Dzis po kolejnym ciezkim dniu przyszla chwila na odprezenie z BFem. Karkand, laduje sie, gramy. I nasuwa się pytanie: ile jeszcze do jasnej cholery bede sluchac ENEMY INFANTRY SPOTTED w wykonaniu komendanta? Caly rok je slysze. Ten tekst oglupia. Wiec? Przydaloby sie sciszyc komendy chociaz o polowe...

Wkurzony na maksa znalazlem archiwum Common client.zip w bf2/mods/bf2.
Sa tam takie pliki jak Voicemessages.con i voicemessages player triggered. Poszukalem w nich przykladowe infantry spotted dla komendanta i ustawilem na 0.5 z 1. Bez rezultatu. Dziala tylko skasowanie pliku .ogg z dana komenda. Wtedy w grze poprostu jej nie slychac. I dylemat: czy takie cos jest podejrzane dla Punkbuster? Czy sprawdza on ogolna wartosc pliku common client, czy wszystkie zawartosci plikow tekstowych itp...? Czy jesli cos podmienie nie zabanuje lub cos w tym stylu? Odrazu mowie: nie zamierzam wykorzystac tego w celu jakiegokolwiek tweakowania innych dzwiekow na swoja korzysc! Chce sie dowiedziec czy warto sie nad tym zglebiac czy jest to zabronione w swietle anti-cheat itp.

_________________

America's Army clan-zapraszam

zapewne sprawdza, gdyż ja zrobiłem taki trick. Wszystkie odgłosy jakie wydają MEC [ czyli plki ogg skopiowałem do katalogu USA. ] Teraz jak brałeś USA to gadali jak MEC Byłem nie co zdziwiony, gdzyż bodajże na GAMESNECIE to działało :], ale gdy wchodziłem na inne serwy wywalało że gra została zmodyfikowana i należy ją przywrócić do poprzedniego stanu [ podczas już końcowego procesu ładowania mapy dawało mnie spowrotem do głównego mENU gry ] :[

A szkoda bo fajnie to wyglądało jak USA krzyczą głosem MEC

Czyli na gamesnecie można używać zmodyfikowanego klienta??

_________________

Nie wiem czy dalej taka możliwość istnieje. Dawno tego nie robiłem i nie pamiętam dokładnie czy akurat ten trick działał na Gamesnecie czy na odwrót. ALe wpierw zróbta se kopie pliku :Common_client.zip zanim podmienicie pliki USA na pliki MEC, aby nie instalować na nowo BF 2.

A co ze zmianami wartosci w plikach tekstowych? Z 1 na 0 itp.? O ile one cos dadza, ale chyba powinny?

_________________

America's Army clan-zapraszam

przecież można wyłączyć głosy w grzy czy jak to tam się nazywa w opcjach

_________________

Nie da rady tego przerobic bo wlasnie PB wywala, byla dyskusja o tym na BFTV bo ich to najbardziej wkurza podczas castów. Komuś tam sie w konuc udało to zrobić ale tak jak mówie, po paru minutach leciał z serwera z powodu PB.

_________________

zaraz, a nie da się tego wyeliminować przez ustawienie głośności "voice over" na zero? ja tak mam ustawione i nie wiem już sam, czy nie słyszę tego bo się przyzwyczaiłem, czy jednak się faktycznie ściszyło.

Ognacy

enemy infantry spotted!
enemy infantry spotted!
enemy infantry spotted!
enemy infantry spotted!

_________________

Wlasnie voice over wylacza tylko psyhola 'press left mouse button to shoot' 'press e to enter the vehicle'
Co to za sens? doczekalismy sie jeepow z nieba a podstawowych rzeczy nie mozna ustawic

_________________

America's Army clan-zapraszam

Nie lubisz mojego "klikania"?

In Game Voice wyciszyć troszkę i po sprawie.

_________________

Słuchajcie mi już łeb pęka ot tych komend radiowych. Często nie wytrzymuje i kasuje commandera bo za dużo drze jape i dostaje kicki na serverach. No ile można do cholery! Chodzi mi o to "enemy units are on the move", "enemy boat spotted" itp. itd.

Jak ściszyc to w cholere? No jak? Czy ktoś ma jakiś sposób?

Błagam pomóżcie mi. Ja dłużej tak nie mogę. Te komendy mi się po nocach śnic będą.

Jeszcze jedną rzeczą która mnie irytuje są nazwy graczy wyswietlane na mapce. Rozumiecie... czasem trzeba gdzies przylukac a tam same nicki kolegow z drużyny - jarzeniowo zielone albo niebieskie - jak to ściemnic albo zrobic bardziej przezroczyste (z mapą sie tak da cholera).

Zna ktoś sposób na takie ściemnienie wszystkich tekstów na displayu? Bo tez mnie to wkur*** jak mi litery zasłaniają 1/5 ekranu (bo commander drze jape 10 razy pod rząd: "enemy boat spotted").

PS. Tak wygląda screenshot moich ustawien dźwiękowych. Wyciszyłem 'voice over', ale komendy nadal są głośno. W ogóle nie wiem co ten 'voice over' zmienia... chyba kolesia co podpowiada nam co i jak.

I nie mówcie o jakimś 'in game voice' bo takiej opcji zwyczajnie nie ma w menu!

A czy przypadkiem, gdy ludzik jest zaspotowany i ktoś go zabije to komendant nie dostaje punktu? Jeżeli dostaje to co sie dziwisz, że spotuje. Ja się przyzwyczaiłem.

Nie, nie dostaje się punktów za zabicie spotowanego przeciwnika (a w każdym razie nie wprost). Komendant dostaje średnią punktów zdobytych przez cały team (punkty zdobyte przez team podzielone przez ilość graczy w teamie) czy jakoś tak, było już to wyjaśniane, więc w interesie komendanta jest wspierać drużynę maksymalnie, także przez spotowanie, by zabijając wrogów dostawiali jak najwięcej punktów... ale... O ile spotowanie jest bardzo praktyczne na mniejszych serwerach i jak mniemam, świetnie się sprawdza w klanówkach, o tyle przy 64 osobach, komendant usiłujący spotować wszystkich możliwych przeciwników, jest denerwujący. Potok takich komend "zagłusza" też informacje między samymi graczami - i paradoksalnie może źle wpłynąć na ich efektywność - obniżając też ostateczny wynik komendanta. Dlatego prośba, przynajmniej ode mnie do komendantów - o spotowanie tylko tych wrogów, którzy kryją się/przemykają gdzieś/zbliżających się pojazdach itp. Natrętne wskazywanie wszystkich, także tych, którzy są doskonale widoczni (a także tych widocznych dzięki UAV - no to już zupełna przesada) - jest po prostu irytujące na dłuższą metę.

Ja sie nie zgodze. Moze to efekt tego, ze wlasciwie nigdy nie gralem nie klanowo w bfa, tak czy siak brak spotowania doprowadza mnie do nerwicy Jesli commander chce rzucac uav/arty i czasem supply'a to do jasnej ciasnej JA moge tyle robic jednoczesnie latajac w heli np(zdarzalo sie, gdy nikt nie chcial commanderowac) Jesli ktos zostaje commanderem i siedzi w bazie oczekuje od niego full serwisu tj rowniez spotowania. Wlasnie po to ma SCAN. Skoro to jest jego FUNKCJA to jak najbardziej MA jej UZYWAC.

VOIP przy wlaczaniu scisza gre wiec nie przesadzajcie, ze cos zaglusza.

Te ciagle komendy denerwuja w 90% nowych graczy, ktorzy mysla, ze to CS.

Jesli tylko czlowiek nie wsluchuje sie w te komendy to po kilku godzinach gry juz ich nie zauwaza(traktuje jako naturalny dzwiek "tla") za to na mapie ma zaznaczonych wrogow

Kilka dni temu gralem na jakims "City Map" serwerze. Dostawalismy w dupe runda po rundzie przez dlugi czas. W koncu ja zostalem commanderem i wlasnie "halasowalem". O dziwo runde wygralismy. Ja natomiast zosalem zabity kilkanascie razy przez moja druzyne.(Sharqi to byla) jeden gosc nawet jezdzil od bazy do bazy i tylko mnie tkowal. Co wcale nie przeszkadzalo mi commanderowac

No tak... Ale to co jednym wydaje się praktyczne, innym przeszkadza. O "zagłuszaniu" pisałem bo miałem też na myśli te teksty displayowane w trakcie gry, nie ma ich jednocześnie zbyt dużo, więc jak napiszę ważną informację dla swojego teamu/squadu (nie używam voipa), a komendant w tym czasie natychmiast ją usunie 30 informacjami o "enemy infantry", którą doskonale widzę, bo jest dokładnie przede mną w dużych ilościach (jak widzę masę ludzi, to nie trzeba mi spotować każdego z osobna, aż taki niedowidzący nie jestem), no to trochę to irytujące, nieprawdaż? Spotowanie jest niezwykle praktyczne - ale tam gdzie wskazuje się właśnie nadjeżdżający chyłkiem pojazd, jakiś przebijający się na tyły squad czy kamperów czających się w niespodziewanych miejscach - i to jest wtedy znakomita robota dla komendanta. A jak komendant traci czas i energię na wskazywanie "enemy infantry", która stoi dużą grupką 2 metry ode mnie, no to przesada jest i wtedy hałasowanie zaczyna denerwować. Zwłaszcza jeśli to się nałoży na siebie, a niejednokrotnie byłem świadkiem jak komendant marudził cały czas o doskonale widocznych przeciwnikach, gdy w tym czasie ci mniej widoczni zajmowali flagi gdzieś na tyłach...
Oczywiście każdy kij ma dwa końce (a kije rozwidlone mają ich nawet więcej) - są też tacy komendanci dla kontrastu, którzy niczym pożytecznym się nie zajmują, w ogóle nie spotują i to też nie jest dobre dla teamu.

Co do różnic między graniem klanowym a nieklanowym, to właściwie napisałem - klany nie rozgrywają raczej 64-osobowych potyczek, więc na mniejszych mapach wskazanie każdego przeciwnika precyzyjnie jest ważne i przydatne. Ale 32 przeciwników rojących się po całej mapie wymaga 32 okrzyków "enemy spotted" co już może co wrażliwszych doprowadzić do rozpaczy... a nawet, ze zgrozą o tym piszę, do komendantobójstwa (czego sam padłeś ofiarą )