No to teraz po wypowiedzi Hynola(sory jak cos pokreciłem,nie wiem jak sie to odmienia:P)Rozumiem Szymona(patrz post nr 1)Gram jeszcze w inne gry(np Rome Total war)i odwiedzam fora tych gier,tam mozna pisac takie tematy i to własnie mnie "zmyliło".wiec przepraszam jak cos pokreciłem na tym forum.JA załozyłem ten temat wiec powinienem opisac swoja "akcje",i tak własnie zrobie,ale napier musze powiedziec ze nie jest to zgrane działanie klanu,ale porostu nudy mojego <polskiego> kolegi
:
Moj kolega-OSA zaminował samolot(ten duzy do przelotu duzych ilosci wiary,zapomniałem jak sie nazywa:P)poczym połozył sie na skrzydle smolotu .No i kiedy "koledzy" z USA zajeli swoje miejsca z w samolocie i wzniesli sie w powietrze .Osa napisał im ze zaminował samolot po czym skoczył otworzył spadochron i ich wysadził.Ale nie to jest smieszne...po kilku minutach wlazł na taki sam samolt ale tym razem nie zaminował go,kiedy ten sam skład znowy zasiadł w samolocie i znowu sie wzniesli wraz z osa na skrzydle.napisał im ze poraz drugi zaminował samolot.Koledzy z USA zaczeli wyskakiwac z samolotu ,a osa spokojnie wsiadł do samolotu i poleciał. THE END
Sory za błędy ,jak czegos nierozumiecie to napiszcie a ja porawie.
PS.Dziekuje za niezamkniecie tego tematu