Nol napisał(a):
Hm, nie o to mi chodziło - nie zrozumieliśmy się.
Może inaczej (fakty):
1. jaamsma napisał, że cheatuje. Nikt go na tym nie przyłapał, nie ma dowodu, że sie tylko zlewa itp, ale to niektórym nie przeszkadza w następujących rzeczach
2. zapowiadaniu, że się do niego dojdzie poprzez zajomego w TPSA (jawne złamanie prawa) i wykorzystaniu jego adresu itp itd. Nawiasem mówiąc, gdyby do czegoś takiego doszło, to nie wahałbym się jako ew. poszkodowany złożyć pozwu przeciwko tej firmie (zakładając sprawny wymiar sprawiedliwości wygrałbym i to z wysokim odszkodowaniem. Owszem, to są pierdoły, ale w świecie biznesu mogłyby takie przypadki prowadzić do olbrzymich przewałów).
3. najeżdżaniu (większym lub mniejszym) na użytkownika, któremu nic nie udowodniono
4. mówieniu o przebiciu opon (gdyby była taka sytuacja i okazja), czyli braniu pojęcia sprawiedliwość i uznawaniu, że to ja najlepiej wiem, jaka ona jest i co onz znaczy (dobrze, że ludzie z tego forum prawa nie piszą...)
Ogólnie rzecz biorąc osobiście uważam, że wiele wypowiedzi w tej dyskusji przedstawia sobą typowy zewnętrzny portret naszego narodu: buta i hucpa, w dodatku slepa i bezmyslna, bo nawet nie maja zadnych dowodow. No ale może ja to tylko tak prosto odbieram (inżynierskie nawyki).
Co do cheatowania, to oczywiście go potępiam, ale daleki jestem od pisania w/w rzeczy.
1) Nie skłamałem ani razu
2) mr00czny złożył jedynie pochopną deklarację i odobinkę mi naubliżał - ciężko jest mu wyjść z tej sytuacji "z twarzą"
3) To jest jedynie wymiana spostrzeżeń
4) To była jedynie metafora (chociaż znając mr00cznego zaczynam się troszkę bać)
Nie dziwią mnie osoby potępiające cheatowanie.
To chyba jest oczywiste.
_________________
audiatur et altera pars
Nieustające wyrazy szacunku dla mcmt
