Już znalazłeś dla mnie półkę?
Spoko, przecież tyle razy ze sobą graliśmy i wiesz o mnie tak dużo, że możesz to robić. Tak trzymaj.

Gdybym latał sobie ciągle helką to też miałbym takie KD.

Ale ten o którym pisałem, to grał asfaltem w samym środku bitwy, więc?

_________________

Oj już sie nie obrażaj-nie ma o co:)

Przeczytaj drugie zdanie mojego posta, to zrozumiesz, dlaczego umieściłem ten film.
Co do statów do zera, ostatnio zabiłem 37 bez zgonu grając PP2k (uprzedzając, od RPG zginęły 4 osoby) na Valparaiso w ataku, do 4 pary baz. Da się? Rozumiem takie 50:0 asfaltem, skoro ja mogłem to zrobić 'pistoletem na kulki'.


Nie ważne, czy wrogów, czy sojuszników. Wolę, jeżeli ktoś przynajmniej udaje, że się rusza. Tak, masz rację, kampera na swoim spocie nie zabiję używając SMG, a nie jestem osobą, która wyręcza się RPG.

Teraz pytanie retoryczne: widziałeś kogokolwiek z VSS próbującego grać na dystansie, gdzie bolt-action rifles mają sens? Dziwnym trafem tacy ludzie walczą na froncie. Statystycznie rzecz ujmując, na 100% taki VSS zabije więcej ludzi grając na froncie, niż M95 gdzieś z tyłu. A więc zastanowiłbym się nad tą równowagą.
Gram w tę grę 9. miesiąc z paroma przerwami i nie przypominam sobie sytuacji, żeby ktokolwiek mi 'uratował dupę'. Dlaczego? Tacy ludzie wolą wypatrywać innych snajperów, czekając 2 minuty na dogodną sytuację do strzału i zarobienia bonusowych punktów za HS, aniżeli pilnowanie ludzi z zespołu. I dlatego wolę VSS, które zabije ok. 20 wrogów, gdzie kamper może 2-3. Może jesteś ewenementem, którego ja nie miałem okazji spotkać, trzymaj tak dalej.
I jedyne, czego ci nie jestem w stanie wybaczyć, to wciskanie enter po każdym przecinku/kropce.

_________________

nie chodzilo o twoje drugie zdanie a o wywod na ktory odpowiadalismy, ktorego nie skumales.

OT
lexoo:
daruj sobie teksty dotyczace ratowania skory, bo nawet nie masz pojecia kiedy snajper sciaga kogos z twojej dEupy.
tez gram w bc2 od bety, raczej bez dluzszych przerw i nie raz widzialem vss snajperow daleko na tylach, usilnie starajacych sie cos ustrzelic na I lini.
EOT

_________________
we few, we happy few, we band of brothers

http://www.youtube.com/watch?v=3nJ9YN3dyrA

Wlasnie- bo i skad bys mial to wiedziec?;))) No skąd ?;>
Wejdz kiedys np. na Heavy i zobasz jak skaczą mechanicy-jak zajączki naprawiajac tanka bo boją sie,
ze zdejmie ich snajper -proste?
Snajper w ten sposob eliminuje posrednio czolg z akcji;zdejmujac mecha-kierowce ktory na moment
wyskoczyl naprawic czolg.To tylko przyklad jeden z wielu.



Zasada jest prosta-jezeli ktos chce byc half-sniperem to bierze sie za vintoreza,
ktory w BC2 hcuj wie dlaczego ma tylko ogien fullauto -kiszka albo snajperka albo automat.
Sugeruję poznac roznice miedzy np. M24 a tym biednym vintorezem.
Zawsze bede to powtarzal: chcesz byc snajperem i zrobic cos dobrze nie bierz autosnajpy.
Tylko leszcze uzywaja automatow snajperskich i przy okazji uprawiaja z nią bynyjumping.

Fajnie...a teraz możecie wrócić do tematu przewodniego?

_________________

Uwielbiam te wywody pro snajperów jacy to Oni są ach i och wspaniali.Ale prawda jest taka że mcom sam się nie uzbroi i flaga sama nie przejmie niestety.Snajperzy sa jak dla mnie zmorą tej gry - nikt tak nie rozwala gry jak stado prosnajperów na gejgórkach.Od razu EvO mówię, że nie generalizuję i może akurat z Ciebie jest jakiś pożytek jako ruchomego krzaczka ale 95% snajperów to bezużyteczne nooby których nie interesują cele mapy.Na palcach 1 ręki mogę policzyć snajperów którzy potrafią pomóc w wygraniu mapy.Mówoę to z perspektywy asfalta/enga który zawsze jest na 1 lini frontu i nic mnie tak nie wkurza gdy uzbrajam mcoma z pomocą 2 kolesi którzy coś próbują grac a ci gejsnajperzy na gejgórce nawet nie raczą spojrzeć na tykającego mcoma i go osłonić a co dopiero puscić na niego mortara Smutne niestety ale tak wygląda klasa Recon w tej grze;/

_________________
Twój podpis był sprzeczny z regulaminem i został usunięty. Uapa

...i znowu kolejny wywód nad wyższością świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego narodzenia...
Czy to ważne kto czym gra?
Ważne by to robił dobrze. Na szczęście gra ma taką konstrukcję że przydatne są wszystkie klasy. Nawet te z "fe" CG. Nie raz zdarzyło się wygrać rush "atakiem" mając w teamie ponad 50% kompetentnych snajperów. Niezależnie czy z blt czy z auto. Wszystko zależy od graczy i stopnia ich samoorganizacji. Dla chętnych nawet brak TS nie jest żadnym problemem.

Powyższy tekst dedykuję fanom ograniczania klas

Sry za kontynuację ale nie umiałem się powstrzymać.

Jeśli chodzi o SPM (który wg. niektórych ma być wskaźnikiem cheaterstwa) wynik powyżej 300 nie jest żadnym osiągnięciem. Od Bf 2 towarzyszy nam zjawisko stats paddingu i bf2bc nie jest żadnym wyjątkiem.
Grając głównie medykiem przy wsparciu "tfu-poradników" można legalnie wykręcić nawet 400 bez żadnego problemu.

Spoko-kazda klasa jest potrzebna.


I wszystko w temacie

btw. zawsze biore mortara z mysla o tym by w odpowiednim momencie yebnac w czolg wroga ktory stoi vs nasz czolg.
C4? Niech biora vintoreziaki.
i o snajperach koncze offtop.

Chyba zapomnieliście Panowie o tym, że "kudłata klasa" to nie tylko kamper z długą lufą.
Czytałem to forum od czasów bety i do tej pory nie mogę się nadziwić osobnikomom pokroju Ev0 (sorry człowieczku, ale mnie irytujesz),
którzy w mgnieniu oka potrafią wydać osąd na temat osób, których nie znają, z którymi nigdy nie grali i o których nie mogą tak naprawdę nic powiedzieć.
Wolę ubić 5 osób z bliska VSS biorąc czynny udział w grze, niż siedzieć na pieprzonej pedalskiej górce, za kupą liści jak popapraniec
i raz na 4-5 minut (prawdę mówiąc nie wiem nawet ile trwa wyczekiwanie i sapanie do x12 od strzału do strzału) ubić kogoś za 560 pkt, nie wnosząc do gry niczego pożytecznego.

Oj, już się nie obrażaj, Ev0, nie ma o co Siedź sobie na tej gaygórce i "ochraniaj" kolegów z team'u.
Tymczasem nie krytykuj i nie szufladkuj osób, z którymi nigdy nie grałeś bo pojęcie masz o nich takie jak o prawdziwym rushowaniu, czyli zerowe.
To znaczy, może inni pozwolą, żebyś jechał po nich bez powodu, ale nie ja. Ode mnie się po prostu od...wal (mówiąc najdelikatniej jak mogę).
Lubię i znoszę krytykę konstruktywną, a nie gówno wnoszącą tak jak Twoja.

Zrozumiano czy Ci listem poleconym pismo wysłać?

Chyba jednak temat gdzie nie wooki mogą ponarzekać na wookich po prostu musi być
P.S. Żaden long uber sniper pro agoń eyeshot nie zastąpi mi widoku eksplodującego Apacha po trafieniu z AT 4 czyli jak widać każdy ma swoje zboczenie bfowskie więc ludzie nie spinać się tak

_________________

Jak na razie to to osoba obrażająca jestes tu Ty ale mnie nie jestes w stanie orazić
jak byś chłopaku dobrze przesledzil to co niektorzy tu piszą to moze bys zakumał,
ze "długa lufa" po cos jest stworzona. I nie bylo niczyim zamyslem obrazanie kogos tylko stwierdzenie,
ze nie kazdy wie jak poslugiwac sie okreslona bronią.

Wole gay/gorke niz kid/rush z takimi dzieciakami jak Ty; grając czesto mechem i niszczac tanki nie raz widzialem bezmyslne timy samych mechow i zero suporta a jak byl to tak koorva raszował ze nie widzial prośb o ammo ;/
-wiec nie dziw sie ze wole gaygorke i frajde z yebniecia 500pkt z daleka niz latanie po centrum akcji i blaganie o ammo.
Napisalem to do Ciebie mimo ze wiem że tego nie zrozumiesz.
Moze kiedys jak dorosniesz...

A Twoja krytyka "konstruktywna" budzi raczej politowanie niz consensus.


Czyli niewiele jeszcze wiesz o tej grze
A to czy wnosze reconem do gry cos pozytecznego czy nie to nie Tobie osadzac skoro nawet nie masz pojecia kiedy recon
uratowal Ci doope- to pojecie "pozyteczny" jest w tej grze b. wzgledne.
Ogarnij się dziecię.


Ostatnio jara nie strzelanie do pilotow drogi Panie
i to ze skutkiem smiertelnym dla pilota wielokrotnie

@Adriano47
Popieram to jest najpiękniejsza rzecz jak apache sobie leci wrzuca flary i myśl że nie zginie. Chwilę potem double kill Przy używaniu AT4 masz ten komfort, że nie musisz strzelać strzałką tylko kierujesz(pop patchu R9 dość szybko) rakietką

Tak przy okazji, od czego zależy ucieczka od wybuchającego pojazdu? Kiedyś patch R7 lub mniej jak ktoś obkleił C4 dało się spokojnie uciec, w tej chwili 95% jak wyjdę z pojazdu przed wybuchem oddale się na 1 metr to i tak ginę. Kiedyś można było spokojnie przeżyć gdy wybuch miałem dosłownie obok siebie. Druga sprawa rozwalanie heli za pomocą rpg/cg/at4 gdy się trafi w ogon 90% przypadków to tylko zniszczenie pojazdu pilot i gunner zdarzą uciec Pamiętam czasy kiedy odpalenie rakiety + tracer powodowało ładny komplet pkt.

Co do tematu parę dni temu grałem z bratem, kampiliśmy na zatoce nelsona jako ruscy, 4 bazy przejęte przeciwnicy wychodzą non stop z respa i spotkałem typka 2 lvl, grał aekiem więc nie miał żadnych perków. Byliśmy schowani na wzniesieniu brat z vss wysłał mu serie w korpus/głowę, potem dostał ode mnie z m95 prosto w twarz(krew się polała, więc hita dostał) biorąc pod uwagę, że stał jak kołek obaj trafiliśmy. Po chwili teleport 5-8m do przodu ja reload i chowam się do tyłu(wzniesienie jest po lewej stronie graniczy z "polem śmierci" widok na flagę C był piękny a przeciwnicy ledwo nas dostrzegali, a on po tym teleporcie jak to można nazwać, odwrócił się w moją stronę i mnie zabił Pomijam fakt, że jest tam 1 miejsce gdzie chowając się nikt z respa amerykanów mnie nie widzi więc głowa nie wystaję, było tam drzewo oraz na C nie było nikogo oprócz niego, co potwierdza fakt że nie byłem zespotowany a jednak ginę Nie wiem jak to nazwać, ale co koleś miał laga? Albo my dwaj w tym samym momencie i obaj nie zabiliśmy go? Nie chciałem dłużej gdybać i wyszliśmy z serwera

_________________

niemiaszek zlapany na naszym serwerze zobaczcie jak sie ladnie obraca

http://www.xfire.com/video/3db8a2/

_________________
www.polishhussars.pl
szukaj serwera BF3 - [PH] Polish Hussars .pl