Dusty [PL] napisał(a):
Cheaty, jak się domyślam, polegają albo na fałszowaniu danych wysyłanych do serwera albo na wcześniejszej obróbce danych pochodzących od serwera. Dane można przechwytywać "w locie" z portów TCPI/UDP albo odczytywać je z odpowiednich miejsc w pamięci PC. PB skupia się na wykrywaniu sygnatur cheatów, które rezydentnie siedzą w pamięci PC a to jest walka jak z hydrą - jedną głowę ciachniesz a wyrastają nieznane trzy nowe.
Już to wcześniej pisałem, ale skoro można skutecznie szyfrować transakcje bankowe to dlaczego nie robi się tego w przypadku gier? Wystarczyłoby, tuż po zalogowaniu do serwera (codziennie, raz w tygodniu), pobierać z EA Games "token" albo nową procedurę szyfrującą przesył danych i/lub położenie zmiennych w pamięci (taką nową procedurę dawałoby się generować automatycznie) i gwarantuję, że żadnemu hackerowi nie opłacałoby się pisywać nowych cheatów. Może trzeba by zacząć dodawać do gier szyfrujące klucze sprzętowe? Albo gry sprzedawać na pendrive USB zamiast na DVD a sam pendrive wykorzystać do szyfrowania danych?
Prawda pewnie jest taka, że odsetek cheaterów jest tak niewielki w stosunku do uczciwych graczy, że.... nie powoduje spadku sprzedaży gier i EA ma to po prostu w dupie.
Albo po prostu twórcy gier mają nas w czterech literach, no bo po co wydawać pieniądze na jakiś ludzi którzy by się tym zajęli. Gra sprzedana i koniec, kasa na koncie producenta, zrobi parę patchy i tyle.