Kurcze jesli to prawda to bedzie trzeba przyspieszyć modrenizacje kompa, swoją drogą Cubituss skoro sie tak oriętujesz to może zapytasz swoich kolegów z W.Brytani jakie są zalecane wymagania do płynnej gry??

_________________
1945-Hiroszima, 1986-Czarnobyl, 1995-Windows, 2005 Lepper?

Tego to mi jeszcze dłuuuugo nie powiedzą. Ale jak dostanę jakiś dokument z prevką odnośnie wymagań, to nie omieszkam podzielić się informacjami.

_________________

A Ty jakiego masz sprzęta bo pożądaną stanie sie twoja subiektywna ocena co do płynności

_________________
1945-Hiroszima, 1986-Czarnobyl, 1995-Windows, 2005 Lepper?

Panoram --> sprzęt średni jak na współczesne warunki. Athlon 2000+, 512 RAM, GF4 Ti 4200, SB Audigy2.

_________________

Z wszelkich materialow ktore zebralem piszac zapowiedz wynikaja dwie sprzeczne wersje...jedna mowi o zmodyfikowanym i poprawionym obecnym enginie a druga o calkiem nowym ale bazujacym na starym...
Osobiscie mysle ze nie bedzie duzo bardziej sprzetozerny...chociaz wszedobylskie drzewa moga jednak spowalniac gre...

_________________

Spoko mam bardzo podobny czekam z niecierpliwością a do czasu premiery bedę katował DC 0.6 i kontynułował nauke latania na chelikopterkach, wkońcu trzeba sie przygotować do masowej eksterminacji żółtków KILLIM

_________________
1945-Hiroszima, 1986-Czarnobyl, 1995-Windows, 2005 Lepper?

O tak...drzewka... ,jak najwęcej drzewek...jak w line of sight...tyle drzewek ze nic nie widać....kurde ale zabawa będzie...podchody z "lekką" dawką paranoji...Holman będzie sobie ladował na jakiejs małej prawilnej polance a kumaty team będzie znikał w krzaczorkach by zdobyć flage wroga lub ustrzelic natrętnego inzyniera Vietkongu,lol , potem kumaty team będzie sie wyłaniał z krzaczków niczym duchy...wskakiwał z powrotem do Heli(w tle Led Zeppelin...)a Holman będzie unosił sie w powietrze...i na następna polankę....albo porostu zrzuci nas gdzies ,a my torując sobie drogę i wzajemnie się osłaniając dotrzemy do danego punktu i przejmiemy flagę,mordując przy okazji tabuny wrogów(w tle komunikaty lotnictwa-zapewne jakiemus lolowi Amerykanskeimu,zbyt bardzo "czującemu misje" porąbie sie i zrzuci nan nas napalm),po czym Holman znowu po nas przyleci...heh istnieje także prawdopodobienstwo że Holman pobiegnie razem z nami(heh rządza mordu zapewne przewazy),wtedy zapewne jakis natrętny LOL- Amerykaniec zabierze nam Heli i rozpiepszy w drobny mak na pierwszym lepszym drzewie... ale co tam...krótka rozkminka logistyczna i z buta...F7F3,i znowu rzeź,krew na tle zielonych lisci...deszczyk(o tak deszczyk),ale będzie jazda...kumate teamy RLZ ...

A i bez Eax ANI rusz....ja chcę nasłuchiwać, glebnąć w krzaczorkach ,zaroslach przyżecznych...namierzyć źrudło dzwięku tak aby jego epicentrum rozchodziło sie od głosnika centralnego.....i nacisnąc spust....i kosić kosić kosić!!!!!!!!!!!! ,potem po śladach krwi dojść do mojej ofiary...leżącej bez życia....krótkie spojrzenie i nasłuchuje dalej....

Pozatym ciekawy jestem personalizacji postaci

Led Zeppelin albo "The Doors - The End"

Ciekawe, czy w BF:V inżynier będzie miał przy sobie materiał do kręcenia blantów . I potem taki zamknięty APC i "Riders of the Storm" do porzygania Ach, liceum

_________________

Słyszałem że inżynier Vietcongu będzie mógł przestawiać spawnpointy
W ten sposób DICE chce osiągnąć efekt wychodzących zewsząd żołnierzy VC.
Dla mnie wypas.
Taka brygada Yankesów nie będzie mogła nigdzie czuć się bezpiecznie.

_________________
Może usta że każ moż mie obrazk 1px/1px i wysy po jed poscie na mie?
Przecie tyle jest modem 14kbyt no i podp max 2 znaki ;>

Piasek --> w ogóle teamy mają być MAKSYMALNIE zróżnicowane. Coś czuję, że już nie będzie specjalizacji "inżynier" tylko "Wietnamczyk-inżynier" albo "Amerykanin-inżynier". Wypasik, wypasik, im więcej możliwości, tym większa szansa znalezienia luki dla siebie .

_________________

Dobra myśl - baty zamiast apteczek

Nadlatujący śmigłowiec i Adagio For Strings Eeech. Jak sami nie zapewnią dobrej muzy to będę sobie puszczał równolegle podczas gry, muzę z Platoonu i parę innych kawałków. Tak jak kiedyś robiłem przy Operation Flashpoint i kampanii wietnamskiej Co do zróżnicowania profesji i sprzętu to koniecznie muszą wymyślić trochę patentów. Inaczej nie miałoby to sensu. Amerykańcy z lotniskowcem, potężnym lotnictwem, kawalerią powietrzną, sprzętem pancernym i zmechanizowanym zrównaliby żółtków z ziemią. A wiadomo, że technika na niewiele się zdała. Tak, więc zapewne będzie mnóstwo tuneli podziemnych (kto się przyłącza do elitarnego klubu szczurów tunelowych? ), pomysł z przenośnym spawnpointem w rękach jednego z Wietnamczyków i pewnie wiele innych. Może nawet żrące Amerykanów moskity?

_________________
Civis Romanum eram.

Tobie Qubix to Vietnam chyba śni się już po nocach :]

BTW: Holman nigdy nie opuszcza swojego Choppera

_________________
Kopernik! Wstrzymaj ziemię ja wysiadam.

Cholera jeszcze mi się przypomniało. Pewnie Żółtki będą miały możliwość klecenia swoich pułapek, a później "AMBUSH!!!! Booby trap!!!"

_________________
Civis Romanum eram.