"jak gralem w PRMM to gra się skończyła na kamperce w bazie" - no przerażające, a ja wczoraj jak grałem na Asterze w BF2 to gra się też skończyła na baserapingu... i co z tego? nie ocenia się niczego ani nikogo po pierwszym wrażeniu - nie podoba się wam PRMM, ależ proszę bardzo, nikt do niczego nie zmusza, nie grajcie i już - ale każdorazowe wyrażanie pogardy przez pana Lailonna względem tego moda już mnie nieco zniesmacza - i stąd te wycieczki.
I żeby to jeszcze jakaś rzeczowa krytyka była, to można by polemizować, ale argumenty pana Lailonna są bzdurne, wymyśla jakieś dziwne rzeczy, jakoby BF2 był grą arcade a nie realistyczną - a gdzie na pudełku jest napisane arcade? I proszę mi się tu nie przechwalać doświadczeniem, bo ze śmiechu pęknę - w gry gram od dwudziestu lat, od jakichś siedmiu żyję z pisania o nich, więc jak mi ktoś chce zaimponować pisaniem jakichś newsików i graniem w klanie, to wybaczcie idę po chusteczki, bo się właśnie popłakałem. Przeanalizujcie sobie rynek sieciowych shooterów i sami zobaczycie, że BF2 lokuje się bardziej w kierunku gier realistycznych - a jeżeli jeszcze raz usłyszę, że to jest arcade, to słabo mi się zrobi, bo opinię tą wygłaszają osoby, które o tym czym jest arcade nie mają pojęcia. To że sterowanie opiera się na zręczności i spostrzegawczości to nie jest arcade!
Ogólnie jednak dam sobie spokój z tłumaczeniem, bo widać, że nawet bardzo proste postawienie sprawy nie trafia - chciałbym tylko apelować do pana Lailonna by spróbował jakimś cudem dostrzec inny niż własny punkt widzenia i wielkim zapewne wysiłkiem umysłowym pojął, że Project Reality się komuś może podobać, nawet jeżeli on i jego koledzy nie znajdują nic w nim ciekawego (co mnie absolutnie i w żadnym wypadku nie dziwi). I po tym nadludzkim wysiłku może pan Lailonn nie będzie miał siły, by ciągle się PRMM czepiać, co? Widać ma jakiś kompleks czy coś, bo co drugi jego post ma wymowę "PRMM sux", co osobiście wcale mnie nie obraża, bo opinia pana Lailonna obchodzi mnie tyle brud za paznokciem - chodzi jednak o to, że pan Lailonn strosząc się w piórka wielkiego znawcy potępia coś o czym nie ma pojęcia i niestety wielu ludzi może to źle odebrać, zrażając się do PRMM - a szkoda, bo to naprawdę świetny mod. Dużo lepszy i bardziej zaawansowany koncepcyjnie od OPK (do którego zresztą nic nie mam, oprócz tego, że jest vanillą z nowymi skinami i modelami). A to ile osób w niego gra nie znaczy nic - są gry egalitarne i elitarne, tak samo jak muzyka, literatura i wszystko inne. PRMM widać dla byle kogo się nie nadaje i tyle...
PS. aha, jedna sprawa jeszcze - i to potraktuje dość osobiście. Panie Lailonn, pan się raczy odpier*** od ETCS, bo ja równie dobrze mogę napisać, że mnie całe Voodoo (choć pan Lailonn nawet w pierwszym składzie nie jest...) obraża, choć to tylko jakiś jeden Lailonn jest - osoba to osoba, klan to klan, jak pan Lailonn różnicy nie dostrzega (jak zresztą w bardzo wielu przypadkach) to rady nie mam żadnej, bo do tego dorosnąć trzeba...
_________________ 
|