Gra (BF4) jeszcze nie wyszła, a co poniektórzy wiedzą już, że będzie do dupy.
Otóż nieoświeconym przypomnę jak wielce czcigodny BF2 zaczynał swoją przygodę jako retail, to dopiero były jęki, hejty i bluzgi, że gra nieskończona, niedorobiona, hitboxy trzeba było ręcznie nastawiać w zależności od pingu, a ustawienia graficzne na minimum sprawiały, że przeciwników było widać jak na patelni (dodam, że nadal tak jest).
A dziś, jak nikt już w nią nie gra, to jest tytuł do naśladowania i wzór dla wszystkich.
IMHO BF3 jest następcą BF2 i mówcie co chcecie, ale nie ma takiej rzeczy w BF2, czego nie ma w trójce, pomijam detale, czy uzbrojenie. Grywalność na wysokim poziomie i o to chodzi.
Na BF3 nieraz mnie nerwy biorą, jak wiem, że kluczowy moment przegrywam przez silnik gry (potykanie się o 20cm próg w drzwiach, zabicie po schowaniu się za osłonę, etc.), ale nie zmienia to faktu, że wracam do tej gierki z przyjemnością i dzięki zróżnicowaniu map i broni ciężko by się gra szybko znudziła.
Ale żeby zupełnie nie odbiegać od tematu, to w empiku BF4 stoi za 145zł.
@Mofixil
Tak bardzo dziwi mnie fakt, że chce Ci się jeszcze pisać o tym po raz pięćdziesiąty, że BF3 to chłam, a EA/Dice to ZZzłłłłooooOO!
Doprawdy, grałem w kilka kiepskich tytułów np Cod po części 4, napisałem co mi leży na wątrobie i dawno zapomniałem jaki jest adres forum.
Mam wrażenie, że robisz to z nudów, albo zwyczajnie trolujesz.