Heh tak naprawde to chuck norris z powietrza kupke robi i mamy arytylerie

_________________
A64 2.4 Ghz | 4x512 MB 400 mhz |Galaxy GF7600GS 256 mb 1.2ns 620/1700 |
Nick w grze: X--=Sgt.Lynx=--X (albo jakos tak...)

Fajnie ze zabilismy kierowce w Blackhawku :] ale chyba nikt niezrobil takiego tricku jak Ja . Na mashurze (64) podlozylem C4 pod blackhawka jak bylem MEC'em. Bo oni ukradli nam krowe ( heli MEC ) . Podlecieli krową wbieglo do niej 4 osoby ze byla na full i wbieglo do blackhawka full i gdy lecieli obok siebie odpalilem Fajnie to wygladalo jak 10 osob poszlo z C4 .
Ciekawe jakie mieli miny po tym wybuchu

Moze napiszesz dokladnie od kogo chcesz odpowiedz bo w mojej wypowiedzi pisze ze C4 wiec jak to nie domnie to sorka

Musiałeś chodzić z M-95, która przebija szyby śmigłowców. Gwoli ścisłości SVD nie przebija...

_________________

Roba - spokojnie, napisałeś "ciekawe jakie mieli miny po tym wybuchu", więc zapytałem o te miny, ale skoro ten żart był zbyt subtelny, wieloznaczny, albo wręcz przeciwnie - prostacki, to proszę o usunięcie tamtego mojego postu

Yamsha - właśnie jednego Hinda "zdjąłem" z SVD i też byłem bardzo zdziwiony, możliwe, że kto inny go trafił czymś mocniejszym a mój rozpaczliwy w sumie strzał (wcale nie zamierzałem akurat na ten śmigłowiec polować ze snajperką, liczyłem co najwyżej na ewentualne odstraszenie go) okazał się niespodziewanie "dobitką" Niestety nie zrobiłem screenshota, żeby to udowodnić...
M95 nadaje się do strącania Hindów na Iron Gatorze (tam Hind lubi sobie powisieć dość nisko i łatwo się celuje w załogę)...

Czy wie ktos jak zrobic trik abywejc w hotel w karkandzie??

_________________

A ja na Sharqi Penisula z gory stacji Tv czekajac na heli dla jaj wystrzelilem rakiete (AT) w kierunku heli pada mecow, wsiadam do heli a tu "otrzymujesz punkt za zabicie.." i akurat kolesia z mojego klanu pociagnalem prosto w plecy z rakiety

Na mashurze (64) podlozylem C4 pod blackhawka jak bylem MEC'em

a ja zdecydowanie wole podkładać C4 na końcach łopatek wirnika --- fajnie wtedy wyglądają --- swoją drogą nareszcie ktoś myślacy co potrafi półapki zakładać , bo ja wole podkraść sie do głównej bazy wroga i poczekac (oczywiscie zdala od flagi) aż kumple rozwalą troche sprzętu wroga który się po jakimś czasie odnawia a wtedy stosuje trick kolegi i podkładam C4 ---- zawsze sie znajdzie kilku kolesi którym sie spieszy a wtedy.....

co do funkcji to najbardziej odpowiada mi Inginier i jego classic shooudgan --który szczela po przeładowaniu zawsze podkradam sie najbliżej jak sie da i wtedy go używam , bardzo lubie tez udawać rannego --wyjmuje klamke i przebiegam przed nosem (w bespiecznej odległości) przeciwnika i chowam sie za przeszkodom i czekam aż przybiegnie a wtedy śrutem w tważ hehe (dla technika najważniejsze jest pozostawanie w ruchu i niewolno sie bać szarży na wroga a jak nas zauwazy to szybciutko za budynek i czekamy hehe) a jeśli dostaniemy 1 granata to niewolnoi nam uciekac 1 granat żadko zabija poprostu czekamy cierpliwie aż wróg podejdzie blisko bo i tak niema szansy z naszą giwerą -- i to pryjemnie "kszy tyt" jak sie przeładowuje a przeciwnik liczy sekundy i czeka na medyka hehe szkoda że niemożna przerwać ładowania pocisków do shoodgana bo to przeszkadza (broń -zwykły shoodgan technika- trzeba naładować do końca po wciśnięciu reload (R) nie można np strzelić po załadowaniu 1 pocisku )

podobną strategie można stosować czołgiem i Wiatrakiem wtedy ustawiamy sie za budynkiem wychylamy -- strzelamy-- chowamy za budynek -- czekamy jak wróg wystrzeli -- i znowu wychylamy sie i strzelamy nim zdąży przeładować.

co do walki bezpośredniej to jak narazie najlepiej sprawdza sie mi metoda Westernowa czyli tak jak w westernach chowam sie za przeszkoda i wychylam aby oddać kilka strzałów po czym natychmiast sie chowam i znowu wychylam i strzelam to troche dezorientuje przeciwnika .(ale uwaga czasem mozna dostać z granatnika między oczy )

jezeli mamy automat np kałacha to dobże jest w bespośrednim starciu kiedy wpadniemy na przeciwnika przykucnąć, kałacha podnosi do góry co nam ułatwi szybkie zabicie pozatym przeciwnikowi tez broń podrzuca wiec przewaznie szczela gdzieś ponad naszą głową a przykucnięcie w battlefieldzie dodatkowo stabilizuje broń.

bardzo dobrze sprawdza sie taktyka grupowa czyli np ostrzał przez ochotnika z teamu miejsca w którym jest przeciwnik podczas gdy reszta podkrada sie z boku .

Motyw z rannym...kolega chyba gral z niepelnosprytnymi graczami ;D

1 granat "żadko" zabija? Ciekawe ;P

a jako, ze to temat o trickach to podpowiem, ze MOZNA przerwac ladowanie shotguna/strzelby. Wystarczy przelaczyc na inna bron i znowu na nia. Wtedy bedzie tyle pociskow ile zdazylismy zaladowac.

I tym postem Lailonn (chciałbym zauważyć poprawność ksywki )doprowadził do znaczącego powiększenia się liczby inżynierów Dziękujemy!! (zawsze ich brakuje):lol:

_________________

A według mnie żeby szybko zabić wroga i mało ucierpieć to: jak widzisz kolesia to szybko padasz na ziemie i ladujesz serie. Koleś najczesciej zanim "zjedzie" celownikiem w dol, lezy na ziemi i zastanawia sie gdzie tkwił jego błąd

_________________
Żaden Mada Faka Nie Podskoczy Do Polaka...

Jednak da się zabić czołg jednym strzałem w przód, wiem bo tak dostałem a chiterem nie były bo później go nieźle tępiłem czołgiem

_________________
pABLO

sprostuję kwestię zestrzeleń heli z SWD
gra ma taki mechanizm że jeżeli heli był już uszkodzony kapkę i się rozwalił (np. pilot chciał pozbierać kokosy z drzewa które rosło przy helipadzie, albo badał czy bliżej masztu antenowego na lotnisku lepiej radio słychać) to fragi zalicza temu ktos ostatni uszkodził śmigło
a śmigło można uszkodzić chyba nawet z pistoletu jak się odda kilka strzałów (kreseczka lekko drgnie)

kilkukrotnie już kradłem fragi widząc że np. heli puscił ogień - wtedy pac, pac, pac z SWD, Type-88 czy jakiegoś karabinku (kałasz, pkm, g3) i taaadaaa...



co do takich "lucky shot trick'ów" to zdażyło mi się kiedyś puknąć z granatnika idealnie prosto w połącznie kabin pilota i gunnera w Mi-28 który czyścił flagę - rezultat ? dostałem 2 killsy a heli niemal nieuszkodzone delikatnie opadło na ziemię

pięknie też zapomocą granatnika wyciąga się pilota (i wszystkie toważyszące mu osoby) z transportowych heli - trzeba tylko poczekać na moment kiedy będzie mozna trafi do środka przez przedział pasażerski (samo śmigło przeważnie nie ulega wielkiemu uszkodzeniu)


w niektórych miejscach gdzie nima jak zamaskować c4 leżącego na drodze warto zastosować metodę samochodu pułapki - tzn. podkleja się cukierki na jeepka i ustawia tak by zajmował połowę drogi - nadjeżdzający czołg czy APC będzie go wymijać a wtedy kab000m!

_________________
IGN - Khav
Kolec da Pr0fessor

No i prawdopodobnie to tak wyglądało jak pisze Kolec (mówię o strąceniu Hinda SWD) - pewnie kilka osób doń strzelało, a ja trafiłem go akurat w odpowiednim momencie (ideałem byłoby zniszczenie takiego pojazdu nożem, czy nóż zadaje jakieś, choćby absolutnie minimalne uszkodzenia pojazdom??) Granatniki są świetne przeciw BH, np. na Mashtur, gdzie BH czuje się na ogół bezkarnie (mimo patchowania ), ba można po takim wykoszeniu załogi przejąć potem śmigłowiec

A lubie kłaść calymory na maskach samochodów we wrogiej bazie... albo ze srawem polowac na startujace ptaki w okolicach lotniska.

_________________

Rosyjscy żołdacy, won z Gruzji!