Witajcie, Battlefield 3 jest moim aktualnie ulubionym fpsem , a jako , że gram na nim na konsoli , mam problem. Zawsze lubiłem grać snajperem , i nie kampić , tylko grać agresywnie. Jak wiadomo w BF3 snajperki bolt action zabijają na dwa strzały w tułów więc trzeba strzelać w głowę Na kompie , było to w miarę do nauczenia , ponieważ myszką bardzo szybko można było nacelować na głowę przeciwnika i oddać strzał , zanim ten zabije nas serią z karabinu.
Na konsoli , diametralnie się to zmieniło. Pół biedy , gdy ktoś nas nie widzi , i stoi w miejscu , wtedy mamy czas i spokojnie celujemy w głowę zdejmując delikwenta na strzał. Lecz , jeżeli ktoś jest w biegu , no to dla mnie prawie nie wykonalne jest strzelenie "bańki" na padzie. Myszką , bez problemowo , wchodziłem w rytm biegu celu , i po prostu strzelałem. Na padzie jest to bardzo ciężkie , albo wyprzedzam przeciwnika celownikiem , albo on wyprzedza mój celownik, różnie.
Podobnie jest z tym gdy wychodzę z za ściany i spotykam się na otwartej przestrzeni oko w oko ze szturmowcem i nie mówię tu o 5m , bo wtedy wiadomo , że snajper nie ma szans , ale nawet o 30-40.
I teraz pytanie , czy po prostu ja jestem zbyt słaby , czy naprawdę na konsoli gra snajperem (bez kampienia) traci sens ? Trenuje już od 2 dni , grając tylko snajperem i idzie mi słabo, rzadko kiedy zabijam kogoś gdy zobaczymy się w tym samym momencie.
Próbowałem z różnymi celownikami , od zwykłego kolimatora po lunety x12 , i szczerze mówiąc nie widzę różnicy , albo kogoś zdejmę na 2 strzały , albo padnę. Headshoty nie wchodzą zbyt często.\
Często grając snajperem , więcej killi mam z pistoletu , niż ze snajperki. Jak to wygląda u was? Bo jak na razie , dla mnie granie snajperem na konsoli wymaga więcej skilla niż na PC
_________________
|