Mnie bardziej denerwuje jak mnie ktos ozywia zabierajac moja klase... Bo to, ze ktos robi tk dla reviv-u mozna jeszcze zrozumiec (trwa to 2x szybciej niz leczenie apteczka). Choc fakt, ze w nadmiarze na pewno jest frustrujace. Chyba, ze Tobie chodzilo o sytacje jak masz full hp

_________________

chodzilo mi o zasady i fair play... ja, niczego takiego nie potrafie zrozumiec, tym bardziej zaakceptowac!
ps inaczej nie da rady/jesli nie jestes medem, a chcesz powrotu gostka.../, jak podniesc meda stuff i go reanimowac, oddajac mu swoje zabawki...


miales szczescie->w kazdej pozycji i odleglosci dziala ten zafajdany paCZ

_________________
we few, we happy few, we band of brothers

http://www.youtube.com/watch?v=3nJ9YN3dyrA

To jest wkurzające w Bad Company zwykle, ale w dwójce naprawdę byłem często wdzięczny, choćbym dostał w zamian jakąś słabą pukawkę grenadiera. No ale nic nie przebije tych, którzy są medykami, podbiegają do ciebie i zabierają twoją broń, nie ożywiając cię.

_________________
Twój podpis był sprzeczny z regulaminem i został usunięty. Uapa

dobra dzisiaj zabiłem parę osób nożem i aby kogoś zabić trzeba zaatakować z pewnej odległości ( nie przy samym graczu- ta wiem już lepiej tego wymyślić nie mogli) ewentualnie w ruchu zawsze działa . A stojąc przy delikwencie możemy sobie machać do usranej śmierci i liczyć na szczęście.

_________________

Mnie najbardziej wkurza w nowym patchu to że już nie można grać w rozdzielczości 800x600..Kiedy sobie nastawię taką w notatniku to chwilę po wejściu do gry automatycznie przerzuca na 1024x728..a to na mojego wysłużongo lapka już trochę za dużo niestety..Szkoda bo w rozdz. 800x600 na 15,4 calowym monitorze gra nie wyglądała źle a przede wszystkim chodziła płynnie.

Pierwszy raz takie cos pojawilo sie chyba w Enemy Territory, gdzie zabijalo sie ledwo zipiacego kompana, zeby zaraz go postawic na nogi.

Powiedz mi drogi kolego, co jest szybsze:
a) podbiegniecie do kolesia, wyrzucenie apteczki (trwa to dosc dlugo) i odczekanie, az ona wyleczy. Pol biedy, gdy gosc jest dosc zywotny i/lub masz umiejetnosc przyspieszajaca regeneracje hp. Ale co w sytuacji, gdy koles jest prawie martwy, a umiejetnosci nie masz? Co wiecej, czesto "pacjent" szybko ucieka, zamiast czekac na regeneracje.
b) gosciu jest ledwo zywy, kulka w plecy, pada - szybko go podnosisz, ma 100%hp. Mozesz biec do nastepnego.

Pomijam fakt, ze np apteczke mozesz rzucic w jednym miejscu, a w drugim miejscu leczyc ludzi metoda "kulka w plecy i defibrylator".

Troche pomyslunku ludzie.

ale bzdura .... samo podnoszenie kogoś kto zginął od wybuchu jest debilne , a co dopiero takie motywy ... i ty uważasz że takie coś jest normalne ???

[quote="ashlon]Troche pomyslunku ludzie.[/quote]


no wlasnie->pisalem o umyslnym zabijaniu zeby sobie revivow nabic... czytaj uwazniej...

edit: http://badcompanytwo.com/news-tidbits/bc2-field-of-view-guide/

_________________
we few, we happy few, we band of brothers

http://www.youtube.com/watch?v=3nJ9YN3dyrA

Czasami aż chce mi się poprzegryzać kable od internetu tym, co takie debilne rzeczy wymyślają; "leczyć na metodę kulka w plecy".
Czy ktoś wymyślił coś głupszego?

...trochę pomyślunku...

_________________

Bored with video games? Try HFT instead.

A jak wygląda sprawa z ticketami w takim przypadku? Jeżeli jesteśmy stroną atakującą w Gorączce to jak stracimy członka zespołu to spada jeden ticket z puli co nas przybliża do porażki. Czy w przypadku TK też to ma miejsce? Jeżeli tak to w takim razie taki sprytny med robi wszystkim niedźwiedzią przysługę.

_________________

Niestety takie rzeczy zaczynają się zdarzać coraz częściej że medyk zabija gracza z własnej drużyny i podnosi go ponownie, jeśli to jest sporadycznie to " jeszcze ujdzie" ale ostatnio trafiłem na idiotę co na gorączce zaczął tak notorycznie wybijać swoich i podnosić. Najpierw zaobserwowałem że zabił przy mnie naszego snajpera z zespołu i tak z 3 razy. Wiec posłałem mu kulkę po czym podniosłem go, myślałem ze kolesiowi przeszkadza że ktoś kampi ale ten idiota zaczął strzelać do mnie i mnie podniecić, nie zawsze mu się to udało ale po paru min takiej przepychanki w końcu zmieniłem stronę na obrońce. Po jakimś czasie okazało się ten że debil atakował dalej swoich i na serwie zostało 3atakujących i z 7 w obronie.
Reasumując:
Wyszedłem z serwera bo to była jedna wielka porażka
Jeden koleś potrafił rozwalić rozgrywkę nastu gracza i do tego jeszcze zaliczyć szpilkę za najlepszego gracza wybijając zamiast wrogów to swoich graczy.


Nawet nie ma sposobu na tępienie takich graczy bo PB ich za to nie zbanuje a liczenie na interwencje EA to strata czasu.







Tak właśnie jest że kazdy zgon to jeden ticket do tyłu.

_________________
Pozdrawiam
Ramka

Ale revive, to ticket do przodu.

_________________

Bored with video games? Try HFT instead.

Wlasnie moim zdaniem powinno byc tak, ze zgon zalicza do statystyk dopiero jak sie odradzasz (czyli giniesz, mija te kilkanascie sekund i dopiero nowe zycie), a nie tak jak jest teraz, ze jestes w jednej akcji podnoszony 5 razy i 5 razy giniesz od jakiegos granatu czy innego gustava, tak naprawde bez mozliwosci obrony. Niby nie gra sie dla statystyk, ale wkurza mnie to .

_________________

off topic->sry
kocham takich debili:
http://www.abload.de/img/bfbc2game2010-05-0315-2o4e.jpg http://www.abload.de/img/bfbc2game2010-05-0315-tqe6.jpg

na screenach jeden z 'medykow' z postu powyzej...



Mondello a nie: zdefibrylowanym? <-serio nie jestem pewnien

_________________
we few, we happy few, we band of brothers

http://www.youtube.com/watch?v=3nJ9YN3dyrA

Innymi słowy, tak samo jak w BF2. To faktycznie wkurza, że nalicza się za każdy 'upadek na glebę'. Często żądny punktów medyk odradza cię, gdy dookoła jest 10 wrogów. Ginie i medyk, i ty. Na dodatek masz 2 kolejne zgony na tabelce.

_________________