gra Commanderem w 0.8 jest poprostu nudna... gra sie dla przyjemności i raczej nikomu sie nie chce bawić Markerami na mapie :/ pamiętajmy że to jest jeszcze cały czas Gra : ]
ja bym se chętnie pograł na korrengal 25v35, myślę że fajno by było grać w drużynach z różna ilością graczy ale z przewagą wyposażenia [Np- 20Amerykancow z M4kami i jakimś wsparciem jak APC, humvee vs 40Talibów z technikalami]
no i gry 30v30 gdzie jedna ze stron ma gorszą sytuację za to- i tu kolejny krok w stronę realizmu- Mapy które dawałyby gorzej wyposażonej armii przewagę terenową czyli jakieś trudno dostępne przejazdy, miejsca, idealne do zasadzek
no i Wiecej map Counter attack ale z Losowymi [2-3] Spawnami Pojazdów żeby wróg znając mapę nie campił tychże spawnów i nie Rozwalał assetów zanim zostaną one w ogóle ruszone z miejsca spawnu : d

_________________

To jak ? Piszemy petycje do twórców PR aby takie coś stworzyli
W końcu ma być realizm , a to co Wspomniałeś o wąskich drogach zasadzkach talibów to było by SUPER . Np. Jedzie kolumna strykerów wpada w zasadzkę!.. przejeżdżają obok krzaków i eksploduje ładunek niszcząc pierwszy pojazd , ostatni Talibowie rozwalają z RPG-7......
trochę przesadziłem

Ależ takie coś jest. Kiedyś (chyba na francuskim serwerze) jechaliśmy kolumną 3 Humvee (ja dumnie na km-ie pierwszego) na Archer. Przejazd przez miasto, spokojnie, jedziemy na most iiiii... IED, oczywiście pod moim, pierwszym. Dalej słyszałem już tylko PKM i AK... Zaraz po moim odrodzeniu w głównej bazie, stanęli obok mnie wszyscy jadący w konwoju... Wtedy uświadomiłem sobie choć troszkę jak wygląda wojna w Afganie.

_________________

Zaskoczenie i jichad to potęrzna broń w PR.

_________________
Amore Patriae Nostra Lex

problem w tym że nie ma spawna :/

Co do zasadzek to nikt nie broni ich przeprowadzać i mapy jak najbardziej się do tego nadają. Ba, na mapach insurgent czy z militią zasadzki są jak najbardziej wskazane, często tylko tak można wygrać.

_________________
http://www.arma2coop.pl/

jest jedna rzecz która psuje PR- Gracze, - gdyby każdy słuchał się rozkazów, żeby wszyscy byli zorganizowani, żeby zaistniała współpraca między squadami[co póki co jest w naprawdę małym stopniu możliwe]
to gra była by przyjemniejsza, lepsza i dużo bardziej realistyczna

_________________

tak jest w każdej grze, choć trzeba przyznać że w PRa pogrywają w większości starzy wyjadacze, no chyba że gramy na RR

_________________
http://www.arma2coop.pl/

Jak dla mnie przydałaby się jakaś komunikacja między squadami, wystarczyłaby samych sl'ów bo tak to zostaje albo ts, albo pisanie na szybko na czacie .

_________________

PR -> DeathdealerPL

Imo od tego jest commander. Żeby wiedział co się dzieje u poszczególnych sl'ów i nimi koordynował.

_________________

...tylko Commanderowi sie nie chce bo to nudne siedzieć w CP i zamyka się koło...

_________________

A probowales kiedys dowodzic 6 osobowym squadem i jednoczesnie miec w tle kilku SL wymieniajacych komunikaty w tym samym momencie? Oczywiscie nie probowales bo inaczej bys wiedzial ze w takim ukladzie nie jestes w stanie dowodzic squadem bo przeladowanie sieci powoduje ze nie slyszysz ani swoich ludzi ani tego co sie dzieje dookola ciebie.
I wlasnie po to jest Commander bo tylko on ma mozliwosc ogarniecia calego pola bitwy, odebrania raportow od wszytskich SL-ow nastepnie przefiltrowania tego co wazne i wydania odpowiednich rozkazow. A sytuacja potrafi sie zmieniac z minuty na minute!

Problem z dowodzeniem przyznaje ze jest i polega on na tym ze w wiekszosci wypadkow CO nie otrzymuje prawie wogole raportow od squadow a na dodatek malo kto wykonuje jego rozkazy. Ale to jest z reguly tylko w grach pubowych i to na kiepskich serwerach.
Generalnie dowodzic warto i sa to czesto niezapomniane wrazenia ale oczywiscie zupenie inne niz walka na froncie
Pozatym zeby wogole zaczynac jako CO to po pierwsze znajomosc angielskiego po drugie tylko wieczorami i po trzecie na dobrych anglojezycznych serwerach takich jak TG,T&T lub iGi. Niemeckie serwy oczywiscie tez maja dobry poziom gry ale problem tkwi w samych niemcach ktorym zwyczajnie nie chce sie gadac po angielsku chyba ze musza.

_________________

Bez przesady! Ja często gram na Niemieckich serverach i często się zdarza że jestem w drużynie z Niemcami i rozmowa jest po angielsku , no może czasem coś w ich języku ojczystym.

Do bycia Commanderem potrzeba też chęci i umiejętności strategicznych a co najważniejsze dobrych i kumatych drużyn.
Zasadzki można robić ale nie są częste bo nikomu się nie chce czekać pół godziny na HMMVY'ego.
Swoją drogą porządne zasadzki da się urządzać tylko na mapach "w Lesie" czy w mieście,
bo na pustyni raczej się nie da tego zrobić.

Często jest rozmowa po angielsku jak zauważyłeś ale Nie zawsze jak napisał Bl00D :]
ja myślę że jakby zwiększyli limit Graczy [Patrz Petycja] to mógłby być 1 commander [polowy] który miałby mniej możliwości ale wydawałby rozkazy Oddziałom i Commander Główny który siedziałby w Pudle i Bawił się Iconkami : ] wtedy bez jednego Commandera Drużyna i tak by lepiej współpracowała a ludzie gdy mogliby gdzieś pobiegać/pojeździć chętniej by wchodzili na to stanowisko. Drugą sprawą myślę fajnie by zobaczyć zaawansowane Tworzenie Drużyny- Myślę tu o Typie drużyny który się wybiera np- Squad Pilotów Albo Pancerny, Piechoty Ew Piechota Zmechanizowana, Wtedy myślę łatwiej by było rozeznać się w polu bitwy przy dużej ilości graczy Kto kogo ma wesprzeć ogniem, komu polecieć na odsiecz itd i nie byłoby Problemu z "I need Transport At This Cordinate.Over!"

_________________

Jeden Comander nudzi się na swojej pozycji(bo większość z nas to frontowcy ), a ty mówisz o zrobieniu dwóch. Powinno się zareklamować PR jako grę strategiczną, w której twoi podwładni to prawdziwi ludzie. Stratedzy mieli by swoją realistyczną grę w której nie dowodzisz przez klikanie na mapie, a frontowcy swojego komandera. Wszyscy szczęśliwi.
Tylko żeby jeszcze ludzie słuchali rozkazów .

Ale z tym się zgodzę.
Drugą sprawą myślę fajnie by zobaczyć zaawansowane Tworzenie Drużyny- Myślę tu o Typie drużyny który się wybiera np- Squad Pilotów Albo Pancerny, Piechoty Ew Piechota Zmechanizowana


Bo w PR najtrudniejsze są początki(chyba każdy się ze mną zgodzi), a dzieciak jak zobaczy że nie jest w stanie pokonać nikogo to nie próbuje dowiedzieć się dlaczego po prostu rezygnuje, nie może znieść tej niepewności czy kogoś trafił czy nie, a bez możliwość spotu pierwszy lepszy facet w krzakach może go zaskoczyć. dzieciaki potrafią już grać tylko przez bieg na rambo i położenie kilku wrogów dla frag-u(od kiedy polubiłem PR zaczęła mnie śmieszyć taka gra).
Ale to i dobrze

PS
Kiedy pierwszy raz grałem w PR naszła mnie taka myśl "Wiem już gdzie podziali się wszyscy dojrzali gracze z BF2"

_________________
Amore Patriae Nostra Lex

Czyzbym uzyl za mocnych slow ze tak sie oburzyles? Oczywiscie ze Niemcy mowia po angielsku i to calkiem dobrze ale tu nie chodzi o zwykla komunikacje wewnatrz w skladzie gdzie musisz uzywac takiego jezyka zeby cie wszyscy zrozumieli.
Albo nie do konca doczytales posta albo nie zrozumiales czego dotyczy.
W swoim poscie mam na mysli bardziej zlozona komunikacje na lini CO-SL i kiedy grasz na angielskojezycznych serwerach jest zupelnie inaczej niz na tych niemieckich i tyle.



To ze potrzeba checi zeby grac w PRa to jest tzw. oczywista oczywistosc a co do umiejetnosci strategicznych to az boje zapytac co masz na mysli...
Sporo strategii dotychczas gralem ale nawet te najprostsze na jednych z pierwszych osobistych komputerow 8-bitowych typu Atari64XE (popularnych swego czasu w Polsce) wymagaly 10 razy wiecej myslenia i planowania niz to co mamy w PR wiec strategia to za duze slowo jak juz to taktyka raczej i to ograniczona bo jak sam wiesz musisz polegac bardziej na innych graczach SL-ach niz na wlasnych umiejetnosciach.

_________________