jadyną sensowną rozgrywką wykluczającą cziterów jest LAN. W tym kierunku idziemy raczej do przodu niż do tyłu. Lanów jest więcej ( a przynajmniej miało być, jak obiecywało EA ).
Na necie zawsze znajdzie się ktoś, kto nie radzi sobie z konkurencją, a ambicje ma wyższe niż umiejętności. Zawsze też będą ciekawscy którzy będą chcieli spróbować...
Logicznym rozwiązaniem wydaje się podniesienie ceny gry do np 200-300 zł. Tu już zaczyna się robić szkoda stracić CD-KEY. Drugą stroną medalu jest to, dlaczego ja mam płacić tyle za grę ? 300 zł to dużo kasy, niby grając w gre 3 lata koszt się rozkłada... ale nie jest to rozwiązanie.
Lepszym wydaje się ban za czita dożywotni, w każdym przypadku nadużycia. Powinien zawierać Imie i Nazwisko czitera, IP, cd-key ( a najlepiej jeszcze adres ). Zanim ktoś by ściągnął czita, zastanowił by się 2 razy czy faktycznie mu się to opłaca. Zapaleńców to i tak nie odstraszy - "profesjonaliści" sobie poradzą. Ogranicza to jednak anonimowość w internecie. Za zgodą kupującego powinno jednak być OK. Ja sie swoich danych nie wstydze bo nei mam powodów.
Wykluczenie ze społeczności gamingowej takich osób jak np Headshot, częściowo się sprawdza. Polacy uważają go za szmatę, ale są też tacy którzy przyjęli go do klanu. Będzie też mile widziany za granicą, gdzie nie mają pojęcia kim jest.
Dużym problemem jest też sprzedaż cd-keyów za 20 zł w jakichś serwisach zagranicznych. Ściągasz czita próbujesz i wydajesz następne 20 zł. Za śmieszną kwotę robisz burdel jaki ci sie tylko podoba. Żenada.
Kultura i szacunek dla innych nie jest mniej ważna. Tylko szmaty takie jak influx i inni których nazw nie wymienie bo już nie raz wymieniałem

używają takich bzdur. Są potem dumni z czołowych pozycji w ladderach...
Duże pieniądze w esporcie już są. Czity chyba nie mają tu za dużo do gadania. Impreza jest, show jest, kasa jest, sponsor sie cieszy bo sprzęt się sprzedaje.