Wydaje mi się, że jednak BF2 zyskał taką popularność dzięki właśnie statystyką. Oczywiście, że jest wielka grupa ludzi nalezacych do klanow,zespolow,itp ktorych sama gra zespolowa wystarcza ale jest też grupa ludzi ktorzy graja w ta gre niesystematycznie i wlasnie dla nich sledzenie stat jest najwiekszyą frajdą. Odblokowanie broni zdobycie medalu,oznaki jest frajda samą w sobie. Przeciez wchodzac na jaką kolwiek mape to dzięki satystykom wiem z kim gram (przynajmniej mi wiele mówi stopień przeciwnika). Ja i wielu moich znajomych właśnie dla rozbudowanej formuły multi zakupiło tą gierce.
Prawda jest tez taka, że znam osoby zaprawione w tej gierce które wszem i obec głosiły niechęć do statystyk lecz przy zmianie nicku zartywały nocki by mieć odpowiedni stopień i grały w "miejscach" w ktorych nigdy bym się ich nie spodziewał tylko po to by szybciej go zdobyć .
Jeszcze jedno

moze was to zdziwi ale statystyki w tej grze sprawiły, że moja żona dostrzegła sens grania. Czasem ironicznie a czasem poważnie spyta jak mi idzie czy coś zdobyłem.
Podsumowując, dla mnie ta gra bez statystyk jest warta o jakieś 70% mniej. Nigdy nie wydał bym na tą gre 159zł z dzisiejszą opcją multi....ale wydałem i na dzień dzisiejszy czuje się oszukany. Miałem od kilku miesięcy wolny tydzień w którym ważną role miał odegrać BF2...nie odegrał i przez to czuje się oszukany.
Pozdro