Witam,

Pograłem dwa dni.

Moja opinia: jestem zniesmaczony.
Tak, mają rację ci, którzy piszą, że gra staje się bardziej "ekskluzywna". Ja - weteram PR - chyba rzucę grę po tylu latach. Taki jest skutek ekskluzywności. W pogoni za "realizmem" - zaginęła grywalność. Celowo piszę "realizm" w cudzysłowiu. Bo co to za realizm, gdy po biegu nie potrafimy celować, ale nie mamy pojęcia, czy już "złapaliśmy oddech"? Chwalebny pomysł został wykonany ŹLE!. Celownik stoi stabilnie jak zwykle więc nie wiem, czy już wypocząłem.

Snajperkę prawie przykładałem do głowy wrogowi - strzelałem gdzieś z 30m z pozycji leżącej od długiego czasu. 8 strzałów - i gość wyczołgał się za róg. Zresztą wiele razy czułem się, jakbym strzelał pestkami od wiśni i to bez względu na rodzaj broni. Aaa, przepraszam: działko AA było wyborne. Zestrzeliwało Blackhawki jak zabawki.

Odrzut po strzale z irackiej broni jest tak duży, że strzelanie serią nawet z bliska jest bez sensu, bo kończę z lufą w chmurach.

Wskaźnik zdobywania flagi - mam nadzieję, że tu BUG, bo jeśli celowy zamysł - to tylko chaos wprowadza.

Brak mapy - przesada. Nie brakuje samego rozmieszczenia terenu, ile najprostszej informacji o najbliższych kolegach. Jak już tak zależało twórcom na "realiźmie" to mogli pokazywać na radarze (nie mapce) kolegów bliżej niż 10m. To tylko gra - w grze nigdy z taką łatwością nie będziemy orientować się w wirtualnym terenie, jak w życiu więc "realizm" przez usunięcie mapki to tylko nadgorliwość i wprowadzanie chaosu. Przyznajcie się, że przynajmniej co 30 sek początkowo wciskaliście "m", żeby z grubsza zorientować się, gdzie są chłopaki i CO W OGÓLE SIĘ DZIEJE. Teraz wiedziałem, że (np.) jestem pierwszą linią, obok o 50m dwóch się zakrada od tyłu więc ja postrzelam na ślepo, żeby przyciągnąć uwagę przeciwnika, itd. Teraz - czuję się cały czas SAMOTNIE. I to ma być krok w kierunku teamplay'u? Teraz nawet nie zauważę, że zespół 2b przedziera się gdzieś i co najwyżej ich zastrzelę jak wypatrzę ich od strony wroga. Cudnie. Za to teraz nieustannie słyszę rozmowy w stylu "-na dachu obok ciebie wróg, -obok mnie? - a kto pyta? -a nie, tam dalej,- tu? -co? -no to gdzie dokładnie?" i tak to się ciągnie. Trzeba przyznać - zespół się integruje pełną gębą...

Wołanie "enemy ... (wróg)" jest teraz bez sensu. Słyszę w słuchawkach wołanie chłopaków (każdy ma odruch namierzania na mapce), ale wprowadza to tylko zamęt.

Mapy - rozbawiła mnie ta "droga głupców". Grałem w to w wersji na 16 graczy. Do środkowej flagi miałem z bazy 700m!! Co to jest ja się pytam? Bicie rekordu Guinesa na największą mapę w battlefieldzie? W dodatku zupełny brak pojazdów. Sceneria - owszem - ładna. Ale ja tu nie przyjechałem zwiedzać ani na wycieczkę rowerem górskim. Wyobrażam sobie, że nazwa mapki to żart twórców - już widzą tych głupców biegających od flagi do flagi.

Oczywiście zabrano najlepszą w wersji 0.6 mapę miejską - Phoenix. W zamian nie dano nic. A tyle było obietnic...

Episkie mapy - fakt, można nad nimi spędzać godziny; brakuje tylko nowych typów pojazdów w stylu garkuchni. Przydałaby się też nowa umiejętność dowódcy - kopanie latryny. A małe oddziały mogłyby sobie w lasach piec kiełbaski przy ogniskach. Jak partyzantka to na całego...

Jestem tak rozgoryczony, że życzę NIEWYPAŁU tej wersji. Liczę, że ludzie parksną śmiechem i przeniosą się na FH2. Dobrze się złożyło, że pojawił się FH - będzie (mam nadzieję) godnym następcą PR. W moich oczach twórcy PR sami zadbali o to, żeby nie być konkurencją dla FH2.

To tyle.
Moje słowa są czysto subiektywne, ale poparte są bardzo dużym doświadczeniem w grze. Gram w PR od samego początku i to gram sporo.

Pozdrawiam

Nie dziwie sie Tobie, sam czułem sie podobnie zniesmaczony po kilku godzinach grania. I faktycznie jest parę rzeczy, najkrócej mówiąc, położonych - choćby brak środków transportu na dużych mapach, to bardzo irytuje i naprawde nie wiem co chcieli osiągnąć twórcy PR przez skazywanie graczy na kilkuminutowy bieg przez pola i lasy...

Jednak zmieniłem zdanie o modzie kiedy udało mi sie znaleźć świetny team, potem następny i nastepny. Prawda że nie zawsze taka sztuka się udaje ale trzeba pamietac ze to dopiero poczatki 0.7 i ludzie muszą troche potrenować, potestować. Za jakiś czas, jak mniemam, będzie juz znacznie łatwiej znaleźć serwer i team gdzie pogra sie juz dużo lepiej. Oczywiście MUSZĄ powstac jakies dobre mapy miejskie, bez tego bedzie źle.

Ja również co jakiś czas wciskam "M" zeby zorientowac sie co sie dzieje ale to nie jest wg. mnie wielki problem, trzeba wiecej uwagi poswiecic temu do kogo mamy zamiar strzelić.
Nie jest tez złe to że nie ma spotowania, wczesniej kazdy widział gdzie jest wróg po namierzeniu go przez jedego żołnierza, widać było którędy ucieka i łatwo było przewidzieć krórędy, teraz tego nie ma i to przeciez działa w dwie strony. Trzeba sie mieć barrdziej na baczności.

Jeśli chodzi o zmniejszoną celność to podałeś naprawde skrajny przykład z tym snajperem i faktycznie to jest przegięcie, choć dla mnie na plus bo nie znosze snajperów. Obniżona celność jest dla mnie na plus, promuje pozycje lezaca podczas strzelania eliminujac absurd gdzie po 30sek sprincie padasz na ziemie i oddajesz celny strzał w główę wroga oddalonego o 200m.

Też żałuję mapki Pheonix, szkoda...

Co do FH, gram i lubię ten mod bo to zupełnie inna para kaloszy. Gram też w turnieju F|H2 i jak narazie przejscie z FH1 zapowiada sie ciekawie.
Poza tym FH2 tez nie jest bez wad, największa wg mnie to spam artylerii - coś kompletnie beznadziejnego. Można by pomysleć ze w afryce było takie skupienie artylerii na km frontu, jak przy szturmie rosjan na Berlin.
Generalnie jak pisałem, to inny mod, w którym realizm jest na dalszym miejscu, mod zrobiony dla szerszej grupy graczy. Ale dla mnie bardzo dobry.
Myśle ze przekonasz sie w koncu do PR0.7, nie skazuj go na smierc, skoro grasz tak długo to powinienes dac modowi wiecej czasu.

Wszystko of course IMHO. Pozdr.

po pierwsze: zanim powiesz, że grasz w PR'a od samego początku to powiedz od której wersji i poznaj ludzi, którzy znają go od wcześniejszysz ch wersji...

moje opinie juz znacie (patrzcie inny temat).

ograniczę się zatem do dwóch rzeczy - na pocieszenie
* pasek przejowania flagi, ******* snajperki - "known bug". Efekt uboczny, znany już devom błąd. Czekamy na patcha.

* 0.7 wyszło wcześniej niż miało wyjść, a Muttrah 2 i Fallujah po prostu nie byłu gotowe. W 0.8 będziecie mieli TAKIE mapki miejskie!

_________________

Rosyjscy żołdacy, won z Gruzji!

Cóż... PR to mod mający na celu wprowadzić jak największy realizm nawet za cenę Grywalnośći.... mi osobiście wiele pomysłów przypadło do gustu... nie będę się rozpisywał dlaczego wystarczy iz powiem iże np lubię gry pokroju ArmA ( a tam jeszcze mniej różowo to wygląda ) oczywiście zgodzę się iż przy braku minimapy i z nowym systemem celowania przydały by się takie bajerki jak rozglądanie się na boki bez zmiany kierunku biegu czy po prostu aby było widać czy wojak jest zmęczony (tak jest w ArmA). Jednak to jest silnik BF'a i nie spodziewajmy się od twórców aby próbowali wprowadzać wszystko na raz (bo na PR'a byśmy czekali dłużej niż na FH2 ^^). Wczoraj grałem w polskim składzie (dobra to norma ale tym razem z ludźmi z którymi rzadko gram) i powiem tak... jeżeli naprawdę się zgrać to i na Fools Road gra się fajnie i wcale nie można narzekać na nudę... po za tym pamiętaj iż do flagi możesz mieć nie więcej jak 100m trzeba tylko postawić RP . Powracając do systemu celowania trzeba się do niego przyzwyczaić... wczoraj jak grałem zdarzało mi się iż zabijałem na takie odległości jak kiedyś (czyli duże) 1/2 strzałami... trzeba tylko być cierpliwym odczekać te parę sekund (co z reszta jest normalne w prawdziwym życiu.... zawsze musisz wycelować nie tylko namierzyć i "BAM Headshot". Podsumowując jeżeli ktoś jest w stanie grać w OPF czy ArmA to i PR 0.7 przypadnie mu do gustu, IMO gra się o wiele lepiej... jest tylko jedno ale które dotyczy całej tej trójki... Bez zgranego Teamu jest to masakra...

wlasnie !!! nie ma mutrach !!!!!!!! i malo miejskich mapek z arabami nad czym najbardziej ubolewam bo bardzo to lubie,a tu nie ma. osobiscie phoneix mi sie wogole nie podobalo bo walka zawsze sie toczyla w trzech miejscach i juz. dla mnie niedoscignionym misteczkiem jest basrh i mam nadzieje ze bedzie cos takiego jak najszybciej. jak narazie nie ma takiej dobrej mapy gdzie do miasta mozna wpasc ze wszystkich stron i nie sposob jest przez arabow obstawic calego miasta,szkoda ze nie ma czegos takiego nowego...

a co do celowania? co do snajpera musze sie zgodzic bo to lekka przesada, sam siedzialem z 5 min w krzakach i chcialem zdjąc gosci ktorzy sie nie ruszali tylko zdejmowali flage i za kazdym razem lecialo gdzies na gore,lewo prawo...

a co do zwyklego systemu celowania i brak minimapy? jest super przyklad: szedlem sobie powoli przez las, z przodu zobaaczylem biegnących 3 gosci w moją strone wiec ja w tył zwrot i chcialem gdzies ich przykampic,ale mnie zauwazyli i zaczeli strzelac. zaczalem uciekac,ale ze oni biegli to nie mogli mnie dobrze trafic i tylko widzialem jak na trawce obok mnie ziemia podskakuje,poprostu super ! oczywiscie ucieklem
a potem juz wystarczylo sie gdzies schowac,strzelam do kazdego,a nie wiedzieli skad i to bylo czolgac sie w trawie i patrzec jak robią to samo tylko w panice

_________________

Powiadasz, że to wszystko z powodu braku minimapy? A gdyby była to już nie byłoby takiej frajdy? A może byłaby większa? Może 3 osobowy zespół miaby szansę skordynować się i ZESPOŁOWO pokonać pojedyńczego dywersanta?

Przy czym nie sugeruję tu, że system naznaczania i śledzenie na mapie wroga jest ok. Wcale mi na tym nie zależy. Pamiętam jeszcze doskonale gdy w BF1 radzono sobie bez tego. Pozbawianie jednak całkowicie możliwości zwrócenia uwagi kolegów na niebezpieczeństwo - jest bez sensu. Duży krok w tył. W BF1 każdy marzył, żeby móc pokazać innym "TU SĄ WROGOWIE, STRZEŻCIE SIĘ!" - bo to było marzenie o zwiększeniu realizmu. Strasznie nierealna była bezsilność przy koordynacji wspólnej obrony. I oto co mamy? Wersja 0.7 z dumą prezentuje BRAK WSKAZANIA WROGA. "W imię realizmu i teramplay'a".

Nawet oficer nie może pokazać wrogich żołnieży podwładnym. Pokazywałem czerwony trójkąt i tłumaczyłem chłopakom, że to miejsce, gdzie siedzą przeciwnicy. Czy tak trudno było zrobić na mapie pokazywanie dokładnie punktu "wywołanego" przez dowolnego żołnierza (podobnie jak w wersjach poprzednich pokazywał się "?", gdy niedokładnie wymierzyłeś we wroga)? Kropka wcale by nie śledziła automatycznie nikogo. Możnaby pokazać pomyłkowo inne miejsce. I już! Byłby teamplay. A teraz co mam zrobić, gdy widzę wrogów zakradających się z boku? Rozpalić ognisko i dawać znaki dymne? Czy wołać w słuchawki: "-rany julek! idą na lewo ode mnie!!" "-a kto to woła?!" "-no ja, ten trzeci z zespołu" "- a gdzie ty jesteś?!" "-eee, już za późno, poszli"...

A co powiecie o 30 sek. oczekiwania na wynik pojedynku strzeleckiego? Zabiłem go, czy nie? Tabela wyników nic nie pokazuje....o jest trafiony. Dobry patent.

_________________

Ground forces core

Witam.

Już od dluższego czasu obserwuje wasze wypowiedzi co do moda PR sam w niego czesto pogrywam nie jestem weteranem PR bo gram dopiero od wersji 0.6 wiec pewnie wiele stracilem:)
Po zainstalowaniu wersji 0.7 oczywista klapa jest brak nawet szczatkowej mapy kompletnie nie wiadomo co sie dzieje brak organizacji nie kazdy uzywa
mikrofonu a w tym wypadku jest to wymogiem.
Na ten problem mozna jeszcze przymknac oko tylko dziwi mnie jedno jesli to ma byc dosc realistyczny symulator pola walki dlaczego brak jest oznaczania
celow lub przekazywania na bierzaco tego co dzieje sie na polu bitwy. W koncu technologia w militari jest do tego stopnia posunieta ze nie stanowi to problemu w realnej walce a rozumiem ze tworcy moda chca nas graczy przyblizyc do tego realizmu. Wiec taklie frakcje jak Anglicy czy Amerykanie maja problem z komunikacja miedzy soba? Raczej nie wystarczy obejrzec kilka programow na Discovery ktore zapewne ogladaliscie wiec wiecie o co mi chodzi.

W sumie mod jest bardzo fajny i ciekawy i dalej bede w niego gral ale mam nadzieje ze schemat z wersji 0.6 wróci. Bo nie chodzi chyba o to zeby serwery swiecily pustkami

Pozdrawiam

No wiesz technika techniką, ale ci dajmy na to Amerykanie, w trakcie wojen nie mają gps-u w ręku z zaznaczonymi na czerwono przeciwnikami, tylko właśnie werbalnie przekazują sobie ważne informacje o pozycji wroga(mówimy o przeciętnym ,szarym 'słoiko-głowym). Mnie osobiście podoba się to rozwiązanie. Po za tym masz jeszcze mapke pod caps-lockiem lub 'm' dzięki której nie zbłądzisz . Mówisz że mikrofon jest wymogiem a nie wszyscy go używają ?? Dobrze więc nareszcie mogą zacząć . Na kupno mikrofonu nie trzeba wydać majątku, ja kupiłem swój z media tech-a za 20 zeta w empiku i służy mi już dobry rok . Problem z językiem ?? Większość graczy rozmawia po angielsku. Nie sądze żebyś nie był w stanie wykrzsztusić z siebie choćby słów ' they are there...and there...' . No cóż ,ale to moje zdanie.

Również pozdrawiam

_________________

wg. mnie praktyczne unicestwienie opcji spotowania zostało wprowadzone celowo, po to żeby drużyna komunikowała się ze sobą przez voip, po to mamy jeszcze ten taki kompas

_________________
http://www.arma2coop.pl/

Taaa, drałowanie przez Kashan Desert jest baaardzo przyjemne...

Też uważam że minimapę i choćby najbardziej okrojony system spotowania (pytajniki) by się przydał, bo mimo wszystko warto by było znać pozycję własnych jednostek.

Dobrze że się dowiaduję że snajperka jest zabugowana, bo dziś strzelałem z SVD i byłem przerażony - strzelam i nic, myślałem że coś ze mną nie tak

_________________

plaY^ | www.play-esports.pl | #plaY^ @ QuakeNet

[GCA] | www.goldencamels.com

Poza tym SL może Spotowac swoją lornetką która się w końcu do czegoś przydaje... A większość problemów które omawiacie to problem raczej zgrania się z reszta drużyny... cóż i tak bywa ale warto dołączać do jakiegoś dobrego teamu a jak się pogra dłużej to i znajdzie się stałą grupę znajomych... a w takiej grupie gra się naprawdę dobrze.

Owszem mozna krzyczec przez mikrofon tylko jak wczesniej juz bylo powiedziane jakokreslic kierunek wroga?
co prawda mozna uzywac kompasu i podawac namiar za pomoca tego urzadzenia tylko jak okreslic swoja pozycje wzgledem innych aby wiadomo o co komu chodzi?
Na to raczej niema zlotego srodka

Hmmm A moze klasa zwiadowcy?
limitowana na sklad jeden zwiadowca?

Pozdrawiam

No jakoś to działa(dziś pograłem trochę i coś tam mówili przez voipa)ale jednak nie to co mini-mapka.
Ogólnie gra sie przyjemnie,ładne duże mapki lesiste ^^.Szkoda tylko że (imo) wszędzie na najlepszych mapach są brytole z tym szajskim l85.Mam nadzieje ze hamerykanc dostana w 0.8 cos ala Bhd

_________________

L85, jest cool, jeden z najlepszych karabinów świata a w samej grze o wiele lepszy od M16 Ja tam do brytoli nic nie mam, szerze to wole ich od hamerykanów, za dużo ich w grach no i mają Challengera II i Warriora

_________________
http://www.arma2coop.pl/