@Kayohi
Ja nie silę się na żadną obiektywną krytykę et:qw, tylko piszę, jak to wygląda z perspektywy mało zaangażowanego niedzielnego gracza. Wyrażam więc opinię, a nie wytykam oczywiste wady. Co do taktyki, to techniki gry, o których wspominasz są dla niedzielnych graczy niedostępne.
Cytuj:
Co do tego spray&pray to coś mnie się tu jednak nie zgadza--> zwróciłeś uwagę na to, że gracze mają ograniczoną ilość amunicji?
Mnie osobiście jest ciężko "celować" do gościa, który wokół mnie skacze i biega, zwłaszcza gdy sam skaczę i biegam

Domyślam się jednak, że są gracze, którzy potrafią ładnie i przewidywalnie walić w takich sytuacjach heady - ale nie są to niedzielni gracze. Nie jest to zarzut, tylko obserwacja - w tę grę leszczyk sobie nie pogra. Natomiast w BF2 po słynnym patchu 1.13 (jeśli mnie pamięć nie myli) znaczenie skilla spadło bardzo wyraźnie. Nie jest też zupełnie bez znaczenia, że im więcej skilla trzeba, tym większy zysk ze stosowania czitów i tym mniejsze szanse na jakąś rekreacyjną rozgrywkę.
Cytuj:
Jeszcze chciałbym nawiązać do Twoich wypowiedzi Ognacy, nie wiem czy także zauważyłeś ale ET:QW w żadnej fazie rozwoju nie miało być grą realistyczną także wypominanie grze tego, że polega ona tylko na skakaniu i strzelaniu oraz iż pojazdy zachowują się bardzo dziwnie jest troszeczkę nie na miejscu wg mnie. ET:QW to tzw. gra arcade, a nie realistic
Ja nie zarzucam grze braku realizmu per se. Opisuję tylko, że jest mało realistyczna i dodaję, że mi osobiście to nie bardzo odpowiada. Nie ma żadnego uniwersalnego modelu gry, który by każdemu pasował. Moją intencją było napisanie opisu, po którym ktoś inny uważający się za casual gamera będzie mniej więcej wiedział, czego się spodziewać, bez konieczności śledzenia zapowiedzi itp. Ja zresztą będę dalej śledził rozwój gry bo to tylko beta i kto wie, jak wyglądają inne mapki, jaki będzie model gry w wersji pudełkowej itp. Ostatecznie SD ma wyraźną chrapkę na przejęcie portfeli graczy Battlefieldowych do czego musi ich zachęcać spadek popularności bf2142 względem bf2 - a muszą na pewno zdawać sobie sprawę, że poważne klany to znikomy odsetek ogółu graczy i dolarów do skoszenia.
Cytuj:
Kolejna sprawa, mały obszar walki oraz szybko poruszające się jednostki mają zapewnić grze bardzo duży dynamizm i wg mnie sprawdza się to w 100%. Nie wiem jak Ciebie ale mnie nie bawiło w bf2 bieganie na drugi kraniec mapy tylko po to żeby zabić kogoś komu najwyraźniej się nudziło...
No i w tym rzecz, jednego bawi leżenie 10 minut w krzakach w Americas Army, innego umiarkowane kamperstwo BF2 a inny jeszcze będzie uważał QW za coś w rodzaju szachów, bo przecież nie ma rocket jumpów i wszystko się dzieje taaaak wolno

Każdemu według gustów. Ja podchodziłem do et:qw bez doświadczenia gry w ET, więc gdy zobaczyłem jak to wygląda zrozumiałem że to nie jest chyba gra dla mnie. That's all, nigdzie nie napisałem chyba, że gry dynamiczne są do dupy, a najlepszą strzelanką ever był Operation Flashpoint
Jedyne co uważam za obiektywnie dość głupie w tej grze to wbudowanie w engine mechanizmów zniszczeń strukturalnych i jakiejś tam fizyki a zingorowanie podstawowych praw fizyki w prowadzeniu pojazdów. Dla mnie to marnowanie czasu procesora po prostu. Skoro te pojazdy są tylko "na dodatek", to po cholerę marnować zasoby obliczając, czy się ma urwać kółko, lufa czy dekiel od baku - skoro po 2 sekundach dalszego ostrzału i tak cały pojazd wybucha
pozdr,
Ognacy