_Dominiko_PL napisał(a):
Wszystko zależy od DICE, wersja PC powinna jak najmniej przypominać tą prostacką strzelaninę jaką jest BFBC*.
*do czego przyznało się dice, zapowiadając zwiększenie poziomu trudności w drugiej wersji
Jeśli powiedzieli tak jak napisałeś to mam nadzieję, że nie tylko na PC zmienią kilka rzeczy które podniosą poziom trudności. Z drugiej strony poziom trudności w grze multi chyba zależy od poziomu graczy którzy graja, no chyba że rozumieją przez to zwiększenie efektywności/siły broni, wymuszenie jakiegoś bardziej taktycznego podejścia do grania - jeśli tak to ja jestem za. Bo wiadomo - nie ma gier idealnych, zawsze mogą zrobić coś lepiej.
Elex napisał(a):
w tym sęk, że jeżeli nie chciałbym się kłaść i skakać na spadochronie pograłbym w cs-a
Dobre, ale nie do końca prawdziwe
W ogóle teraz mogę się narazić, ale właśnie dlatego nigdy nie przepadałem za CS-em - jakiś taki wydawał się... hmm... ograniczony (od razu zaznaczam - argumenty w stylu: "bo nie umiesz grać" nic nie dadzą - bo nie umiem, ale nie o to tutaj chodzi
), a dwa - 12latki krzyczące na mnie przez mikrofon i mówiące mi co mam robić zawsze wydawały mi się dziwne, a w BF-ie jakby było ich mniej (a już na konsoli jak gram to naprawdę odosobnione przypadki - ale to z wiadomych przyczyn tak jest - nie chce im się mikrofonów podłączać a pisać to już w ogóle ciężko)
Co do BF:BC2 to mam taką cichą nadzieję, że uda się DICE (jeśli mają w ogóle zamiar coś z tym zrobić, a wątpię) pozbyć się problemu znanego nie tylko z BC - baza wroga, jeden atakuje, cała reszta kampi na górkach dookoła. A na koniec powinni się włączyć ci 12letni snajperzy i zacząć krzyczeć na wszystkich że są lamerzy i nie potrafią przejąć flagi/zniszczyć skrzynki
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
). Powiem tak, czytam sobie czasami wypowiedzi różnych ludzi (i nie mówię tu tylko o tym forum ale tak ogólnie), czasami bardziej zorientowanych, czasami mniej i zauważam taką rzecz - ludzie nawzajem nie chcą się słuchać - konsolowcy marudzą, że PCtowcy marudzą, że oni marudzą. Ludzie, po co te nerwy. Rozumiem dlaczego graczy na PCtach bolą uproszczenia w pewnych kwestiach w wersjach na konsole, możliwość modowania dobra rzecz. Z braku spadochronów i niemożliwości leżenia w BF:BC też nie byłem zadowolony, tak samo z braku samolotów - ale wystarczyła chwila gry w demko (na początku) a później w pełną żeby zobaczyć, że zostało to co najważniejsze - battlefieldowy klimat. Jest to "coś", te zapadające w pamięci drużynowe (oczywiście jak już sobie tę drużynę skompletujemy - ale to już inna kwestia) akcje, wspieranie się ogniem i autentyczna, spotykana tylko w battlefieldzie radość z tego gdy wyjdzie nam jakiś samobójczy z założenia rajd czołgiem na pozycje przeciwnika. To wszystko jest i mam nadzieję (a zanosi się na to że tak będzie) że pozostanie w BF:BC. Pozdrawiam
