eeeh, ja tez tesknie za wami, za klimatem imprezy, na ktora zjezdzaja sie ludzie z calej Polski, w jednym celu, BATTLEFIELD.

Juz niedlugo Tin...

_________________

M62 V8 4,4L
///Mcmt BMW Klub Polska member

mam nadzieje ..tylko niech EA nie miesza się w to ( wole już zapłacic za wejście 15 czy 30 zł ) bo na chwile obecną jestem strasznie zły na tę SEKTĘ

_________________
A kto umarł, ten nie żyje.

Impreza pokazała, że jest jeszcze wielu - i co najważniejsze - bardzo zagożałych fanó tej gry, którzy są w stanie przejechać pół Polski aby na takiej imprezie być.

Nie zapominajmy, że wielu którzy chcieli być dojechać w tym terminie nie mogło.

Tłumaczenie EA (p. Grzegorza) raczej nie trzeba komentować - lekkie kpiny niestety

Myślę, że ew. kolejna impreza w tym temacie (BF42) także się uda (jeśli będzie to np. w wakacje to frekwencja będzie sporo większa) - i liczę na to że będzie to miało miejsce już niedługo.

No i tym razem napewno mcmt będzie o tym wiedział i da imprezce swoje przeświątobliwe błogosławieństwo

_________________

Moim osranym zdaniem wygląda to tak.:
1 Wcześniej:
• Wcześniej zasponsoruje Ci nagrody Biedronka niżeli EA GAMES POLSKA
• Wcześniej piekło zamarznie niżeli Polityk powie prawdę (koncerny to iście polityczne bagno)
• Wcześniej zapłacę 15 zł za imprezę (pomijając koszty poboczne) niżeli kupię następną grę EA (na forum zawsze tępiliśmy piractwo)
• Wcześniej uwierzę w bezinteresowność Kobry niżeli mcmt.
2 Nienawidzę:
• Nienawidzę zazdrości (mcmt vis Kobra)
• Nienawidzę olewactwa (EA Games)
• Nienawidzę komarów (bo mnie gryzą w dupę jak sram w lesie)
• Nienawidzę kłamstwa („pomożemy”)
• Nienawidzę nieobecych liczących tylko na profity

Grzegorz [EA] i mcmt (bo to praktycznie organizatorzy imprezy LAN 2005 Poznań) byliście dla mnie kimś kogo mile wspominam. Widzę, słyszę ze to była jedynie farsa by pokaza BF2 Wielu z nas kupiło BF2(inne gry) tylko po to by teraz leżał na półce. Gra jest mało interesująca (na prv podam przynajmniej z piec nicków , to już jakieś 1000zl). Ciekawe jak bedzie dalej ...

Maciej Swiech vel Bonifacy

P.S : Open-Source, Freeware jest jakąś alternatywą 

I ty Brutusie...

_________________

M62 V8 4,4L
///Mcmt BMW Klub Polska member

Ja tylko coś napisze o Lemie
Na które tam wyżej Pan Grzegorz zwalił troche winy.
Sam na PGA miałem nie lada problem z Lemem :/
Najciekawsze było to, że ZARZĄD się zgodził, lecz ktoś z LEMu usilnie próbował nie doprowadzić do turnieju.
O dziwo dostałęm propozycje znalezienia byle gdzie, nawet u konkuręcji kilku gier Jedi Academy, za które zapłacił by Empik u którego już nie można było znaleźć tej gry.

Z tego widać jaki to Lem ma burdel i myślałem że coś się pod tym względem zmieniło ale niestety widze, ze nie.

Grzegorzu popraw mnie jeżeli się myle, ale z tego co wiem to KAŻDY oddział jakiejś firmy ma dostęp do "swoich" produktów i wystarczy poinformować kogoś, zę tyle i tyle gier z tąd i z tąd idzie tutaj, a rozliczenie w postaci pieniędzy/nowych gier będzie już sprawą Dystrybutor - Sklep/hurtownia.


Chcialbym powiedzieć, że troche straciliście Grzegorzu, bo wystarczyło tak jak mi kobra poweidział, przysłać pare głupich booster packów (samych cd-keyów) dla zwycęscó, wtedy taki gracz by sobie pograć musiał by kupić bf2, a napewno by ktoś na to poszedł i kupił.


Co do "innych scen" Wasz "GÓŁWNY" zarząd całego EA wykupuje konkurencje dla pracowniów i ich tytułów, a nie może nauczyc się jak prowadzić polityke z graczami?

W śp. Westwoodzie każda ze scen miałą swojego przedstawiciela, który to był pośrednikiem mędzy całym szefem od promowania i pomocy scenom.
Każdy był zadowolony wszystko zawsze było jasno załątwiane, dopuki nie wpieprzyło się EA i nei wykupiło drewienka :< (tak tutaj mam żal do EA)



Pozdrawiam i spadam na uczelnie.


ps. a wy tutaj przestańcie spamować bo tylko atmosfere już totalnie wypieprzacie :/

_________________

To, co teraz napiszę miało swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Nie jest to wytwór mojej wyobraźni, nie wymyśliłem sobie tego jest to sytuacja, która naprawdę miała miejsce.
25 marca 2006 r. około godziny 12:30 – Poznań, Stary Browar, Sklep Avans Mega Store oraz e24
Jako że [3C] nie grało w tym czasie, Gryniu z Adahem poszli do Piotra i Pawła, ja wybrałem się do sklepu Avans Mega Store. Obszedłem stoiska z filmami na płytach DVD i sprzętem komputerowym. Następnie skierowałem swoje kroki ku ladom, na którym wyłożono to, co Tygryski lubią najbardziej – czyli gry. Dokładnie obejrzałem wszystkie wystawione tytuły. Były tam też 3 tytuły „różnych odmian” Battlefield 1942.
Battlefield 1942 Classic - w cenie 49 zł
Battlefield 1942 World War II Anthology - w cenie 49 zł
Battlefield 1942 Delux – w cenie 129 zł
Przy półce stali dwaj młodzi chłopcy i z wyraźnym zaciekawieniem oglądali te trzy pudełka. Ta różnorodność prawdopodobnie trochę ich zdezorientowała. Jako że miałem na sobie koszulkę z napisem „Battlefield Proably the Best Game in the World”, pomyśleli że jestem sprzedawcą w tym sklepie i zapytali się czym się te gry różnią i czy powinni kupić wersję delux by móc grać. Zadali też pytanie czy te w cenie 49 zł to nie są jakieś dodatki. Oczywiście powiedziałem im by kupili Battlefield 1942 World War II Anthology oraz poinformowałem że w e24 odbywa się impreza w której bardzo dobrzy gracze grają właśnie w tą grę. Gdy potem graliśmy z PTS1939 zobaczyłem tych dwóch chłopców jak z zafascynowaniem patrzą na Artiha i jego grę. Na ich twarzach można było dostrzec szczery uśmiech. I wiecie, co trzymali w ręku. Jeden i drugi pudełko z Battlefield 1942 World War II Anthology. Naprawdę tak było. I nawet dla tej jednej chwili warto było być w Poznaniu.
Dla widoku tych dwóch uśmiechniętych twarzy. Niech Pan żałuje Panie Grzegorzu.
Battlefield 1942 jeszcze nie umarł.

Panowie, może to dziwne , ale rozumiem Grzegorza, jest pracownikiem EA i ma nad soba szefa. Dla koncernu BF42 to staroć, liczy sie teraz tylko BF2 + dodatki ( na poprzednim lanie BF2 nie było - scene trzeba było na to odpowiednie przygotować - promocja firmy EA jako marki) i z tego powodu sytuacja mogła wyglądać tak - szefostwo EA nie chce brać udziału we wsparciu lana , ale nie możę tego powiedzieć wprost. Najlepiej w tej sytuacji pozwolić "umrzeć" sprawie - czyli niewiele robić.
Albo impreza padnie , albo sobie jakoś poradzą. Co prawda wystarczyła sugestia że BF42 nie jest teraz w sferze zainteresowań EA i było by wiadomo o co chodzi.

mcmt informacje o zamiarze zorganizowania lana podałem scenie 7 stycznia 2006 (http://www.battlefield.pl/?id=1329) i przez miesiąc nic nie robiłem czekając na ewentualne sugestie. Gdyby ktokolwiek dał mi znać że taka impreza jest już organizowana to bym czekał żeby sobie pograć a nie użerał się z organizacją - sam wiesz ile to roboty. Kożystałem ze zprawdzonego wzorca - cóż ty też wchodzisz przez dzwi do domu a nie przez okno (mimo że nie ty pierwszy ich uzyłeś)
Co do tajemnicy handlowej - (proszę sprawdzic definicję ) to informacje o warunkach przekazała mi e24 z sugestia aby poinformować scenę o sytuacji. Też chcieli być w pożądku, żeby nikt nie pomyslał żę chcą z nas ściągnąć kasiorkę. Nie była to informacja "ścisle tajna".
Co do firmy LEM - nie wiem jakie panuja układy na lini LEM -EA, ale gdy organizowałem imprezy dla przedszkoli i potrzebne były zabawki, to producent zadzwonił do dystrybutora i poinformawał go że taki a taki przyjedzie po zabawki - cena sprzedaży ma byc 1 grosz /szt. ( oczywiście ustalona ilość zabawek była ).
Wszystko zależy od chęci i mozliwość, choć czasem ciężko się przyznac że nie posiada się mozliwości załatwienia czegoś

Najważniejsze, że bawilismy sie dobrze a jak komus to nie pasi to kij mu w przegrode nosową i już.

_________________
Zwycięstwo nie wymaga tłumaczenia, porażka na nie nie pozwala.

LAN jaki by nie był ma jednoczyć nie dzielić. Należy schować do buta wszelkie animozje i bawić się razem. Ja jestem po stronie LAN-ów nie osób. Obaj jesteście fajne chłopy, ale przestańcie .....

P.S: Pewna krytyka często pobudza do działania......

o kurcze ! Bonifacy gada do rzeczy --- chyba wytrzeźwiał po Lanie

_________________
A kto umarł, ten nie żyje.

Co było to było a co będzie to będzie... kto był ten wie a kto będzie ten się dowie.

Jestem sceptykiem w kolejnego lana BF42 wierzyć mi się nie chce... chyba, że jako dodatek do imprezy BF2. Zresztą i tak na lana nie przyjechałem grać tylko zobaczyć mordki moich codziennych fragów...

_________________
|RedDevil|

i co - teraz już nie tak łatwo, jak wiesz że ten gościu z expakami jest o głowę wyższy i 2 x cięższy od ciebie.

Poznanie codziemmych fragów i fragujących cię to prawdziaw frajda.
Tin - przy twoim wzroście to nic dziwnego że expaki zanim z góry dolecą to juz explodują . Widziałe gdzie je rozkładasz - teraz będze uważał .

_________________
Zwycięstwo nie wymaga tłumaczenia, porażka na nie nie pozwala.

nie znasz dnia ni godziny kobra....ale świadomość rozłożonych min oraz expacków bedzie Cie od teraz prześladowac po serwerach

_________________
A kto umarł, ten nie żyje.

Dokladnie tak jak Choqa przesladuje co innego I to nie na serwerach

_________________