Kolec napisał(a):
pytanie tylko brzmi czemu skończyły się argumenty a zaczeło się wysmiewanie
to nie jest wysmiewanie. postanowilem sprawdzic jaki byl Lailonn kiedy byl BFowym noobem. okazalo sie, ku mojej radosci, ze byl dokladnie taki jak ja.
chociaz moze nie. ja szanuje siebie i swoja argumentacje.
Kolec napisał(a):
Ps. patche zmieniają grę, ludzie zmieniają opinie
patche - ok.
a opinia o graniu w skladach? opinia o ostracyzmie w srodowisku pr0 graczy? opinia nt QW? opinia nt. polityki EA? opinia nt. procesu tworzenia patchy? opinia nt. niskiej bugowatosci BF2?
cmon, nie robmy z siebie debili.
Lailonn sie wylozyl - plain and simple. trzeba duzo samozaparcia, zeby teraz dyskutowac np. o tym jaka EA evil i robi zle graczom, kiedy sie napisalo: " EA to nie jest instytucja wsparcia najubozszych. Zyja z robienia gier i to ich PRACA. Jesli tego nie kumasz to sie puknij w glowke. "
cytat ten nie dotyczy patcha, nie dotyczy to gameplayu, nie dotyczy to SJ, nie dotyczy to niczego wiecej oprocz pogladow pana Lailonna na dzialalnosc firmy EA - i jest DIAMETRALNIE rozna od obecnej. tak sie zlozylo, ze kiedy gra byla nowa i jeszcze sie panu L. nie znudzila, to EA byla fajna. a jak sie gra znudzila, to EA stala sie imperium zla.
poza tym cytat ten jest chamski, co nie jest bez znaczenia. gdybym go uzyl podczas naszej dyskusji, zaloze sie, ze bym zostal za to przez Was ukarany - czy to cenzura czy tez brzydkim komentarzem.
a ja nie lubie hipokryzji i udawania, ze prowadzi sie dyskusje na serio, kiedy tak naprawde chodzi tylko o dokopanie slabszemu (co Lailonn zreszta sam mial okazje przezyc na tym samym forum).
dziekuje tez wszystkim innym dyskutantom, jakbym wiedzial, ze nie potraficie przeczytac posta, to bym sie az tak bardzo nie staral. now I know...
pzdr
neuro
PS i jasne, ze to jest tylko wybor cytatow, subiektywny i uszczypliwy. jak ktos jest zainteresowany caloscia kontekstu niech sobie zajrzy do archiwum.