Teraz jest 19 lis 2024, 17:18

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 16 paź 2003, 00:14 
Offline

Dołączył(a): 9 sty 2003, 23:04
Posty: 30
@wozu: dzięki za link, na pewno przekaże :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lis 2003, 21:12 
Offline

Dołączył(a): 2 sie 2003, 14:39
Posty: 32
CZolem
Tak oto komentuje to jakis cymbal !
"they add them dumb polish army who lasted a week but they dont add italy"

Ktos tam napisal ze WLosi stawiali twardy opor ! Wlosi to byla banda patalachow ktorzy nie potrafili nawet zajac malej grecji - tak dostali tam w dupe ze bez hitlera by padli. W 1941 Wlosi zaatakowali z libji pozycje angiielskie w Afryce - prawie w ogole nie bronione. Zajeli szmat pustyni po czym anglicy zorganizowali obrone - z korpusem autralijkim 30 tys ktory mial 4 stare matyldy zrobili probna kontroofensywe - i jej wynika przeszly wszelkie oczekiwania - wzieli 80 tys jencow i zdobyli 200 wloskich czolgow - ZADNA ARMIA NIE BYLA GORSZA W CALEJ WOJNIE od wloskiej ! Rzecz jasna stracili wszystko i tylko Africa COrps uratowal ten teatr. Kiedy ROmmel sie ewakuowal oznajmil angielskiemu pulkowinikowi ( jencowi ) mamy tylko 15 tys zolnierzy i nie mamy czolgow ale walczymy - pulkowinik zauwazyl ze rommel przesadza bo ma jeszcze 80.000 wlochow. Oni sie w ogole nie licza - odparl ROmmel krotko.
Ja jednak nie uwazam zeby pokazywanie 1939r bylo takie wazne - lepiej by zrobili polakow na zachodzie - w koncu POlska Armia wziela udzial w 3 wielkich bitwach Monte Cassino , Market Garden i Falaise - i wlasnie pod Falaise naprawde udzial naszych byl bardzo wazny - a byla to najwazniejsza bitwa na froncie zachodnim ( ZADNE TAM SOLERNO Z JAKIMIS FRANCUZAMI jak zrobili w RTR )
Pozdrawiam
kosc


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lis 2003, 21:24 
Offline

Dołączył(a): 22 lut 2003, 04:47
Posty: 398
Lokalizacja: Warszawa
Kosciuszko -> Ja bym sie tym cymbalem Tommym costam nie przejmowal... Choc tez mnie krew zalewala jak czytalem jego posty, a na kazdy inny post, ktory atakowal Wlochow (wlasnie za ich lenistwo i "oddanie sprawie") Tommy smarowal cos nt. piszacego... ze jest glupi, cwok itp. Sam z mila checia bym mu cos napisal, bo takze wiem jak walczyli Wlosi (heh, nawet ktos napisal z ironia, ze Wlosi od poczatku wspolpracowali z Aliantami, bo partolili kazda akcje i tym samym zaprzatali glowe Niemcow, ktorzy musieli walczyc na kazdym froncie :P) - niestety nie opanowalem angielskiego na tyle aby przekazac mu swobodnie moje mysli, a pisac specjalnie post po angielsku z korekta przez godzine nie chce mi sie - szkoda na to mojej energii. Wazne, ze tworcy FH chca dodac Polakow i to PRZED Wlochami. Co do bitew z udzialem polskich dywizji po 1939r., to dla FH Team jest to kwestia tekstur.... i tu raczej nie sadze aby bawili sie specjalnie dla nas... W zasadzie juz przedstawiony w newsach Cromwell Mk. IV jest w barwach polskich, ale sadze ze raczej z powodu jego graficznej atrakcyjnosci niz "sprawy polskiej".


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lis 2003, 21:56 
Offline

Dołączył(a): 2 lut 2003, 14:02
Posty: 684
Lokalizacja: Omaha beach
hehhe mnie tam rozwaliła jedna wypowiedz :

(mniejwiecej tłumaczac) "Tak, włosi mieli wspaniałą taktyke, mianowicie- gdy alianci atakowali, to włoscy żołanierzy zakładali cywilne ubrania, i poddawali sie bez żadnego zdania ;) "

_________________
"I rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 lis 2003, 00:08 
Offline

Dołączył(a): 28 lip 2003, 20:57
Posty: 562
Lokalizacja: Stąd!
Jesli ktos z was zna dobrze angielski to moglby temu deurnemu wlochowi delikatnie zasugerowac ze np. jeden batalion kapitana W. Raginisa liczacy 700 ludzi i 6 dzial przez 3 dni powstrzymywal ataki 2 dywizji pancernych , 1 zmotoryzowanej i 1 brygady piechoty-razem ok. 50 000 zolnierzy niemieckich; albo, ze pod Mławą 20. dywizja piechoty przez 3 dni powsztrzymywala natarcie CAŁEJ !!!! armi niemieckiej, a pod Mokrą Wołyńska brygada KAWALERII odparla atak 4. dywizji pancernej , ktora stracila 150 czolgow (!!!!)Poza tym ledwo co wydostalismy sie spod zaborow(pod ktorymi bylismy prawie nieprzerwanie od 1772 roku), pozniej byla wojna z bolszewikami.

a co do walecznosci wlochow to w 100 % sie z wami zgadzam :)

_________________
Sivis pacem para bellum!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 lis 2003, 00:58 
Offline

Dołączył(a): 2 lut 2003, 14:02
Posty: 684
Lokalizacja: Omaha beach
Nie ma sugerować żadnych tam faktów, bo in i tak przeciez wie swoje zę włoska armia była najlepsza i wogóle...

_________________
"I rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 lis 2003, 01:40 
Offline
Oldboy Battlefield.pl
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 mar 2003, 19:56
Posty: 5351
Lokalizacja: Łódź (Desantowa:)
pojdzie wiazanka... obiecuje... np o 5 biegach wstecz i burdello militare :P

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 lis 2003, 10:47 
Offline

Dołączył(a): 2 lut 2003, 14:02
Posty: 684
Lokalizacja: Omaha beach
Nie zniżaj się do jego poziomu...

_________________
"I rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 lis 2003, 12:43 
Offline
Oldboy Battlefield.pl
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 mar 2003, 19:56
Posty: 5351
Lokalizacja: Łódź (Desantowa:)
hehe ja to robie z finezja... bo nic tak nie boli jak osmieszenie... :)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 lis 2003, 13:01 
Offline

Dołączył(a): 2 lut 2003, 14:02
Posty: 684
Lokalizacja: Omaha beach
To masz tu krzyżyk na droge :)

_________________
"I rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 lis 2003, 14:22 
Offline

Dołączył(a): 28 sty 2003, 23:54
Posty: 119
Czy nie próbujecie tu przypadkiem popełnić werbalnego nadużycia podobnie jako kolega TommyGunDaliani? Misio ów to buc jak z hasła w encyklopedii, ale próbując przysmażyć mu pięty, sięgacie do podobnych argumentów.

Co do armii włoskiej to prawda nie jest taka prosta. Na froncie wschodnim, albo w odniesieniu do jednosek Bersaglieri w Afryce na przykład - widać, że Włosi walczyli tak samo dobrze jak inne armie podobnej jakości. Ich powszechnie wyśmiewana wola walki w Afryce i skłonność do kapitulacji wynikała częściowo z podejścia do samej wojny (tam gdzie Niemcy funkcjonowali w machinie wojennej z powodu wrodzonego posłuszeństwa, Rosjanie z zaszczepionego strachu, Włosi byli zupełnie wyluzowani jak przystało na południowców), a częściowo ze świadomości własnej słabości. Wyższa kadra wojskowa była miernej jakości, a włoskie dywizje były kiepsko wyszkolone i uzbrojone.

Duce wpadł na genialny pomysł w kwestii powiększenia armii - przeformował dywizje trzypułkowe w dwupułkowe (notabene geniusz Hitler skorzystał później z tego pomysłu "zwiększając" ilość swoich dywizji pancernych). W efekcie taka dywizja zwykle miała w pierwszej linii zaledwie pułk żołnierzy (reszta to odwód i rezerwa) - w sytuacji skromnego nasycenia artlerią wsparcia i kiepskiej jakości broni automatycznej, była to skromniutka siła, a w warunkacj walk na pustyni nawet krótkotrwałe odcięcie zaopatrzenia takim oddziałom miało wręcz tragiczne konsekwencje. Co więcej, chodziaż Włochy znajdowały się wśród pionierów europejskiej broni pancernej, niska jakość kadry oficerskiej czyniła niemożliwą wprowadzenie w życie doktryny wojny błyskawicznej, nawet mimo stosunkowo znacznej mechanizacji i posiadania licznych (choć słabych jakościowo) sił pancernych. Sformowane pod wpływem niemieckich doświadczeń dywizje "Ariete" czy "Folgore" radziły sobie z czasem znacznie lepiej.

No i last but not least, Włochy i armia włoska są dużo bardziej popularne na zachodzie - nie mówiąc już o zainteresowaniu zasobnych graczy włoskich dodatkiem,w którym to pojawia się ich armia. Nie ma się co dziwić, że w dodatkach (zwłaszcza płatnych) chętniej dodaje się Włochy niż Polskę. C'est la vie.

Kosciuszko napisał(a):
ZADNA ARMIA NIE BYLA GORSZA W CALEJ WOJNIE

Pozwolę się sobie nie zgodzić - Japończycy byli według mnie najgorsi. Gdyby walczyli z normalnym przeciwnikiem w narmalnych warunkach, przegraliby w jednej bitwie. Taka jednorazowa armia - jak ofensywa się uda, to wygrałeś - jak się nie uda - to nie masz już armii.

Kosciuszko napisał(a):
(...)Kiedy ROmmel sie ewakuowal oznajmil angielskiemu pulkowinikowi ( jencowi ) mamy tylko 15 tys zolnierzy i nie mamy czolgow ale walczymy - pulkowinik zauwazyl ze rommel przesadza bo ma jeszcze 80.000 wlochow. Oni sie w ogole nie licza - odparl ROmmel krotko.

Skąd pochodzi ta wypowiedź? Bo o ile wiem, Rommel - chociaż nie mógł być z dokonań Włochów zadowolony - doceniał ich wysiłek, który i tak był ponad siły.

Kosciuszko napisał(a):
(...)Polska Armia wziela udzial w 3 wielkich bitwach Monte Cassino, Market Garden i Falaise

Monte Cassino zakończyło się dzięki przełamaniu linii Hitlera przez korpus generała Juin - wtedy Niemcy się wycofali, bo nie było sensu obrony tej pozycji. Ciekawe, że jakoś nikt u nas o tym nie pamięta, podobnie jak o natarciach Hindusów i Amerykanów przeprowadzonych na Monte Cassino przez uderzeniem II Korpusu, które to natarcia bardzo zmiękczyły Niemców i przygotowały drogę Polakom.

Maciejek napisał(a):
(...) np. jeden batalion kapitana W. Raginisa liczacy 700 ludzi i 6 dzial przez 3 dni powstrzymywal ataki 2 dywizji pancernych , 1 zmotoryzowanej i 1 brygady piechoty-razem ok. 50 000 zolnierzy niemieckich;

Przecież te jednostki nacierały wszystkie na raz - tylko oddział wydzielony jednej z nich. Reszta szukała obejść skrzydłami, żeby przekroczyć Narew (i znalazła w końcu - Różan choćby). Raginis dysponował dobrze rozplanowany umocnieniami, odpornymi na niemiecką artylerię dywizyjną. Bezpośrednio skrzydeł broniły mu bagna. Mława to chwalebny epizod i przykład skutecznej obrony przed przeważającymi siłami npla (we Wrześniu 1939 zdarzało się i tak - Węgierska Górka choćby), ale co z tego, skoro Rydz zmarnował czas kupiony przez Raginisa i nie obsadził linii Narwi.

Maciejek napisał(a):
albo, ze pod Mławą 20. dywizja piechoty przez 3 dni powsztrzymywala natarcie CAŁEJ !!!! armi niemieckiej,

Może próbowała zmazać hańbę 8 DP, która uciekła na sam odgłos niemieckiej artylerii?

Maciejek napisał(a):
a pod Mokrą Wołyńska brygada KAWALERII odparla atak 4. dywizji pancernej , ktora stracila 150 czolgow (!!!!)

Opóźniła. To oczywiście i tak gigantyczny sukces, ale z tym odparciem to bym nie przesadzał. No i liczba straconych czołgów jakaś dziwnie wysoka. Strat bezpowrotnych była pewnie 1/3 tego, albo i mniej.

Kosciuszko napisał(a):
ZADNA ARMIA NIE BYLA GORSZA W CALEJ WOJNIE

Pozwolę się sobie nie zgodzić - Japończycy byli według mnie najgorsi. Gdyby walczyli z normalnym przeciwnikiem w narmalnych warunkach, przegralibyy w jednej bitwie. Taka jednorazowa armia - jak ofensywa się uda, to wygrałeś - jak się nie uda - to nie masz już armii.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 lis 2003, 15:19 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 kwi 2003, 16:59
Posty: 2604
aha więc według ciebie armia włoska dużo osiągnęla w afryce pólnocnej...buhahah śmiechu warte...przecież właśnie afrika korps rommla była wysłana do afryki żeby pomóc tragicznej sytuacji włoskiej armii która dostawała w dupe od byle chłystków i gdyby niemcy nie przybyli na pomoc wielkiej armii włoskiej włosi by się wycofali z afryki bądż byliby rozbici..co do japońców nie wiem skąd bierzesz takie wyliczenia..jedno jest pewne japońcy walczyli z taką determinacją i zawziętością fanatyczną że napewno by nie przegrali 1 vs 1(chyba że biegliby z mieczami na czołgi :lol: )nie wiem czy wiesz ale japońcy przecież stawiali fanatyczny opór na wyspach guadalcanal,okinawa,wyspach salomona itd...gdyby było tak jak twierdzisz amerykańcy zdobyli by te wyspy z marszu...także zgzdzam się z przedmówcami..nie było gorszej i bardziej niezdyscyplinowanej armii niż włosi...nie mówiąc już o poddaniu się włochów aliantom...gdyby tak dobrze walczyli alianci dłuuugo by nie zdobyli Włoch

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 lis 2003, 15:58 
Offline

Dołączył(a): 28 lip 2003, 20:57
Posty: 562
Lokalizacja: Stąd!
I nie czepiaj sie japonczykow. To najlepsi wojownicy na swiecie, moze nie najslilniejsi z racji swej malej postury,ale na ten przyklad nawet Zawisza Czarny nie mialby najmniejszych szans z takim chocby Miyamoto Musashim.A jakbys chcial porobnac miecz japonski z europejskim to tak, jakbys mercedesa porownywal z maluchem. :wink:

_________________
Sivis pacem para bellum!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 lis 2003, 16:50 
Offline
Oldboy Battlefield.pl
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 mar 2003, 19:56
Posty: 5351
Lokalizacja: Łódź (Desantowa:)
raczej z hulajnoga...
przegladalem pamietnik pradziadka szedl do polski przez afryke... wlochy.. i londyn:P ale nie bylo w nim wzmianki nawet o silach wloskich czy tymbardziej o zacieklym oporze... o niemcach zato sporo... szczegolnie o ataku na montecassino.. i zeczywiscie gdyby nie hindusi bylo by cienko... uj cieniutko...

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 lis 2003, 21:29 
Offline

Dołączył(a): 28 sty 2003, 23:54
Posty: 119
MK napisał(a):
aha więc według ciebie armia włoska dużo osiągnęla w afryce pólnocnej...

Niczego takiego nie napisałem. Moja teza jest taka, że armia włoska była niewiele warta nie z powodu materiału żołnierskiego, czy narodowości żołnierzy - ale głównie z powodu wyższego dowództwa, struktury organizacyjnej i kiepskiego uzbrojenia. Oficerowie i żołnierze zdawali sobie sprawę z tych braków, nic więc dziwnego, że w walkach z Anglikami (co do których Włosi zasadniczo nie czuli jakiejś zapiekłej nienawiści) łatwo korumpowała ich możliwość poddania się. W walkach na froncie wschodnim, gdzie do podobnego pardonu dojść nie mogło, Włosi bili się zajadle i do końca, padając pod naporem potęznych natarć i mas nowoczesnych czołgów, którym właściwie nic nie mogli przeciwstawić. A to było to samo wojsko.

MK napisał(a):
przecież właśnie afrika korps rommla była wysłana do afryki żeby pomóc tragicznej sytuacji włoskiej armii która dostawała w dupe od byle chłystków

Byłbym ostrożny w nazywaniu chłystkami brytyjskich oddziałów kolonialnych w Afryce. Składały się na nie ochotnicze kontyngenty australijskie, nowozelandzkie i południowoafrykańskie, które bez wątpienia należały do najbardziej doborowych oddziałów w II wojnie. Na Włochach zemściła się kompletne nieprzygotowanie do wojny szybkiej - i poniekąd to samo, co załatwiło Rommla później: po rajdzie przez Afrykę Północną, kiedy to łatwo zajęli wielkie kawały brytyjskich kolonii, tak rozciągnęli swoje linie zaopatrzeniowe, że gdy dotarli w pobliże granicy egipskiej, wszystko im się posypało. A bez amunicji, paliwa i wody - zwłaszcza wody - nie dało się walczyć. Oczywiście jest to winą włoskiego marszałka Grazianiego, nie zmienia jednak faktu, że kiedy brytyjczycy gromadzili siły, Włosi słabli z każdym dniem. Kiedy wreszcie przyszła kontra, kolejne dywizje włoskiego 10 korpusu, mniej-więcej odpowiadające siłą australijskiemu pułkowi, padały jak domki z kart. Wspomniane Matildy okazały się zresztą całkowicie nie do ruszenia dla Włoskiej artylerii, bo Włosi nie mieli dział (nie licząc bodaj dywizyjnych 140 mm, z których raczej niełatwo trafić w czołg) zdolnych przebić taki pancerz.
Parę słów na temat: http://www.geocities.com/Pentagon/Quart ... itawna.htm (angielski niestety).
I tyle.

MK napisał(a):
i gdyby niemcy nie przybyli na pomoc wielkiej armii włoskiej włosi by się wycofali z afryki bądż byliby rozbici..

Prawda. Tyle, że ja po prostu nie zgadzam się z popularnym wytłumaczeniem w stylu "bo to Włosi byli".

MK napisał(a):
co do japońców nie wiem skąd bierzesz takie wyliczenia..

Też kiedyś przechodziłem fazę "japońską". Niezwyciężona armia blablablabla, najlepsze myśliwce świata "Zero" blablabla. Tyle, że to mity - a fakty wyglądały dużo gorzej.

Przecież nawet ci pogardzani przez wszystkich Sowieci, po stalinowskich czystkach w kadrze oficerskiej i z armią złożoną z słabo przeszkolonych poborowych. Ci sami, których Niemcy w czerwcu 1941 potrafili pędzić przed sobą z prędkością 80 km dziennie - walcząc z Japończykami porównywalnymi siłami, angażując dwie brygady czołgowe, spuścili im w 1939 roku nad Chałchyn-Goł taki wpierdziel, że jeszcze dwa lata później, na prośbę Goebbelsa o zaatakowanie ZSRR zimą 1941 roku, hipermilitarystyczny rząd premiera Tojo odpowiedział tylko "Fuck off".
Skoro wklepali im Sowieci, którzy wtedy potrafili stracić 200 000 zołnierzy w wojnie z malutką Finlandią, to co to musiało być za kulawe wojsko?

Ich sukcesy? Gdzie?
W Chinach, w walkach z niedozbrojonymi Chińczykami Czang Kaj Szeka, którzy byli operacyjnie jeszcze gorsi od Japończyków?
W Indochinach czy Filipinach, w walkach z drugo- a czasem trzeciorzutowymi oddziałami kolonialnymi Anglików, Holendrów i Amerykanów, toczonymi głównie w gęstej dżugli, gdzie na dobrą sprawę jakość posiadanej artylerii, wojsk pancernych i lotnictwa nie ma znaczenia, bo można podejść do przeciwnika skrycie i zalać go falą bezwzględnie nacierającej piechoty?
Pierwsze spotkanie z przygotowanymi do walki i zdeterminowanymi oddziałami amerykańskimi na Guadalcanal, to wściekły kontratak pułku piechoty pułkownika Ichiki. W jego wyniku cały pułk wraz z dowódcą w ciągu kilkugodzinnej bitwy po prostu zniknął. Ocałało kilkunastu żołnierzy. Z 900. Tak się prowadzi współczesną wojnę? Przecież w terenie otwartym, takim jak w Europie, artyleria, karabiny maszynowe i czołgi dowolnej strony konfliktu wybiłyby taki pułk nacierających Japończyków w ciągu kilkunastu minut.
Japończycy byli twardzi, bronili się do końca. Potrafili ginąć. Ale jak na moje oko nie potrafili walczyć we współczesnej wojnie.

MK napisał(a):
jedno jest pewne japońcy walczyli z taką determinacją i zawziętością fanatyczną że napewno by nie przegrali 1 vs 1(...)nie wiem czy wiesz ale japońcy przecież stawiali fanatyczny opór na wyspach guadalcanal,okinawa,wyspach salomona itd...

Tyle, że to nie była walka, tylko ganianie za szczurami. Właściwy opór trwał na takiej wyspie stosunkowo krótko, a potem Amerykanie co najwyżej mieli huk roboty z przeszukiwaniem jaskiń i bunkrów. Okinawa i Iwo Jima były wyjątkiem, ale to był już schyłek - dodatkowo w ich ufortyfikowanie włożono mnóstwo wysiłku i materiałów, a warunki terenowe znakomicie ułatwiały obronę.

MK napisał(a):
gdyby było tak jak twierdzisz amerykańcy zdobyli by te wyspy z marszu...

Warunki terenowe uniemożliwiały to. Sądzę, że Włosi broniliby się tam przed Rosjanami także całkiem długo, chociaż zapewne nie tak zajadle jak Japończycy.

Maciejek napisał(a):
I nie czepiaj sie japonczykow. (...)jakbys chcial porobnac miecz japonski z europejskim to tak, jakbys mercedesa porownywal z maluchem.

Nie wiem, czy dobrze rozumiem - uważasz, że katana była _lepsza_?
Jeżeli tak, to całkowicie się nie zgadzam. Japońskie miecze z racji kiepskiego surowca (mało domieszek) przeważnie były takiej sobie jakości, zwykle gorszej od porównywalnych ostrzy europejskich. W teście katany przeciw porządnemu europejskiemu ostrzu, zwłaszcza z Damaszku albo Toledo, niemal na pewno katana zostałaby przecięta na pół. Japńczycy zresztą zdawali sobie sprawę z kruchości własnych mieczy, czego efktem jest ich sztuka walki, która polega na nieblokowaniu ciosów przeciwnika własnym mieczem. Właśnie z obawy o jego ostrze. Europejska sztuka szermierki nie miała z tym problemu.

BTW - Japończycy byli tak zachwyceni stalą z Toledo, że niektórzy książęta zamawiali sobie tam miecze. Za: http://www.palaces.org/armor_and_weapons/history.htm


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL