NorbertPP napisał(a):
wcale nie jestem anty-graczem

sam cisne od lipca w b2 (z roznym skutkiem -> wczesniej gorszym, bo gralem na radiowce; teraz lepszym, bo mam inne lacze).
a po prostu chcialem sie dowiedzcie od was czy grajac w b2 i nie tylko czasami wyklinacie goscia od.... czy po prostu przyjmujecie z przymruzeniem oka, ze po raz kolejny was uziemia

ja osobiście uważam się za normalnego

i jak ktoś gra normalnie i zabije mnie bo jest lepszy lub przyfarcił to po prostu chwila ciszy czasem wymknie się małe "ku*wa" ale nie rugam nikogo z takiego powodu

no chyba ,że ktoś ewidentnie łamie zasady np. czituje

bawi się w bejskampera itp. to mnie "denerwuje" na maksa i wtedy rugam gościa itp. A co do tych co mówią ,że gry mogą zryć psychikę lub coś takiego

to czasem po prostu "nie dla psa kiełbasa" jak ktoś jest podatny na takie rzeczy to powinien nie mieć dostępu do danej gry

... a niektóre gry bez przemocy straciły by swój klimat np. gta sa lub mortal kombat
