90s napisał(a):
To jest wlasnie Polska mentalnosc.Nie potrafi zrozumiec,to krytykuje.
Dyslekcja lub dysortografia to nie choroba ani wada,nie mozna tego tez nazwac zaburzeniem.Polega to na tym ze piszac taki czlowiek skupia cala swoja uwage na zdaniu a nie nad regulami pisowni i choc zna je wszystkie to w rzeczywistosci nie potrafi ich zastosowac.Byl taki pisarz ktorzy tez kaleczyli pismo i co nie mialby miec prawa glosu??
I ja sam czesto jakiegos babola palne.
Czasem mnie przeraza takie szydzenie z ludzi ktorzy maja cos do powiedzenia a wysmiewa sie ich za to ze robia bledy.
najlatwiej to bledy ort.wytywac,szczegolnie jak samemu sie nie ma nic do powiedzenia.
Co do CS_Juby to czasem sprawdz jak masz watpliwosci czy dane slowo jest poprawne.I staraj sie pisac zdania proste,bo tu duzo dzieci niedomyslnych jest i im trzeba prosto z mostu gdyz nie potrafia doszukac sie logiki w trudniejszych wyrazach od reklam jakie ogladaja w TV (nie urazajac tu nikogo)
ps.wyluzujcie i nie gnebicie chlopaka.poprawiajcie go ale nie wysmiewajac,to dobra metoda.
Polecam:
Cytuj:
zadne papiery na dysleksje czy inne poczarnobylskie wynalazki nie usprawiedliwiaja tego prymitywnego belkotu polskawego jaki powoli stal sie norma na forum.
Nie pomyslales przypadkiem, ze wspomniane dzieci reklam i mtv raczej nie potrafia napisac nic poprawnie, a nie czytac bzdur pisanych kij wie jakim jezykiem?
To, ze komus takie nielogiczne i oczojebne teksty nie przeszkadzaja, to nie dysortografia, dysgrafia czy inne dysmozgowie, a zwyczajny prymitywizm.
Nikt pojedynczych bledow ort sie nie czepia, widze, ze dalej wiekszosc nie rozumie do czego pije. Nie atakuje tutaj tylko Jubego, to sie tyczy szerogiego grona.
No i do pierwszego zdania - kto i czego nie rozumie? Chodzi ci np o mnie i o to, ze nie rozumiem, jak mozna miec w podpisie motto czy inne piekne zdanie napisane kompletnie bez skladni, nie mowiac juz o postach?