Nie ma jak poprowokowac tytulem
Przejdzmy do meritum. Od dluzszego czasu przygladam sie roznym FPS-om i analizuje je pod katem zlozonosci taktycznej i wymagan stawianych graczom. W ktoryms momencie uznalem, ze - tu prosze o bardzo ostrozne przeczytanie sformulowania - Tribes 2 stawia przed graczem najwyzsze wymagania w zakresie nauki, zarowno jesli chodzi o sprawy techniczne (strzelanie, ruch), jak i taktyczne. Chce przy tym WYRAZNIE podkreslic, ze nijak nie deprecjonuje to wartosci BF1942, tak jak dlugi czas nauki w np. tenisa ziemnego nie powoduje, ze pilka nozna jest mniej wartosciowym i dajacym mniej satysfakcji sportem.
Ten przydlugi wstep byl konieczny, aby przedstawic zrodla pewnego pomyslu. Otoz - jak zapewne wiecie lub sie domyslacie - pogrywam w T2. Nie robie tego dlatego, ze miluje T2 ponad zycie, ale wlasnie z powodu owej oceny - lubie robic rzeczy dajace satysfakcje dopiero po wpakowaniu sporego wysilku w nauke. Ot, taki przyklad zboczenia. Niestety grajac w danego FPS-a i wyglaszajac jednoczesnie twierdzenia w stylu "najtrudniejszy itp" narazam sie na zarzut, zem fanatyk. O ile opinie wypowiadane na forach internetowych malo mnie obchodza, o tyle problemem jest, ze pytanie, czy jestem fanatykiem T2, czy tez po prostu faktycznie gram w te gre z wyboru, stawiam ciagle sam sobie. Stad moje pragnienie poszukiwania doswiadczen w innych FPS-ach. Probowalem namowic juz sceny kilku FPS-ow do ponizszego pomyslu, kilka propozycji jednak rozmylo sie, z kolei gracze OF jakos nie zachecili mnie do rozwijania tematu.
No, wreszcie dochodzimy do sedna sprawy. Proponuje rzecz nastepujaca. Scena BF1942 wybiera 10 osob, scena T2 wybiera 10 osob. Pogramy - T2 zagra na kilku mapach w BF, BF zagra na kilku mapach w T2. Warunek: graja ci sami ludzie. Gramy for fun. Nie chodzi o udowadnianie owej zlozonosci taktycznej T2,m chodzi o chwile zabawy i skonfrontowanie spostrzezen (zreszta nie zawsze skala trudnosci jest najwazniejsza, prawda?). Chodzi o to, aby usiasc i po meczu podzielic sie wrazeniami. Na przyklad beefki napisza, co sprawialo im najwiecej klopotow w czasie nauki, a co dalo najwiecej frajdy, zas tedwojki poplacza nad niesterowalnymi samolotami czy wplywem snajpera przeciwnika na samopoczucie ofiary. Chodzi o podzielenie sie wrazeniami - w miare obiektywne, bez tego calego szowinizmu charakteryzujacego sceny poszczegolnych gier FPS. Z calosci bylbym zainteresowany przygotowaniem kilkustronicowej relacji do "Swiata Gier Komputerowych", w formie rozmowy z uczestnikami meczu.
Jesli jestescie zainteresowani taka propozycja, wowczas:
- wybierzcie 10 osob, sposrod nich jedna osobe-organizatora.
- organizator wysyla do mnie maila z lista osob na adres
jch@sgk.com.pl
- sprawy techniczne zalatwiam ja (zapewnienie serwera oraz kopii gier, jesli okaze sie to konieczne).
- liste osob chcialbym otrzymac w ciagu tygodnia, kolejny tydzien uplynie zapewne na zalatwianiu gier, tydzien na przygotowanie obu zespolow, mecz odbylby sie za jakies 3 tygodnie.
Zatem... Wyzywam Was
Ponownie na zakonczenie podkresle: moja ocena stopnia trudnosci BF jako nizszego od T2 nie ma NIC wspolnego z negatywna ocena BF. Giera jest wspaniala, daje duzo radosci, chyba wiecej, niz daje T2 (tam raczej ma sie wiecej satysfakcji niz radochy, jesli wiecie, o co chodzi). Chce skonfrontowac wrazenia graczy i pokazac przy tym rzeczy, na ktore zwracaja uwage.
I NIE CHCE ZADNYCH TEKSTOW W STYLU "X JEST LEPSZY, Y MA GRAFE DO D*, A Z SUX".
OK?