroga w polowie drogi?
nie wiem jak klan
ci pomagal, zreszta jest to nie wazne-powinienes byc im wdzieczny, i jestem pewien "ze punkty za asyste" mieli gleboko w d... .
chociarz i tak sukces-zalozyles sklad. po pol roku gry ludzie zaczynaja rozumiec ze sklady w BF2 to nie chat roomy w ktorych mozna pospiewac, tylko czemus sluza w grze.
gl w krainie lone wolf.