Teraz jest 25 lis 2024, 12:18

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 224 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 15  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 5 mar 2008, 12:34 
Offline
Redaktor Battlefield.pl
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2005, 21:49
Posty: 785
Lokalizacja: nadbużańska dzicz
Mr. J napisał(a):
W filmie o którym mowa tutaj, T34 pojawiają się raz, gdy odział żołnierzy zesłanych do kompani karnej, dostaje szanse zrehabilitowania się, pomagając w zniszczeniu z zasadzki, grupy radzieckich czołgów.


Tak to ten :D

Nawet nie głupi film, wręcz miła odmiana od filmideł amerykańskich. Ale mi w pamięci utkwiła ta właśnie scena. Pół filmu szturmują pozycje przeciwnika nie mogąc liczyć na wsparcie, a przed sztabem generała reżyser ustawił rzędy czołgów :lol:

Wojo44 napisał(a):
Uwaga!Ta historia może być swoistą legendą, więc może okazać się bzdurą- przytoczyłem ją w celu zaprezentowania zasad mojego pomysłu.


Nie wiem jak było w tym konkretnym przypadku, ale często pojawiają się doniesienia o wyeliminowanych Tygrysach, po kilku strzałach nawet 75 mm, mimo braku przebicia pancerza - załogi ginęły od odłamków pancerza własnych czołgów.
Szczególnie w drugiej połowie wojny gdy Niemcy mieli problemy z dostawami dodatków stopowych jakość pancerzy drastycznie spadła.
Szkoda że nie ma tego oddanego w FH :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 5 mar 2008, 16:00 
Offline

Dołączył(a): 25 lis 2007, 21:55
Posty: 305
Odpowiedz na pytanie Wojo44
Widziałem to w pewnej kronice z II wojny niestety nie pamiętam na jakim kanale <chyba na Dyscawery>
Ale takie coś nadawano prawie każdemu kto pokonał w starciu więcej niż <np> 10 Tygrysów <to prawie rozgrywało się po bitwie na Łuku Kurskim>
Ale Radziecka propaganda mogła czasami kłamać. Pokazywali oni wzorowych żołnierzy .. można było to zauważyć w filmie "Wróg u bram" gdzie pojedynkowali się wyśmienici snajperzy.

A co do tych Historii Legend itp ... :shock: świetny pomysł <dziwne Tanki się skończyły :P >
Ja znam taką mniej interesującą historie w której jeden z pilotów RAFU ...... :lol:
Działo się to w 44r. kiedy WB atakowały "bezzałogowe" pojazdy latające V-1.
Jedynym dobrym sposobem było:
a) Ostrzał z altyreri plot .... <bardzo bardzo dużo ich musiało być>
b)Zestrzelenie w loci z samolotu
Piloci RAFU stosowali wiele technik ale jedna z najciekawszych wg. mnie było potrącenie skrzydła latającej bomby co powodowało zaburzenie jej lotu co prowadziło do katastrofy.
Pewien pilot niemając amunicji w swym samolocie <chyba Harikenie (!chyba!)> a leciał nad miastem sterował V-1 na zmianę unosząc jej skrzydło, obniżając itp .. w końcu kiedy ominął miasto/miasta posłał bombę na ziemie <a ona nie wybuchła> <i oto jest pytanie dla czego> :stupid:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 5 mar 2008, 18:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 mar 2005, 17:50
Posty: 485
Lokalizacja: Grodzisk Maz.
1) "Wrog u Bram" jest filmem produkcji zachodnioeuropejskiej

2)
Cytuj:
Harikenie

Domyslam sie ze chodziło o Hurricane'a...

Jesli tak, to pragne poinformowac, ze Hurri nie mial najmniejszych szans dogonić V-1, poza tym w 44 dywizjony ktore ich uzywaly policzylbys na placach jednej reki (o ile nie zaden).

3) Podwazanie V-1 za skrzydlo bylo dosc popularna metoda stracania, poniewaz pilot nie narazal sie na skutki wybuchu bomby, jaki nastepowal po straceniu jej kaemami (bezpieczna odleglosc strzalu wynosila >700m, a to wcale nie jest latwo trafic)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 5 mar 2008, 19:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 wrz 2004, 12:40
Posty: 174
Lokalizacja: Lublin
V-1 po przeleceniu określonego dystansu spadały , więc w "przeprowadzenie" V-1 przez miasto ciężko uwierzyć ...

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 5 mar 2008, 19:09 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2004, 18:16
Posty: 3389
Lokalizacja: Kraków
Danexis napisał(a):
Odpowiedz na pytanie Wojo44
Widziałem to w pewnej kronice z II wojny niestety nie pamiętam na jakim kanale <chyba na Dyscawery>
Ale takie coś nadawano prawie każdemu kto pokonał w starciu więcej niż <np> 10 Tygrysów


Chyba Bengalskich :)

Co do V1 to tylko Spitfire (porządnie rasowany) lub Mustang mógł dogonić bydle a podważenie skrzydła powodowało utratę sterowności i upadek o ile mi wiadomo. Ale i tak mimo wszystko podstawowymi sposobami było zestrzeliwanie przez AA lub maszyny naprowadzane przez stacje radarowe.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 5 mar 2008, 19:57 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 mar 2005, 17:50
Posty: 485
Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Hynol napisał(a):
Co do V1 to tylko Spitfire (porządnie rasowany) lub Mustang mógł dogonić bydle a podważenie skrzydła powodowało utratę sterowności i upadek o ile mi wiadomo. Ale i tak mimo wszystko podstawowymi sposobami było zestrzeliwanie przez AA lub maszyny naprowadzane przez stacje radarowe.


Spitfire'y nie byly uzywane do sciagania V-1 - zajmowaly sie tym Mustangi, Tempesty i Typhoony

Dodam takze, ze utrate sterownosci V-1 po podwazeniu jej skrzydla spowodowana byla faktem, ze poziomeme sterowal w niej zyroskop, ktory mial pewne wychylenie krytyczne ;)

EDIT: Moja pomylka wzgledem spitfire'ow, oczywiscie jeszcze sciagaly je spity z silnikiem Griffon (ale to juz uber spity ;) ) i czasem tez Mosquity

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 5 mar 2008, 21:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007, 12:16
Posty: 274
Lokalizacja: Wrocław
Cytuj:
uber spity

Fajne określenie :) !(swoją drogą- jakoś nie słyszałem o spitach z takimi slinikami - wynika zapewne to z faktu mojej laickości w dziedzinie lotnictwa z tego okresu :oops: )

_________________
"Czołg to czysty kaprys!" - generał sir Louis Jackson w 1916 roku.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 5 mar 2008, 21:44 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 mar 2005, 17:50
Posty: 485
Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Jezeli juz jestesmy przy temacie lotnictwa, sprzetu niemieckiego i spitfire'ow, to mysle ze ten temat bylby odpowiedni. Co prawda nie spelnia on pierwotnuych zalozen tematu, jednak jest to sprawa jak najbardziej potwierdzona i udokumentowana :twisted: (czyt. "moderatorze wybacz OT ;) )

Posluze sie w tym miejscu opisem, ktorego dokonał pan Michał „Voodoo” Trojanowski, poniewaz sam na pewno nie zrobiłbym tego lepiej. Mysle ze autor nie bedzie mial mi tego za zle.

Voodoo napisał(a):
Najciekawszym Spitfire’em testowanym przez Niemców był MkVb, zdobyty 18 listopada 1942 roku. W czasie misji Rhubarb maszyna o numerze seryjnym EN830 została uszkodzona przez obronę przeciwlotniczą i lądowała przymusowo na Isle of Jersey, na obszarze archipelagu Wysp Normandzkich. Nie mogąc podpalić samolotu, pilot zniszczył przyrządy pokładowe, po czym dostał się do niewoli. Samolot został rozmontowany i odesłany do zakładów Daimler-Benz w Echterdingen. Tam dokonano ponownego montażu, a następnie wykonano kilka lotów. W celu przeprowadzenia kompleksowych testów postanowiono wymienić całą elektrykę na niemiecką, co było konieczne, ponieważ Spitfire posiadał instalację elektryczną o napięciu 12V, natomiast niemieckim standardem były układy 24V. Po zdemontowaniu Merlina okazało się, że ściana ogniowa Spitfire’a jest bardzo podobna do tej z Bf-109G. Zainstalowano silnik DB-605A, osłonięto go okaptowaniem zapożyczonym z Bf-110. Zastosowane przez Niemców śmigło VDM i chwyt powietrza do gaźnika pochodziły z Bf-109G. Masa tak zmodyfikowanego samolotu wynosiła 2710 kg. Przewidywana masa z uzbrojeniem była identyczna jak standardowego MkV. W wyniku połączenia znakomitego płatowca z doskonałym silnikiem otrzymano wspaniały samolot. Dysponował on bardzo krótką drogą startu i początkową prędkością wznoszenia wynoszącą 23 m/s. Bf-109G był nieco szybszy na małych wysokościach, ale powyżej 3600 metrów role się odwracały. Przebudowany egzemplarz dysponował też większym pułapem niż standardowe maszyny Spitfire oraz Bf-109G. Po zakończeniu badań pozostawiono go do dyspozycji pilotów z zakładów Daimler-Benz, którzy dość często latali nim w okolicach lotniska fabrycznego. EN830 został zniszczony 14 sierpnia 1944 roku w czasie amerykańskiego nalotu na Echterdingen.

Oczywiscie nie byłbym sobą, gdybym nie dorzucił tutaj zdjęcia:

Obrazek

Obrazek

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 5 mar 2008, 22:52 
Offline

Dołączył(a): 1 sie 2006, 17:06
Posty: 639
Cytuj:
(bezpieczna odleglosc strzalu wynosila >700m, a to wcale nie jest latwo trafic)


Myślę że z takiej odległości pocisk wogóle odbiłby się od poszycia, ewentualnie lekko je nadszarpnął.

_________________
Obrazek
fhsw-europ.ucoz.de - Strona domowa europejskiej społeczności FHSW
FHSW na Facebooku


Ostatnio edytowano 5 mar 2008, 22:53 przez Mr. J, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 5 mar 2008, 22:52 
Offline

Dołączył(a): 25 lis 2007, 21:55
Posty: 305
Bardzo ciekawy ten OT :D <zwłaszcza samolot> :shock: pierwszy raz widzę Spitfirer'a w takim malowaniu :shock: <wiem ze to niemieckie malowanie ale ciekawie to wygląda Aliancki samolot w malowaniu wroga>

Co do V-1 mówiłem ze ta historyjka może być wyssana z palca ... <oups chyba nie mówiłem> <sorry moja wina>

Wolniejsze samoloty stosowały tehnikę lotu nurkowego na V-1 naprowadzane przez radar poza pokładowy <lol> Pikowały wprost na bombę i ostrzeliwały je z działek.
Ale co mogło zniszczyć V-2 ?? bo nie mam pojęcie <tarczy antyrakietowej nie było>


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 6 mar 2008, 00:51 
Offline

Dołączył(a): 25 gru 2002, 21:45
Posty: 506
Lokalizacja: malopolska
spitfire05 napisał(a):
zajmowaly sie tym Mustangi, Tempesty i Typhoony
[...] spity z silnikiem Griffon (ale to juz uber spity ;) ) i czasem tez Mosquity


jak juz tak wszystko wymieniasz to doloz jeszcze meteora. :P


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 6 mar 2008, 01:09 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 mar 2005, 17:50
Posty: 485
Lokalizacja: Grodzisk Maz.
hmmm napisał(a):
spitfire05 napisał(a):
zajmowaly sie tym Mustangi, Tempesty i Typhoony
[...] spity z silnikiem Griffon (ale to juz uber spity ;) ) i czasem tez Mosquity


jak juz tak wszystko wymieniasz to doloz jeszcze meteora. :P

Wiedzialem ze o czyms zapomnialem! :D

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 6 mar 2008, 02:34 
Offline
Redaktor Battlefield.pl
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2005, 21:49
Posty: 785
Lokalizacja: nadbużańska dzicz
Fajnie się czyta wspomnienia pilotów z 315 Deblińskego Dywizjonu jak im kazano na tak pozarzynanych pościgami za V-1 silnikach w Mustangach, na drugi dzień skakać przez kanał na Fighter Sweep :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 6 mar 2008, 15:59 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007, 12:16
Posty: 274
Lokalizacja: Wrocław
Danexis- V2 mogło powstrzymać jedynie zbombardowanie platform startowych i zkładów produkcyjnych.

Spitfire- dzięki za info; spotkałem się z przypadkami zdobycia Hurrican'ów("Niemieckie Hurricane'y" Militaria XX wieku maj-czerwiec 2005),ale że dodatkowo przerobili Spitfire'a- to jest ciekawe 8) !

Ale wracając do tematu "pancernych' opowieści- coś na temat skuteczności Tigerów II:
Póżnym popołudniem 30 marca jedna z grup pancernych(Task Force "Welborn") ze składu amerykańskiej 3. dywizji pancernej, dojechała niecałe pare kilometrów od Padeborn.Nie wiedzieli, że niedaleko znajduje się 3. kompania 507.batalionu czołgów ciężkich wyposażona w Panzer VI B "Tiger II". Łupem niemieckich pancerniaków padło: 17 Shermanów, 17 transporterów półgąsienicowych,3 ciężarówki i 1 M 36.Co ciekawe Niemieckie czołgi poruszały się "gęsiego"( :shock: ) wzdłuż drogi na której stał wspomniany oddział.

Zaczerpnięte z "Trzecia Pancerna"- Tomasz Szlagor wyd.Kagero 2007.

Parę lat temu grałem w Combat Mission: Beyond Overlord(gold) i znalazłem misje związaną z ww. wydarzeniem. Oczywiście wybierałem niemców :twisted: . Udawało mi się zniszczyć prawie całą kolumne, ale czasami miałem całkiem poważne straty wśród King Tigerów. Swoją drogą- fajna byłaby taka mapa w FH( kto wie,może będzie przy odrobinie szczęścia w FH2).

_________________
"Czołg to czysty kaprys!" - generał sir Louis Jackson w 1916 roku.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 6 mar 2008, 19:10 
Offline

Dołączył(a): 25 lis 2007, 21:55
Posty: 305
Mogli by zrobić FHSW do BF2 .... ale wracając do w/w.
Jakim cudem miałeś straty wśród Kingtigera ?? Chyba niedopracowana gra... a co do tego czy idzie jakoś <zpatchować albo jakiegoś moda> ustawić aby pociski np z działka KTO odbijały się od czołgów <czyli to co jest w FH1 w bf42>
i co do 2 wojny
Czy na terenie Polski <pod okupacją> były jakieś oddziały Amerykańskie <w sensie Dywizja XX > Wyposażona w Shermany ??
Słyszałem ponoć ze na bagnach w okolicy Mazur .. Warszawy Kilkanaście pojazdów Amerykańskich miało tam się utopić <tj. w bagnie>
Możecie coś o tym powiedzieć ...
<źródło ehe.. Kolega :wink: >

P.S.
Hynol Możliwe ze to były Tygrysy Bengalskie , ALE mogły być to też Tygrysy Syberyjskie No chyba ze za dużo "Króla Lwa" się naoglądali :P


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 224 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 15  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL