Lodyga napisał(a):
Dziwny tok myślenia. Nie oglądałeś nigdy Szeregowca Ryana albo każdego innego wojennego filmu? Koleś ma postrzał, krwawi z bebzona, cały skład nad nim śleczy i wszyscy wyciągają swoje własne bandaże bo stare są całe we krwi i nie tamują.
I tak BTW, weź do ręki stoper i sprawdź ile się otwiera mapa. 1-2sec max. I nie sądzę żebyś w tak krótkim czasie wyjął złożoną mapę z kieszeni, nawet na piersi.
Kieszeń mam odpinaną na rzepę i uchylaną tak, że mogę przez siatkę ją zobaczyć. Tobie może to nie przeszkadza ale mi tak. Moze jesteś wolniejszy i tyle. Kiedy była minimapa, to z głównej się prawie nie korzystało, bo była barzdziej strategiczna niż taktyczna. Wtedy ten czas nie przeszkadzał, ale teraz jeśli masz co minutę zaglądać i sprawdzać pozycję twojego teamu to nerwicy jelit można dostać. Tym bardziej, że zasłania 3/4 monitora.
AQQ!! To nie film czy życie tylko gra! W realu byłby wesłany śmigłowiec do zabrania rannego, miejsce skąd padł strzał zrównane by było z ziemią i nikt by się nie przejmował zdychającymi tam cywilami.
Grałem w PR zanim wprowadzili te bandaże i wiem dokładnie poco je wprowadzili. Problem polega w tym, że od początku są spieprzone, bo zamiast podnosić do stałego poziomu tuz ponad początek krwawienia podnoszą o kilka procent.