jak dla mnie skopią ET'ka. Walki kosmitów z ludzmi... i tylko 32 osoby na servie

Powodem sukcesu W:ET było kilka rzeczy:
- wielki sukces poprzedzającego go RTCW
- cena
- system rozgrywki - nie bezmyślny DM, tylko Objective.
- nowatorki system klas - można było grać medykiem albo inżynierem.
- no i przede wszystkim realia II WOJNA SWIATOWA!

w przypadku ET:QWjest juz troche innaczej:
- promowany jest przez dwie popularny gry (W:ET i Qki wszystkie) - nie zdziwiłbym się gdyby fani Q nie chcieli w to grać, bo nie lubili ET, a fani ET nie bedą chcieli grać bo nie lubią bezmyślego DM z Q.
- Objective pewnie zostanie, chociaz ten element tytułu - QUAKE - napełnia mnie przerażeniem...

ale nie ma tu 2 rzeczy NAJWAŻNIEJSZYCH:
- nie ma II WŚ, tylko jakieś połamańce z zieloną krwią...
- kto zdecyduje się na kupno, to zapłaci pewnie coś ok 150 zł...

IMO:
ET:QW to jest po prostu proba zarobienia na 2 znanych tytulach, a łączenie Q i ET to jak łączenie Cywilizacji z LEGO Racer. ET:QW to bedzie totalna klapa przynoszaca hanbe i Quakom i serii Wolfenstein...

_________________

Rosyjscy żołdacy, won z Gruzji!

Gierka powala na kolana.
Juz widac ze to ciezki symulator pola walki
nie swiat zabawek jak w BFie gdzie ogranicza nas niemal wszystko
dwa czolgi na mape i wylatywanie poza strefe.

tu przestrzen wydaje sie nie miec konca.
mam nadzieje ze serwy beda na 128 osob bo przy takiej wielkosci map
to szukanie igly....

co do ET:Quake Wars to w UT2k4 byl juz tryb ONS czyli walka pojazdami z typowa gra postaci.
musze przyznac ze duzo na tym trybie grywalem i roznica polega na tym ze postac moze robic uniki przed trafieniami
jedni to lubia inni gardza cos jak zajaczki w BFie tyle ze mozna owiele bardziej goscia zakrecic.

Mysle ze oba produkty beda ciekawe i warte sprawdzenia.
jakby dwa stany pomiedzy BFem
jeden to skrany symulator a drugi skrajny arcade
bf jest pomiedzy nimi.

_________________

OFP (ArmA też) może z gry pozwalającej prowadzic dzialania na wielką skalę, stać się zwyklą "maszynką" do fragowania. W ofp są setki jeśli nie tysiące takich właśnie map, są to małe mapki obudowane w wiekszosci budynkami lub oskryptowane aby nie wyjsc za pole bitwy, a respawn trwa niewiecej niz 15sek.

Więc zarówno w ArmA każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie

zachwycaliśmy się wszyscy kiedyś wizją bf2 jaki to on boski nie będzie itd. dlatego naprawde myślę, że warto poczekać trochę a nie po 2 screenach osądzać grę że będzie mega sukcesem, jak to mawiają "byle do dema"

_________________
PL4FC-FarRaider