szrama napisał(a):
W takim razie (bez obrazy), ale jesteś bezmyślnym nabijaczem punktów,
Bez obrazy. Być może jestem. Ale również nie jestem jasnowidzem by wiedzieć, że zaraz zginiesz. BTW. "Zaraz" to jaki okres czasu? Sekunda, dwie, dziesięć. Pod koniec rundy jak zginiesz też zwalisz na medyka, że cię podniósł 5 min wcześniej? Poza tym napisałem:
Dusty [PL] napisał(a):
kiedy tylko mogę,
Skoro mam na tyle czasu by dobiec do konającego, to znaczy że jestem blisko. Skoro to robię, to albo liczę, że ten co trafił konającego ma platfusa na oczach i mnie nie zobaczy albo już go tam nie ma albo jest zajęty strzelaniem do innych. Jeśli tylko mogę kogoś podnieść to znaczy, że podnoszony ma takie same szanse na przeżycie jak ten bezmyślny medyk co dobiegł do niego i go podnosi.
Wolisz sytuację jaką opisuje Yoss post niżej?
[Yossarian] napisał(a):
paru medow i apteczki nie mam od kogo wyprosci... a o reanimacji na wyczyszczonym terenie nawet nie mam mowy,
Kiedy medycy w obawie przed nazwaniem ich bezmyślnymi na wszelki wypadek nic nie robią bo a nóż uznasz sytuację za taką w której zaraz zginiesz?
[Yossarian] napisał(a):
To straszna gupota reanimowac wszystko jak leci, bo medyk zyskuje pkt, wrog tez, a akcja stoi w miejscu. Zwlaszcza gdy sie atakuje...
Taaa... Za to świetnie się posuwa do przodu jak na przedpolu leżą same trupy a reszta włącznie z medykami siedzi pochowana w krzaczorach
[Yossarian] napisał(a):
Zasada dla meda: oczysc i potem reanimuj.
Zdecydowanie skuteczniej oczyszcza się we dwóch z zreanimowanym. To lepsza sytuacja niż czyszczenie w pojedynkę i zarobienie kulki. Wtedy leżą dwa trupy.
BTW. Dlaczego zdecydowana większość ocenia grający poprzez staty i chęć ich zdobywania?