bibol napisał(a):
o widzisz kolec napisales ze nie lubisz byc oceniany jak cie ktos nie zna a sam to robisz w stosunku do innych wiec widze ze jestes hipokryta, ale mniejsza o to chodzi mi o to ze widze ze dzielisz, wedlug twojego mniemania graczy na lepszcyh i gorsyzch i lepsi wedlug ciebie to ci ktorzy obchodza zdobywaja, wolne falgi a ci ktorzy wchodza w bezposrednie starcie to jakies nieudaczniki i bezmozgie nooby jak ty to okreslasz, i nie rozumiem skad takie zacietrzewienie przeciez kazdy gra zeby wyciagnac dla siebie troche przyjemnosci i kazdy gra tak jak umie i jak lubi a towrzenie wedlug ciebie wedlug tego kryterium jest sztuczne, bo ja osobiscie lubie grac w kotle bo wtedy czuje jak adrenalina mi skacze wzywyz ale lubie tez obejsc, przeslzinac sie do falgi niezauwazony i zdobyc ja ale nie twierdze ze taki czy ten jest gorszym czy tez noobem bo gra w taki sposb czy w taki czy urzywa ak czy m16 czy scarla czy podsadza tylko C4. Wiec jezeli kolec podajesz jakies kontrargumenty na na kogos inne poglady to prsoze cie bez jakich uszczypliwosci tylko same konkrety i troche obiektywizmu
to nie żadna hipokryzja tylko celowa prowokacja bo widze że podświadomie sam doliczasz się do grupy n00b'ków przy czytaniu mojej pierwszej zupełnie bezosobowej wypowiedzi na temat M16 (widać niezałapałes rytmu blues'a)
jeżeli wedle twego odczucia wykazujesz syndromy podane przezemnie które określają po części ten mniej chlubny fagment graczy to może lepiej to przemyśleć zamiast z miejsca bronić swojej pozycji (silnie freeplayowej)
owszem są gracze lepsi i gorsi (to chyba nic zaskakującego) i naturalną rzeczą jest chęć przejścia z grupy numer dwa (od której każdy zaczyna) do grupu numer jeden (w której nie każdy kończy)
zresztą niechce mi się gadać na temat gracz pr0 i n00bów (nieśmiertelny i cudownie przezabawny... z obu stron)
każda runda na freeplayu wygląda tak że jedni nonstop giną a inni odwalają całą brudną robotę (koloryzuję ale mniej więcej tak jest)
i generalnie osoby z tej drugiej grupy niejeżdżą tak po M16 i cenią sobie ekonomiczną gospodarkę amunicją
i to by było na tyle na ten temat...
i niepychaj mi w usta słów których nie użyłem (patrz wytłuszczenie)
Ubi
nigdy niepowiedziałem że wiem wszystko o tej grze (to miał być komplement ?

) poprostu patrze na grę z szerszej perspektywy i lubię analizować to co widzę (ze szczególnym zamiłowaniem do poznawania mechaniki systemu - stąd dokładne wyliczenia celności broni itp.)
a skoro już się w ten sposób zdobyło jakąś wiedzę na temat gry to czemu się nie podzielić nią na forum ?
co do czasu grania - ostatnio miałem okazję być w jednym teamie przez 4 rundy z gostkiem o ksywie [JHF] -=]ksk79[=-
ma on finalną rangę (na koncie 240 tyś pkt) więc postanowiłem że zobaczę jak gra taki "maestro bf2" i co ? pomimo ponad 1500h godzin gry (sprawdziłem potem jego statystyki) koleś grał jak każdy przeciętny gracz polski który regularnie się pojawia na gamesnecie lub asterze
no a kto może mieć większego skila i więdzieć więcej o grze niż osobnik z odbębnionym 1,5Kh
