Teraz jest 30 lis 2024, 18:29

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 30 paź 2003, 14:22 
Offline

Dołączył(a): 29 sie 2003, 13:56
Posty: 220
Lokalizacja: Bremen
Czesto zdarza sie ze grajac i bedac jak najbardziej lojalnym graczem wobec swego teamu zrobisz przez przypadek losu TK. :(
Wlasnie wczoraj mialem moje najwieksze przypadkowe TK.A wiec Bocade poczatek gry udaje mi sie wsiasc do B17 :D , do samolotu wskakuje jeszcze dwoch ok lecimy. Odbijam w prawo i powoli nabieram wysokosci, widze ze jeden mustang nadlatuje od tylu i leci w moim kierunku. Niewiem gosciu chyba chcial sie popisac jak blisko nademna przeleci i tuz nademna zabraklo mu pary. Efektem bylo zderzenie za ktore ja dostalem -8 i kicka. :cry:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30 paź 2003, 14:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 wrz 2003, 16:04
Posty: 1480
Lokalizacja: Kraków
Mi sie zdarzylo na Coral Sea cos podobnego. Wskoczylem do samolotu i jeszcze ktos na tylne dzialko. Rospalam silnik i zaczynam startowac a na lotniskowcu wszyscy biegają po pasie (atak wroga :lol: ). Gdy nabieralem prędkoscie ktos wlecial mi pod koła :D a potem jeszcze ktos i nie chcąc juz nikogo rozjechac sprobowalem sie szybko wzniesc i przypadkowo zachaczylem skrzydlem o statek. Bum :lol: Po 1 minucie zabawy mialem juz -6 punktow :P
I potem zaczeli mnie wyzywac od Team Killerów :cry:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30 paź 2003, 18:05 
Offline
Oldboy Battlefield.pl
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 mar 2003, 19:56
Posty: 5351
Lokalizacja: Łódź (Desantowa:)
Dzieci... Pamietajcie nie biega sie po pokladzie :lol:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30 paź 2003, 20:09 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 paź 2003, 17:21
Posty: 319
Lokalizacja: Warszawa
Właściwie gdyby nie takie akcje to gra bułady mało urozmaicona...
nieprawdaz :)

Ale np: ja gram od niedawna i dość często zdazało mi sie powodować minuski u innych :D
niema sie co przejmować większość z tego wyrasta....
tak jak ja naprzykład :twisted:

_________________
"...I love to go back to when we played as kids
But things change, and thats the way it is ..."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30 paź 2003, 22:08 
Offline

Dołączył(a): 9 paź 2003, 22:03
Posty: 1112
Lokalizacja: KCN / Wwa
RedStar,a pamietasz HULKa,z DC?
Ten to mial dopiero zajawke...ile on tam nasiekal?
-60 czy nawet ponad...
Calkiem prawilnie mu wychodzilo...czekal az team wbije sie do smiglowca i JEBOOT...i tak po koleji,czasem jak nie trafial to mozna pograc bylo....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30 paź 2003, 23:25 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2003, 20:42
Posty: 2969
Lokalizacja: Edinburgh
Na Wake Island, Allied.

Spokojnie sobie snipiąc i ściągając 'bad yellow guys' dojrzałem jakąś czającą się postać z karabinem z magazynkiem skierowanym ku górze. Zaczyna biec, ostatnia kula, ten już prawie wbiega za budynek. Strzał. Leży:

"yacub PL killed a teamate
ktostamktostam is no more"

Przy dużyych odległościach jedynie po rodzaju broni można odróżnić wroga od przyjaciela :wink: Pech :lol: [/list]

_________________
arcy.SithSurfer
These are the old days, the bad days, the all-or-nothing days.
They're back! There's no choice left. And I'm ready for war.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 paź 2003, 07:35 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 mar 2003, 05:17
Posty: 5637
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Ja lubię jak latam robic z wrogich piechociarzy "mielone" śmigłem zamiast strelać do nich. Czesto schodze do takiego ataku w ostatniej chwili więc zdarza mi się od czasu do czasu "stuknać" kogoś swojego. Niektórzy (mniej doswiadczeni)gracze wtedy maja kłopot zajarzyc co sie stało. Ich teksty wtedy bywaja bardzo smieszne - jak próbują się dopytywac dlaczego nagle zgineli.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 paź 2003, 09:36 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 mar 2003, 18:31
Posty: 723
Lokalizacja: SzczeciN
ej lolki :lol:

jakie to tk jak lecisz b17 i niszczysz cel, ofiary sa wkalkulowane :lol:

_________________
I´m going where my heart will take me.
I´ve got faith to believe. I can do anything


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 paź 2003, 11:18 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 maja 2003, 11:35
Posty: 1528
Lokalizacja: G.M.
bocage na otwarciu wbiłem sie do b17 za stery, clone zdążył wsiaść do działka. zobaczyłem tygrysa więc nalatuje na niego, bum bum bum trafiłem m10 które zaczeło sie strzelać z tigerm o bosze. robie nawrót widze drugiego tygrysa bum bum bum trafiam szermana który zajerzdźał od tyłu. pisze w say team: clone bierz b17. :? oddałem bombowiec żeby juz nie psuć rozgrywki. :oops:

_________________
Michał A.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 paź 2003, 15:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 wrz 2003, 16:04
Posty: 1480
Lokalizacja: Kraków
qubix napisał(a):
RedStar,a pamietasz HULKa,z DC?
Ten to mial dopiero zajawke...ile on tam nasiekal?
-60 czy nawet ponad...
Calkiem prawilnie mu wychodzilo...czekal az team wbije sie do smiglowca i JEBOOT...i tak po koleji,czasem jak nie trafial to mozna pograc bylo....


Tak pamietam tego sqr....na ale niebyl tak dobry zeby miec -60 mial cos kolo -55 :lol:


yacub napisał(a):
Przy dużyych odległościach jedynie po rodzaju broni można odróżnić wroga od przyjaciela :wink: Pech :lol: [/list]


Ja odrozniam po strojach bo broni jaką koleś trzyma w ręku to ja niedowidze :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 paź 2003, 17:57 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 paź 2003, 15:39
Posty: 996
Lokalizacja: Warszawa
Można się kłócić co do nazwania tego, co za chwilę napiszę, przypadkowym TK, bardziej debilizmem :) Tak, więc była to jakaś
moja pierwsza przygoda z którąś z mapek na Pacyfiku, chyba Guadalcanal. Grałem zawsze po stronie aliantów, ale tym razem nie
miałem wyboru. Myślę sobie, no cóż trzeba się też sprawdzić jako Japoniec, spróbujemy. Dorwałem czołg i przeszukuję wyspę.
Wtem patrzę dwa czołgi ukryte w wiosce. To się skradam, skradam, o ile można się skradać wielotonowym czołgiem. Podjechałem na bliski zasięg, oczywiście tak, aby czołgi stały do mnie tyłem. Czołgi przeciwnika nie reagują, myślę sobie, cholera zdolniacha ze mnie jeżeli nie zauważyli mojej obecności. No i bach w pierwszego. Jeden rozwalony. Drugi czołg tak niemrawo odwrócił wieżyczkę w stronę wraku, po czym znów ją odwrócił w przeciwną do mnie stronę. Myślę, no niemożliwe, nie zauważył mnie. Ale jaja. No to bach w niego, raz, drugi, rozwalony. He he, radość zwycięzcy. Spawdzam punktacje. Hmmm... co jest minusowa punktacja?! Eeeeee... i olśnienie, cholera czerwoni... to jest teraz moja drużyna! Zanim poszły bluzgi na kanale, błyskawicznie opuściłem serwer. Pełny wstydu dałem sobie strzał w pysk i postanowiłem, więcej o tym nie wspominać. No... zrobiłem teraz wyjątek. Ale od razu leeeepiej się czuję, taka mała spowiedź. Może jeszcze dałby ktoś rozgrzeszenie? :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 paź 2003, 18:11 
Offline

Dołączył(a): 29 sie 2003, 13:56
Posty: 220
Lokalizacja: Bremen
Pancho nieprzejmuj sie mialem cos podobnego. Niewiedzialem ze na serverze jest wlaczony autobalence teams i respawnuje sie po wielkiej bitwie i patrze a naokolo mnie az sie roi od nieprzyjaciela a w poblizu pusty czolg. Z tej rzezni obudzlem sie dopiero czytajac wiadomosci ze niby jestem tk itd. Przeprosilem grzecznie poklnelem troche na autobalence teams i opuscilem server.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 paź 2003, 18:27 
Offline

Dołączył(a): 19 maja 2003, 13:34
Posty: 1167
Lokalizacja: Warszawa
Mnie najbardziej rozwalaja goscie, ktorzy na sile probuja sie wbic jako pasazer do rozpedzonego tigera/m10... niestety nie zawsze da sie wymanewrowac lub zachamowac...

Nie zapomne tez nigdy swojego pierwszego meczu - jechalem wtedy czolgiem w parze z Gustlikiem na battleaxe - on jechal pierwszy ja za nim i w pewnym momencie jak pokonywalismy male gorki zniknal mi z oczu.. jak sie wdrapalem na ta gorke tak, ze widzialem co sie dzieje przedemna - zobaczylem czolg.. strzelilem... dopiero sek. potym zorientowalem sie, ze to byl gustlik.. ;) dostal w tyl.. wiec nie mial szans... ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 paź 2003, 19:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 paź 2003, 15:39
Posty: 996
Lokalizacja: Warszawa
bcj napisał(a):
Mnie najbardziej rozwalaja goscie, ktorzy na sile probuja sie wbic jako pasazer do rozpedzonego tigera/m10... niestety nie zawsze da sie wymanewrowac lub zachamowac...


Jak już jesteśmy przy powodach do irytacji to po prostu nie cierpię jak ktoś pierwszy wskakuje do jakiegoś pojazdu i choć jesteś od niego kilka metrów i wołasz kilkakrotnie o prośbę o podwiezienie to ten rusza z kopyta i ma cię gdzieś. Najgorsze jak coś takiego zdarza się na mapach gdzie trzeba się strasznie nachodzić, na przykład El Alamein. Po prostu chce mi się wtedy wyć i rozszarpać kogoś takiego. Nic się nie stanie jak cię nie podwiezie, bo stałeś trochę za daleko, ale jak jesteś tuż obok, a kierowca specjalnie ucieka to jest to szczyt chamstwa.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 paź 2003, 19:55 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 wrz 2003, 16:04
Posty: 1480
Lokalizacja: Kraków
Pancho napisał(a):
bcj napisał(a):
Mnie najbardziej rozwalaja goscie, ktorzy na sile probuja sie wbic jako pasazer do rozpedzonego tigera/m10... niestety nie zawsze da sie wymanewrowac lub zachamowac...


...Po prostu chce mi się wtedy wyć i rozszarpać kogoś takiego....


Ja sie ciebie boje :lol: :P


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL