hortak napisał(a):
1.Brak wiedzy o zuzyciu amunicji.
Scedowanie to na pamiec gracza jest idiotyzmem,a w naturze zaden zolnierz nie liczy "ile",ale jest w stanie ocenic mniej wiecej "ile" mu zostalo,nawet po wadze.
Kto byl w wojsku wie o czym mowie.
To istotne w walce.
- ale tez zaden zolnierz nie ma przy karabinie licznika 'pestek' - takie rozwiazanie jest moim zdaniem jeszcze wiekszym 'idiotyzmem'. Wiekszosc osob grajacych w PR nie ma problemow z okresleniem ilosci pociskow w magazynku, to tylko kwestia wprawy.
hortak napisał(a):
2.Brak mozliwosci stwierdzenia czy strzal odniosl jakis skutek.
Skoro to "reality" to jesli nie widze czy trafilem (dobrze celuje) to przynajmniej zauwazam efekt wiekszy lub mniejszy po ZACHWANIU postaci.
- tego zarzutu kompletnie nie rozumiem. Jesli chodzi Ci o celownik, ktory 'sygnalizuje trafienie' to sprawa jest oczywista - na wojnie takiego nie uswiadczysz xD, a jesli chodzi 'efekty' trafienia to widac je doskonale - kilka celnych strzalw i przeciwnik pada (wlacza sie odpowiednia animacja, przestaje strzelac i sie ruszac...)
W rzeczywistosci strzelajac do przeciwnika oddalonego o kilkaset metrow tez nie bedziesz w stanie zobaczyc czy go trafiles, czy tylko wystraszyles xD
hortak napisał(a):
3.Jezeli obrywamy to JESTESMY w stanie stwierdzic JAK sie czujemy,a co za tym idzie JAKA jest nasza kondycja.
A tu wystepuje paradoks ze ciezko ranny nawet nie wie o tym ze jest "ciezko ranny"

, oczywiscie gania sobie w najlepsze...moze gdyby wiedzial to chocby udawal albo noga zaciagal
A moze mamy liczyc sobie trafienia zeby "cos" ocenic jak z ta amunicja?
- dokladnie tak, trzeba liczyc trafienia! Ale spokojnie nie trzeba liczyc do kilkinastu jak w Bf2 tylko do trzech. xD
Jesli dostalem jedna 'kulke' wiem, ze moge walczyc dalej ale musze bardziej uwazac, a jesli sytuacja na to pozwala powinienem poszukac medyka. Jesli oberwalem dwa razy wiem, ze jest zle - wzywam medyka. Po zaliczeniu trzeciego trafienia najczesciej mam dwie mozliwosci (zaleznie od odleglosci i rodzaju broni, z ktorej dostalem): moja postac 'ledwo dycha', czyli jest ciezko ranna i traci sily, w tej sytuacji wiem, ze musze sie ewakuowac w bezpieczne miejsce unikajac po drodze walki i jak najszybciej wezwac doktrorka. Drugi scenariusz jest prostszy: po trzecim trafieniu moja postac 'nie dycha', moge spokojnie wybrac spawnpoint, albo zrobic sobie kawe xD (statsy chyba malo kto przeglada, ale to kolejny plus tego moda...), z kawa to oczywiscie lekka przesada ale wydluzenie czasu respawnu do 30 sekund powoduje, ze gracze bardziej 'szanuja' swoje wirtualne zycie, a druzyna atakujaca ma czas na przejecie flagi.
hortak napisał(a):
(...) ja zadnych innych waznych (!) zmian w typie "reality" nie zauwazylem.
(Mam na mysli glownie walke gracz vs gracz/osobista bron,czyli to co NAJISTOTNIEJSZE).
- znowu sie nie zgodze. Glowna zaleta tego mada jest zmiana sposobu rozgrywki: w PR gra sie przede wszystkim duzo wolniej niz BF2 (nie ma tyle biegania), system przejmowania flag jedna po drugiej w okreslonej kolejnosci powoduje, ze mamy jakas 'linie frontu' - trzeba walczyc o kazdy centymetr mapy. Druzyna atakujaca naprawde atakuje, a broniaca naprawde broni swoich pozycji - jak juz ktos slusznie zauwazyl nie ma miejsca na akcje w stylu rambo, kazdy atak musi byc przemyslany i skoordynowany, a kazde przejecie flagi daje ogromna satysfakcje.
W PR naprawde mozna poczuc, ze jest to gra z e s p o l o w a - ludzie trzymaja sie swoich teamow, oslaniaja sie wzajemnie, wykonuja rozkazy dowodcow etc. (co na 'zwyklych' serwerach Bf2 jest raczej rzadko spotykane...)
hortak napisał(a):
(...)Jesli chodzi o wersje to nie sadze aby w tym wzgledzie cos konkretnego zmienili,raczej beda dodawac pojazdy ect ect...zmienic wyposazenie ect ect...
- 'dev team' planuje dodac nowe tryby gry z konkretnymi zadaniami do wykonaia np. ochranianie vipa, wiec 'cos' jednak zmienia...
hortak napisał(a):
Taki klimat wypracowali,jest grupa ktorej to odpowiada.
I tyle.
- dokladnie, ten mod ma swoj specyficzny klimat.
No offence, BF2 jest genialna gra, ale jak sami tworcy podkreslali nastawiona raczej na 'fun' niz 'reality' wielu ludziom to odpowiada, ale jest tez spora grupa, ktora oczekuje 'czegos wiecej'...
Pograj troche dluzej a sam zobaczysz ile frajdy sprawi ci PR xD