Teraz jest 19 lut 2025, 00:12

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 27 maja 2003, 22:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 kwi 2003, 16:59
Posty: 2604
Railman napisał(a):
Mk jeszcze propo Twojego dziadka plywajacego na ubocie.
Nie pamietam gdzie dokladnie, ale gdzies w niemczech jest tablica z 30 000 nazwiskami osob poleglych na ubootach, Teoretycznie jakbys odczytal tam imie i nazwisko Twojego i numer uboota, to ustalenie jego losow byloby dziecinnie latwe

zobacz na na strone http://uboat.net


ciekawa strona co do dziadka to znam jego nazwisko bo o ile wiem był to brat majej babki wiem to z opowieści babki która zmarła w latach 90-tych
tylko tyle pamietam wtedy nie interesowałem się IIwojnąśw

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 maja 2003, 00:45 
Offline

Dołączył(a): 3 sty 2003, 21:29
Posty: 222
Lokalizacja: Kalisz
jeszcze jedno, dopiero teraz zauwazylem

news z 18 maja:
The Conning Tower
We're working on adding 12.000 U-boat crewmembers to the databases for the Conning Tower, that's about 30% of the men who served on the boats before and during the war.
:P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 maja 2003, 13:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 maja 2003, 11:35
Posty: 1528
Lokalizacja: G.M.
polemika z jerrym, nie mówie że mam racje ale... my patrzymy na tą wojne z perspektywy czasu i ja ją widze jako lekcje dla nas wszystkich i nie taką że niemcy są źli i zawsze będą, tylko że wojna jest zła.

_________________
Michał A.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 maja 2003, 14:00 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 maja 2003, 11:35
Posty: 1528
Lokalizacja: G.M.
apropo walki naszych przodków w innych armiach, mój pradziadek walczyli w wojnie rosyjsko-japońskiej. nawet mam jego zdjęcie i jego dwóch kolegów w mundurach.

_________________
Michał A.


Ostatnio edytowano 3 cze 2003, 10:59 przez michał, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 maja 2003, 09:14 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 gru 2002, 00:17
Posty: 736
Lokalizacja: Warsiawka
ehh to ja tesh cos wrzuce do wora:
dziadek nr 1
opcja krotsza, bo po po wybuchu wojny na swoim terenie (okolice sandomierza i opatowa) walczyl w oddzialach Batalionow Chlopskich, potem (znaczy po wojnie) zostal poproszony do pracy w MO ;)
dziadek nr 2
opcja dluzsza: po wybuchu wojny jako porucznik WP i mieszkaniec Wilna, zaczal walki jak sie domyslacie dopiero 17 wrzesnia, za co potem dostal skierowanie na wczasy klimatyczne ;) po 21 czerwca 1941, kiedy batiuszka stalin wydal zgode na utworzenie polskich wojsk w ZSRR dziadek ruszyl przez cale ruskie landy do armii Andersa, niestety :( spoznil sie i zasilil szeregi 2 Armii LWP :P (ciesze sie, bo by mnie inaczej moglo nie byc ;) ) i ruszyl na odsiecz Polsce :) Zakonczyl jak cala 2 Armia na pomorzu w walkach o wal pomorski.. hehehe dostal nawet Virtuti Militari 3 stopnia za rozwalke startujacego wodnosamolotu faszystowskiego z dziala ppanc (takie dziala doczepiane do koni jak ogladaliscie stare filmidla wojenne), akcja prawie jak w BF, ale nam inne medale daja ;)
a dobrze, ze dziadek nie wyjechal z Andersem, bo by nie poznal jak wkraczal na Prage mojej babci itp -> koleje losu :P
po wojnie jako uznany artlerzysta wykladal w szkole artylerii gdzies tam potem wrocil do 100licy i tak mu zostalo.. niestety jest juz kolo Andersa w krainie wiecznych lowoow :( ale pogrzeb mial smutny nawet KRWP gral na trabkach syganaloowkach i byly salwy honorowe :) az mi sie lza w oku krecila ;)
aaaa no i mojej babci kuzyn walczyl w UK jako pilot mysliwski, po wojnie latal juz w .pl :)
a babcia tez walczyla w AK w ukochanej 100licy :)

_________________
? gdzie się podziały tamte Wake`i, gdzie tamten świat ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 6 cze 2003, 12:44 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 maja 2003, 11:35
Posty: 1528
Lokalizacja: G.M.
widze że niektórzy mają dość obszerną wiedze na temat walczących- pogratulować. może jeszcze ktoś coś wie mniej lub więcej, piszcie.

_________________
Michał A.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 4 lis 2003, 12:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 paź 2003, 15:39
Posty: 996
Lokalizacja: Warszawa
Przenoszę swoją wypowiedź, bo nie wiedziałem, że już taki wątek istnieje i pisałem to w temacie Zaduszek.


Ja osobiście strasznie jestem dumny z moich dziadków, którzy wiele przeżyli.

Dziadek, ze strony mojej matki, którego grób odwiedzałem w sobotę (zmarł w 1980 roku) był żołnierzem Brygady Strzelców Podhalańskich i wraz z nią wsławił się w bitwie pod Narvikiem. Później stacjonował w Wielkiej Brytanii, gdzie poznał moją babcię.

Babcia, ze strony mojej matki, nadal żyje i tyle przeżyła, że z jej
opowieści można by napisać książkę. Po wkroczeniu Armii Czerwonej do Wilna została wzięta do niewoli i wywieziona na Sybir. Tam pasała m.in owce :) Wraz z Armią Andersa dostała się przez Irak i Iran (ma stamtąd ekstra zdjęcia :) ) do Wielkiej Brytanii, gdzie pracowała jako radiotelegrafistka.

Po wojnie, pomimo, że oferowano im w Wielkiej Brytanii normalne warunki życia, wrócili do stalinowskiej Polski, co jak wiadomo wymagało bardzo dużo odwagi.

Dziadek, ze strony ojca, którego grób odwiedziłem dzisiaj (zmarł w 2000 roku) był żołnierzem Armii Krajowej i brał udział w Powstaniu Warszawskim. Opowiadał mi jak przebijał się z Ochoty na Śródmieście. Między innymi szli kanałami, wchodząc gdzieś w okolicach Banacha. Podczas tej karkołomnej przeprawy był ranny w ramię (prababcia pokazywała mi kiedyś kawałek pocisku jaki wyjęto z ciała i został na pamiątke). Dostał się następnie do niewoli i miał to szczęście, że nie został od razu rozstrzelany, jak to częstokroć miało miejsce.

A jednym z najbardziej egzotycznych przeżyć wojennych miał dziadek mojego ojca (zmarł bardzo długo przed moimi urodzinami), który był wcielony do armii carskiej. Brał między innymi udział w wojnie rosyjsko - japońskiej. Nieźle, co? :) Ojciec mówił, że w dzieciństwie bawił się jego oficerkami. Aha, co jeszcze ciekawe pradziadek służył w armii 5 lat co i tak jest krótkim okresem, bo jak wiadomo w armii carskiej kontrakty często trwały nawet 25 lat (sic!)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 4 lis 2003, 16:04 
Offline

Dołączył(a): 24 sie 2003, 12:12
Posty: 19
Maz mojej babci (ale nie moj dziadek) z tego co wiem to polegl nad Bzura. O moim dziadku niewiele wiem.

_________________
Tylko szyszki sie licza...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 4 lis 2003, 16:19 
Offline

Dołączył(a): 24 cze 2003, 14:31
Posty: 724
Lokalizacja: Dead Warschau
Mój dziadek był lekarzem polowym (nie medykiem, mieli zazwyczaj szpital polowy jakiś kawałek drogi od pola bitwy), nie wiem zbytnio gdzie się skalpelem zabawiał.

Jestem pewien, że pod Monte Cassino, ale nie wiem gdzie indziej


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 4 lis 2003, 16:31 
Offline

Dołączył(a): 6 mar 2003, 17:51
Posty: 409
Lokalizacja: wawa-kabaty
Muj pradziadek ojciec mojej babci (Komador Łoś) dowodzca łodzi podwodnych na Helu kazał wysadzić ziemie miedzy Kużnicami i Hałupami i Hel był wyspą. Pózniej do Angli uciekł

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 4 lis 2003, 17:52 
Offline

Dołączył(a): 3 cze 2003, 19:50
Posty: 392
moj pradziadek byl w ak ale niestety nie wiem gdzie zginal wiem ze go zabil jakis frycc


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 4 lis 2003, 18:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2003, 23:24
Posty: 1083
Lokalizacja: Warszawa
Z moich przodkow o ktorych mi wiadomo to pradziadek byl w armii. Znam jego losy dopiero od okupacji. Od poczatku byl partyzantem i dzialaczem podziemia. Organizowal tajne zaklady zbrojne i stacje radiotelegraficzne. W czasie powstania byl jednym z dowodcow walk o dworzec gdanski, w stopniu porucznika. Tam zostal ranny i dostal sie do niewoli. A jako ze byl AK-owcem to niemcy nie uznali go jako zolnierza armii Polskiej i wyslali do obozu koncentracyjnego w Oraninburgu. Tam dokonal zywota.

_________________
SMIERC SKRYTYM PAROWKOZERCOM !!
[DAK] Forever in my heart


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 4 lis 2003, 19:09 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 gru 2002, 22:43
Posty: 1075
Lokalizacja: z Warszawy
ja niestety niewiele wiem o moich pradziadkach :( wiem jedynie ze moj jeden pradziadek byl PULKOWNIKIEM w armii Polskiej :shock: bylem u niego na grobie w sobote.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 4 lis 2003, 21:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 gru 2002, 18:30
Posty: 1195
Lokalizacja: Białystok
Jak czytam te wypowiedzi to aż wam zazdroszcze. Tylko moja babcia pracowała przymusowo w niemieckich zakładach zbrojeniowych

_________________
Who cares?
Masz problemy z pisownią? Zanim wyślesz posta - sprawdź http://orangoo.com/spell/


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 4 lis 2003, 23:20 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 cze 2003, 15:36
Posty: 2259
Lokalizacja: Gliwice
czego zazdrościsz ?? tego ze Twoja rodzina unikneła tego całego syfu !!! no wiesz ........ normalnie nie mogę !!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL