Btw. niezwizane z tematem ale che wam powiedziec ze BF:V bedzie miał konkurencje tzn JOINY OPERATION

http://www.johq.com/screenshots.html
tu jest pare sceenów z gry a jednym plusem tej gry jest
1. małe wymagania
2. OGROMNEEEEE TERRRENY !!!!!!!!!!!

ale i tak wole bf:V (narazie)

Joint operations...hmmm ciekawy tytuł

_________________

powiem krótko: grałem i NIE PODOBA MI SIE. może dlatego że wcześniej pogrywałem sobie w EOD i ten temat mi sie przejadł. ogólnie wprowadzili pare nowych drobiazgów ale żadnych rewelacji.

_________________
Michał A.

No ja tez pogralem i musze przyznac ze klimacik jest niesamowity!!
Szczegolnie jak sie biega z moja EJW ekipa zwyroli Super gierka, a i snajperki sa bardzo ciekawe. Jest w czym wybierac i to co mi sie najbardziej podoba to to ze trzeba sie bunkrowac bo bardzo szybko sie ginie. Miuut.

_________________

moze sie myle, ale czy w bfv nie ma juz flag nie do zdobycia?
w takim razie jakich 'basecamperow'? rotflol

btw dandi dzieki z linka, zapowiada sie ze bedzie to cos ciekawszego niz ten odgrzewany kotlet - bfv :p

sa flagi tyle ze niema wogole flag nieprzejmowalnych czyli czesto sie zdarza ze glowne bazy przechodza w rece wroga ale... wtedy ciezki sprzet sie nie respawnuje tam. i dobrze bo co to za zabawa jakby latalo co chwila 4 a nie 2 choppery GI

_________________

Oj widze ze malo grales, jak zostaje ostatni respawn i czolg wjezdza z paroma piechociazami, nie przejmuja flagi, lecz czekaja na respawn przeciwnika, to jak to nazwiesz. ROTFL zycze Ci znalezc sie w takiej sytuacji, ciekawe co wtedy powiesz .

_________________
Marcin A.

Dokładnie taką sytację widziałem wczoraj na serwie PRGK w wykonaniu ejw. Obstawili spawn na moście (ale go nie porzejmowali) i z 15-20 metrów wybijali wszystkich spawnujących się przeciwników. IMHO nabijali sobie statsy kosztem drużyny przeciwnej. Powqurzałem się 5 minut i wyszedłem z serwa - gdybym miał admina poleciałyby kicki, jednak niestety nie miałem...

_________________

Tylko trzeba się przemieszczać, bo na większości serwerów włączony jest Death-Cam, przez co koleś, któremu zrobiliśmy trzecie oko zna dokładnie naszą pozycję

_________________
arcy.SithSurfer
These are the old days, the bad days, the all-or-nothing days.
They're back! There's no choice left. And I'm ready for war.

IMHO Xena nie wiesz co mówisz - widocznie za krótko żyłeś by zobaczyć jak wygląda sytuacja
Całe ejw starało się jak mogło by przejąć wam most - nie wiem czy nie zauważyłeś ale czołgi nie mogły wjechać na obszar przejmowania flag więc stały poza zasięgiem i rozwalały spawnującą się piechotę. Zaś nasza piechota cały czas wbijała się na teren ostatniej flagi - niestety czas przejmowania wynosił coś koło 1:30 więc co chwila respawnowała się wasza piechota i zatrzymywała przejmowanie flagi Oczywiście po chwili dostawała loda od czołgów i tak w kółko macieju...więc proszę bez tekstów "nabijali sobie statsy"

_________________

ale co statsow sobie nabiliscie to wasze

znam ten bol... wchodzisz na flage respawn 5 i ziuuuut zegar sie cofa... ech....

_________________

Ja czasami kampuje w następującej sytuacji: duża baza do zajęcia i jestem sam. Wtedy ustawiam się w krzaczorach, walę z M-60 do respawnujących się osób i wołam o posiłki. Jak przyjdzie choć druga osoba (piechur, śmigłowiec, czołg, cokolwiek), która mogłaby mnie osłaniać wtedy lecę zająć. W innym przypadku nie ma szans. Próbowałem wielokrotnie i przy występującej w bf:v sile broni i śmiertelności, natychmiast respawnujące osoby zabijają pojedynczego intruza. Wyjątkiem jest kilka baz w dżungli, gdzie naprawdę można się dobrze schować, albo bazy na moście, gdzie można ustawić się za plecami respawnujących.

gorefast tak joint operation ma naprawde siwetna grafe i niejest tak wymagający jak bf ale spoko w kwietniu bedize demo zobacyzs siie

WTF U talking about?????
K***a...kładłem ogien na most...a czemu???Bo byscie mi sie rozleźli jak zaraza wiec was trzymałem w kupie waląc z ciezkiej broni maszynowej....
I teraz co Ty sobie myslisz ze ja jeden miałbym szanse flage wyszarzyć??Nie!
Wiec waliłem ogien zaporowy gdy reszta mojej ekipy(splinter,gore) podbijała do flagi by udzielic mi wsparcia....
Akurat pojawili sie w momencie gdy konczyła mi sie amunicja...było dramatycznie kurde...super akcja....
To sie panie szanowny nazywa covering fire a gra w która gralismy BF VIETNAM.Mamy prawo robic co nam sie chce z flagą.Przy czym to było wszystko ukierunkowane ku przejeciu jej a nei kampieniu.Nie jestesmy stasiarzami tylko zajawkowiczami....kazdy z Nas oprócz Szmaty jest w stanie wróić sie udzielic wsprarcia rannemu,lub pozostawionemu bez ammo koledze.
Bierz z Nas przykład.A nie neguj.
Cos tam sie pultaliscie ale ja i tak czta nie czytam bo nie ma na to czasu,wiec Wy sobie gadajcie z ja zryje wasze doopy ogniem zaporowym.
OVER & OUT

PS.To było piekne...nawet juz nei podejmowaliscie walki widziałęm jak kazdy biegł w kierunku barierek mostu w akcie rozpaczy...


Nie wiem czy o tą akcje Ci chodzi xena ale po neij było pipeprzenie które i tak sobie olałem.Kamperka-not exist!!!!

witam

gralem juz kilka godzin w Vietnam i bardzo mi sie podoba. Faktycznie, duzo latwiej zabic, ale to w koncu wojna, a nie quake 3 .

Helikoptery sa swietne.

Ktos mowil o lagach... ja zawsze znajduje jakis dobry serwer z niskim pingiem i lagow nie ma praktycznie w ogole...

Pozdro

_________________
good morning, Vietnaaam!