64 osoby na tak wąskie mapy, nie wiem co DICE chciało pokazać. Szczyt jest po prostu cudny, wystarczy że odpowiednio ustawią się snajperzy w przejściach a ktoś będzie co chwilę tracił czołg tak sobie i można sobie posiedzieć na respie. Autostrada do Teheranu zazwyczaj od początku do końca przy nierównych składach jest base rapem.

IMHO Teheran jest właśnie według mnie jedną z lepszych mapek do CQ ze starego pakietu, gdzie w trakcie rozgrywki wiele może się zmienić

_________________

@RockinDreamer
DICE zrobiło wg mnie duży błąd umieszczając komunikację głosową w takiej formie jak teraz mamy. Fakt, że najczęściej klany i inne tego typu grupy mają własny mumble/TS/venta, ale są też gracze niezrzeszeni ceniący sobie teamwork na wysokim poziomie. W takim CoD4 zdarzało mi się wchodzić na serwery na których za brak mikrofonu nawet sprzedawali kicki. O dziwo serwer był prawie zawsze pełny. Nic zresztą dziwnego patrząc na poparcie dla teamworku na forum i ceny mikrofonu w Żabce za 9,99 PLN (zresztą sam taki mam od kilku lat i w zupełności wystarczy ). Nie mam ochoty robić sobie sztucznych przyjaciół żeby móc sobie pograć w zgranej drużynie. W grach z 'normalną' komunikacją wystarczy, że jedna osoba spyta się 'ma tu ktoś jeszcze mica?' i niemal zawsze słychać odzew ze strony kilku osób. Wystarczająco dużo by za pomocą kilku słów wybrać sobie drużynę, sformować z tych osób skład i przenieść się na wewnętrzny kanał co by nie przeszkadzać reszcie swojego teamu. Co najwyżej od czasu do czasu uprzedzić kogoś 'na ogólnym' gdy zajdzie taka potrzeba.

Tak na marginesie, podczas pisania posta przypomniała mi się runda z BF2, w której commander prócz standardowego spotowania, zrzucania jeepa i zaopatrzenia komunikował się ze składami, zwłaszcza czołgami. Miód w uszach usłyszeć podczas gry 'uważaj jedynka, ktoś przekrada się po Twojej lewej' czy 'trójka, podjedź bliżej tam do tego ogrodzenia, puszczę Ci paczkę to Cię nie rozwalą'.
@EDIT
Kurna, 'miód w uszach' nie brzmi dobrze, muzyka dla uszu zdecydowanie lepiej xP

_________________
Jestem zajebisty, a najlepszym na to przykładem jesteś właśnie Ty.

nie marudz... nie wszystkie mapy sa u nas (brak Metro przede wszystkim!!), tylko najciekawsze wg nas (w tym cale B2K)

_________________


http://www.teamofaces.com

Nie marudź? Pograłem dzisiaj trochę mapy 64 i większość kończyła się na bazie u jednej ze stron i to nie tak, że zostało może 100-50 ticketów. Mecz 1000 ticketów a 32 graczy nie możę wyjść z bazy na Przeprawa przez Sekawanę . Wczoraj grałem i to samo. Na mniejszej ilości graczy rzadko zdarza się taki proceder z wiadomych przyczyn. Tu już nie chodzi o graczy, tutaj chodzi o to, że mapy są skopane, szczególnie te zabudowane i wąskie. W tej części chyba wyraźnie chodzi o to żeby jedna ze stron siedziała w bazie i zbierała baty za to, że chcą pograć. Fajna by była akcja jakby podczas base rape'u gracze przestali się po prostu spawnować.

Bez podniety – a obserwowałeś dlaczego tak się dzieje. Bo najczęściej główne przyczyny to
1.Na 32 osoby ponad połowa po za sq
2.Większość snajperów bez SOFLAM
3.Kilka czołgów spacerujących przed bazą – ilu zmienia klasę by choć raz z rpg walnąć ? Lepiej medem bo łatwiej K/d utrzymać
4.Rape z powietrza – j.w
5.Widziałeś moździerz strzelający dymem? Bo ja tak – własny
6.Spot, spot, spot,….. oops … perm brak spota.
7.Niektórzy w ogóle z poza respa nie wychodzą, a na rushu bronią bazy ….z jej najdalszego kąta.

Pod koniec płacz na balans, DICE, wielkie ptaki i innych masonów, pomimo że sami sobie tę „zupkę” ugotowali.
Tak jak pisałem przy innej okazji - gra na serwach publicznych stosuje odpowiedzialność zbiorową. Jeśli większość naszej ekipy z uporem debili nie chce grać, a jedynie uprawiać turystykę połączoną z wędkarstwem, nic nie poradzimy. Możemy to spróbować samodzielnie ogarnąć (via chat lub własny sq), w ekstremalnych przypadkach i to nie pomaga.
Mapy czy ich wielkość nie mają tu nic do rzeczy, dziadowski team zepsuje każdą . Na tym „złym” Damavand, przy zadymieniu, udało mi się przejść tunel tam i z powrotem ( jak jakiś Hobbit czy cuś ) gdy reszta teamu czekała…. aż dym opadnie.

I tu masz rację - najlepiej niech wyjdą z serwera, wolę mieć w teamie pewnych 8 z "jajami", w kombinacji 8vs16, niż jakieś "martwe dusze" ... bez jaj

@NekroSnajper
Komunikacja via BL działa, tylko nie każdy w danej chwili może być na "audio". Można przecież do party wciągnąć dowódców sq, a to już wiele zmieni.

Witam chciałbym abyście mi poradzili w kilku kwestiach bo zaczynam sie zniechęcać do gry a nie chce raczej konczyć zabawe bo jest przednia.Mam ogromny problem z tym że gine w większości od strzałów na średnich dystansie.Ja wogóle nie widze przeciwnika,nie jest tak cierpliwy jak Rock np żeby sie chować kitrać a czasami kampić po kątach.Ja jak widze punkt daje rozkaz do ataku i szturmuje a w między czasie zawsze ktoś mnie strąci po mojej lewej albo prawej a najgorsze jest to że widze te osoby dopiero jak oglądam swoje filmiki.Dobija mnie też to że bardzo często dostrzegam wroga,wydaje mi sie że pierwszy go zobaczyłem strzelam do niego wywalam pół magazynka a on na spokojnie 3 naboje w korpus i ja padam.Do mnie poprostu wyprowadza z równowagi.Jak to jest możlwie że prawie za każdym razem koleś zabija mnie z wiekszej odległości z automatu?jak wy strzelacie w takim momencie?bo ja wale długimi seriami i bardzo przez to trace na celności......
Kolejna rzecz,mam ogromny problem z ustawieniem czułości.2 dni temu ustawiłem sobie myszke(G500) na 1600 i prawie do polowy suwak w ustawieniach bf3.Jest troche lepiej ale to jeszcze nie jest to bo jak mam zareagować szybciej to nagle wychodzi brak przyzwyczajenia i zarywam myszką przez co nie moge dobrze wycelować na bliskim dystansie i gine.Cześtwo mam tak że po serii zabić za bardzo sie podniecam i nagle wychodze na otwartą przestrzeń i dostaje wtedy baty.Tego nie moge za cholere zwalczyć w sobie.Z góry dzięki za jakiekolwiek rady.Mam 44 stopien,zdobywanie punktów przychodzi mi
dosyć łatwo,bardzo lubie grać w druzynie ale tak jak napisałem jestem za wolny,za mało spostrzegawczy i za nerwowy.

zrób przeciwnie jak wyżej opisałeś i masz poradę, sam sobie odpowiedziałeś na postawione przez ciebie pytania

I to wszystko?tak sie radzi na forum BF?spodziewałem sie wiekszej pomocy...

Ale w swoim pierwszym poście napisałeś co robisz źle i zdajesz sobie sprawę z własnych błędów. Ćwicz, próbuj innych rozwiązań, skill przyjdzie z czasem. Tabletek w aptece na to nie kupisz, więc nie przepiszę.

Wiem, że działa. Korzystałem. Problem w tym, że musisz grę chować do paska i pieprzyć się z pt i innym gównem. Rozumiem też, że nie każdy może być na audio. Zdarzało mi się grać z ludźmi, którzy tylko słuchali i nie było źle. Chodzi o sam fakt zmuszania ludzi do tworzenia pt z poziomu przeglądarki. To niepotrzebne utrudnienie. Albo będziesz co chwila 'switchował' okienka, albo jesteś zmuszony z całym swoim party przenosić się na ten sam serwer. Przez tyle czasu były w grach normalne VOIPy i spisywały się świetnie (czasem wpadał jakiś dzieciak nie potrafiący pohamować emocji lub ktoś specjalnie chciał popsuć innym grę, ale tu powinno się zwyczajnie implementować opcję wyciszania wybranych graczy) więc po co kombinować? Rozumiem gdyby zmiany wychodziły na lepsze, ale czytając komentarze pod newsami z patchy na zagranicznych stronach widzę, że problem komunikacji jest jednym z najczęściej poruszanych.

Gdyby było to rozwiązane za pomocą 2 perm kanałów (pierwszy, wewnętrzny dla squadu, drugi zewnętrzny dla całego teamu) lub od biedy na zasadzie drabinki (squad może się między sobą komunikować, ale na zewnątrz może to wyjść tylko za pośrednictwem lidera takiej ekipy. Commandera nie ma, więc musiałoby iść do wszystkich lub pozostałych dowódców), byłoby o niebo lepiej.

Wciąganie samych dowódców składu też nie jest idealnym rozwiązaniem. W BF3 nie ma tego nieszczęsnego commandera, który ma całą mapę na widoku. Gdy drużyny są na 2 końcach mapy lub dzieli je nawet kilka budynków, dużo im komunikacja nie da. Jedyne co w takiej sytuacji można uzgodnić to kto na którą flagę biegnie i poprosić o pomoc (a i tak nie wiemy czy drugi skład zdąży). Najważniejsza jest komunikacja wewnątrz drużyny.

No, ale reszta Twojego postu na +. Popieram Do tej pory rzucenie dymu na metrze niemal zawsze kończyło się przebiciem się którejś ze stron.

_________________
Jestem zajebisty, a najlepszym na to przykładem jesteś właśnie Ty.

Na uspokojenie są przepisywane

Tak poważnie, to nie ma na to rady, każdy gra inaczej, każdy ma swoj sposób na kill'a.. po prostu musisz być czujny, nie biegać jak pies za kiełbasą, tylko rozglądać się.. to samo przychodzi. Poza tym, masz juz 44 stopień to nie jest z Toba tak żle.. ja to myslałem, że masz 3 stopień skoro taki problem masz.

Po pierwsze, nie dostosowuj się pod komputer, a komputer pod siebie. Sprawdź swoją granicę swobodnego poruszania myszą na boki i ustaw czułość myszy tak, aby osiągnięcie tej granicy obróciło Cię o około 180 stopni. 0 napinania, ma być wygodnie. Takie ustawienie pozwala na dość szybką i co najważniejsze naturalną reakcję/precyzję na niemal każda odległość. Najwygodniejszą czułość myszy możesz też sprawdzić poprzez ćwiczenie na ikonkach na pulpicie: wybierasz sobie ikonkę w którą chcesz kliknąć, i szybkim ruchem (najlepiej przez co najmniej połowę ekranu) najeżdżasz na nią kursorem myszy i klikasz. Jeśli udaje Ci się zaznaczyć wybraną ikonkę niemal zawsze, to znaczy, że jest to dla Ciebie najlepsza, najbardziej naturalna prędkość myszy. Sam gram na A4Techu x7 z ustawionym 800 dpi i idzie mi całkiem nieźle. Ba, w każdej grze ustawiam czułość tak, aby otrzymać ten sam efekt. Gadanie, że więcej dpi przekłada się na wynik w grze to bujda.

Po drugie, jeśli lubisz szybkie szturmy to najlepiej zaopatrz się w dym. Granaty dymne są najlepszym przyjacielem 'sprinterów'. Rogi najlepiej sprawdza się wychodząc z karabinem przy oku. Z tego samego powodu dla którego często pada się mimo, że na swoim ekranie pierwsi otworzyliśmy ogień - tak napisana jest gra (chodzi mi konkretnie o sprawy przesyłania informacji o trafieniu itp). To nie CoD gdzie można było z biegu wskoczyć przez otwarte drzwi i szybką serią powalić wrogów. Tutaj musi być szybka seria, ale 'zza rogu'. W twoim przypadku chyba najlepszym wyborem będzie wybranie specjalizacji 'osłona'. To zmniejszy rozmazywanie ekranu i inne pierdoły gdy do Ciebie strzelają gdy szturmujesz. Dobry perk dla ruchliwych postaci.

Po trzecie, zabawki do broni ustaw także jak najwygodniejsze. Chwyt chyba sprawdza się najlepiej w każdej broni. Chodzi mi głównie o przyrządy optyczne. Mi przykładowo na większe odległości strzela się z automatu lepiej bez żadnych dodatków lub ewentualnie z ruskim kolimatorem. Nawet przy powiększeniu x3,4 karabin za mocno mi skacze i jestem zmuszony do obniżania cały czas celownika podczas serii.
No i chyba o takich podstawach jak strzelanie kilkupociskowymi seriami na dalsze odległości to chyba zdajesz sobie sprawę?

Po czwarte, tak jak już wspomnieli pozostali, trochę nad sobą popracować. Dobrze wiesz co robisz źle więc masz punkt wyjścia. Ja nigdy problemów z dostrzeganiem przeciwników nie miałem więc nie powiem Ci jak można to wyćwiczyć. Kiedyś sporo padałem bo nie sprawdzałem bocznych dróg. Teraz przed przebiegnięciem przez jakieś skrzyżowanie sprawdzam, nawet na szybko i nie dość dokładnie gdy nie ma czasu ale zawsze, obie drogi. Najważniejsze to próbować, nie poddawać się i uczyć na własnych błędach. 'Skill' przychodzi sam poprzez praktykę

_________________
Jestem zajebisty, a najlepszym na to przykładem jesteś właśnie Ty.

A czy myślicie że wpływ na to że cieżko mi skonfigurować mysz może mieć złe ustawienie przyspiszenia myszy?? Dzisiaj nagrałem krótki filmik który pózniej wam przedstawie,porównując go do innych gameplay'ów widac że obroty w lewo prawo czy też o 1800st są jakieś 2-3 razy szybsze.Wszystko wygląda jakby było jakieś rwane..bardzo szybko.Mam ustawioną mysz na zaledwie 1300dpi a czułość w bf3 na około 25%

Co do czulosci myszy to ja mam taka ze moge jednym przyciskiem (sprzetowo w myszy) zmieniac czulosc w skali bodajze 5 stopniowej. Przydaje mi sie to jak wsiadam np do helikoptera jako boczny strzelec albo do pojazdu (jako strzelec) bo wtedy standardowa czulosc jest za mala. Po opuszczeniu pojazdu ustawiam sobie oryginalne ustawienie.
W sumie i tak malo mi to pomaga bo w grze jestem glownie miesem armatnim...