Pisze ten post aby nowi gracze wiedzieli podczas swoich pierwszych krokow na BF multiplayer czego raczej robic niepowinni.
A wiec na pierwszym miejscu jest oczywiscie TK
Na drugim: podczas reperacji sprzetu ktos bezczelnie go zabiera
Na trzecim : Uzywajac statku graj enginerem szczegolnie na mapach Omaha,Husky (chodz podczas gdy bedziesz reperowal na 50% ktos zajmie twoje miejsce) zawsze sprawdzam zanim zaczne reperowac (f10 i f11)
Na czwartym : masz wespe lub Katiusze grasz sniperem zrobiles sobie sam cel i odjechales kawalek zeby niebyc widoczny przez wroga. Nagle ktos wsiada i zasuwa do bazy przeciwnika jakby mial tigera.
Aha jeszcze jedno: szczesliwy po maratonie z 10 graczami wsiadasz do samolotu niestety niektorym puszczaja nerwy i dostajesz serje z automatu i samplocik ma jeszcze ze dwie kreski. ( raz niewytrzymalem przyznaje sie i nawrocilem sie stuka rozwalajac z 5 swoich na pewno tez i niewinnych)

Twojego posta i tak nikt nie przeczyta... Nawet gdyby go tutaj jakis moderator podwiesil.

Ja bym proponowal zeby na kazdym serwie byl okreslony regulamin moze chociarz po czesci by to skutkowalo ...

_________________
80 znakow

Mnie najbardziej wnerwia frajerstwo słabych graczy. Ludzie są śmieszni bo umieją się bić ale tylko na własnych regułach. Czy jak przylecą obcy i zatakują nas będą zabijać jeńców to czy podamy ich do sądu międzynarodowego nie przestrzeganie konwencji genewskich? Kurde! Ludzie kiedy wy się nauczycie że wojna do wojna. A jak nie możesz sobie poradzić z camperem to jesteś frajer. Co wy myślicie że jak gdzieś śię snajper krył i walił do odziału to mu kazali wyjść i zacząć walke od nowa bo byli nie przygotwani i nie widzieli przeciwnika? Nie! Próbowali dorwqać gnoja i jak go złapali to mu bezlitośnie pożynali gardło! A jak wybił cały odział no to cuż...wojna. Jak ktoś kamperuje to jest wasza reakcja:
1. Przestajesz grać bo ktoś campuje i nei mozesz sobie pograć.
2. Skarżysz się adminowi że ktoś camperuje. To tak jakby dorosły facet sklaeczył się i poszedł do mamusi żeby pocałowała paluszek!
Sam w camperstwo się zwykle nie bawie( to zależy od sytuacji)Ale jak widze takiego bekse lub to że popiera ktoś takie patche o jakim mówią na stronie głównej to nerwy mi puszczają!
Za niedługo dice zrobi patcha że nie wolno strzelać przeciwnikowi w plecy albo strzelać ze snajpery z odległości nie większe niż 100 m. TO JEST ABSURD!!!!!!!!1

_________________
"Druga strona jest przeludniona.
Śmierć nie ma dokąd pójść."

Zgadzam się z Piro, "Life Is Brutal" a co dopiero wojna.
Jak cie zabijają co chwile, po prostu graj dalej aż ty ich będziesz siekał

_________________
"Swift, Silent, Deadly"

Na wojnie nie ma zasad!
Na wojnie Słabi są mięsem a slini przetrwają. Walcz a będziesz tym silnym

_________________
"Druga strona jest przeludniona.
Śmierć nie ma dokąd pójść."

Tak jest w 100% zgadzam sie z Piro !!! Lamrom przeszkadzaja tylko kamperzy!!! ( jak przeszkadzaja ci to przestan grac)! a ten pomysl z tym patchem, ktory uniemozliwia naprawiania wrogich pojazdow w hangarach jest do d....
Jak dla mnie kampowicze sa nowym wyzwaniem i wcale sie nich nie boje!!

_________________
I love democracy....I love the Republic.

No nie wiem czy ten przykład tu pasuje

Prawdee powiedziawszy - napisawszy to kampowicze pojazdami w hangarach to raczej żadkość, zdarzyło mi się to raz może dwa na miesiąc grania ( nie codziennie), również nie widze problemu
A STRZELANIE DD WLASNEGO SAMOLOTU TO CZYSTA POEZJA - ban dla takiego gracza na 1 m-c :!:

Gdzieś już to pisałem, ale nie pamiętam czy na tym forum....

Kampienie a kampienie to dwie różne rzeczy

Bez sensu jest, jak ktoś to robi dla fragów wyłącznie i gna do wrogiej bazy podczas gdy jego team walczy o niezdobyte jeszcze flagi.

Ale jest też takie coś: w klanówkach, gdzie gra się o każdy ticket po prostu nie da się czekać aż z wrogiej bazy nadjedzie kolumna pancerna i zrobi zadymę. Przejęliśmy wszystkie flagi i mamy się opalać? No wiadomo że nie, część broni pozycji a inni zasuwają do wrogiej bazy wytłuc co się da. Nie uważam, żeby to było camperstwo.

_________________
"Utinam populus Romanus unam cervicem haberet!"

Ja jestem za tym żeby jeden albo 2 wyznaczonych i wyszkolonych w sabotarzu gości poszło do bazy wroga( i ani jednego więcej) i uprzykrzało mu i sprawiało problemy, niszcząc sprzęt, strzelając z ukrycia tak żeby przeciwnik bał się łazić po własnej bazie. Bo tak kiedyś niemcy we francji zrobili z amerykanami. Dowodzący komandoasmi niemieckimi niejaki otto Skorzenny (czy jakoś tak) wprowadziłtaki zamęt swojimi sabotażystami że amerykanie złapali więcej "podejrzanych" amerykanów niż prawdziwych sabotarzystów . I to popieram. ale nie żeby cały doział łącznie z samolotami siedział w bazie wroga i naprzykrzałsię kiedy wystrczy jeden cwaniak który się przedrze...
Jestem za pomysłem żeby camper nie mógł się leczyć i naprawaić w bazie wroga ale nie żeby zaraz mu bana z campoawnie dawali! Nie sądze zeby kiedyśtak było że kiedy alaiancy albo niemicy komandosi panoszyli się po bazie wroga wyszli tyko dlatego że wróg im mówi że nie grają według reguł

_________________
"Druga strona jest przeludniona.
Śmierć nie ma dokąd pójść."

scaveola 1000% popieram
bo jak by był nuke to by sie spusciło i ticket do ZERA

Yuri pomysł miał dobry. Nie chodzi tylko o kampienie bo cyt."kampienie a kampienie to dwie różne rzeczy" i zalezy od sytuacji. Moze warto zrobić lekkie zamieszanie w bazie przeciwnika tak żeby reszta teamu mogła łatwiej zdobyć resztę flag? A gdy artylerią łupie sie w bazę wroga to jest kampienie czy nie? O brutalnych prawach działań wojennych też już wspominali przedmówcy

Ale warto temat rozszerzyć i napietnować "Najbardziej wkurzające zachowanie graczy"
Bo nie wszystko da sie załatwić kickiem czy banem. Sam doświadczyłem przyjemności strzału w plecy (moje niestety) od TK-a .
Ale i granat też mi sie nieraz "omsknął" albo friendly czołg wjechał na minę, którą z narażeniem życia dopiero rozłożyłem

I takie uwagi od doświadczonych graczy pomogą nowym we właściwym zachowaniu sie na mapie.
Pozdrawiam serdecznie

Co do min to bardzo popieram ślepote ale tylko u wroga. Natomiast na tą przypadłośc cierpią ostatnio obie strony. I to w dodatku facet widzi że saper rozłożył mine i tak na nią wjeżdza...

Jestem całkowicie "ZA" odziałami komandosów uprzykrzających zycie w bazie wroga. Ale! Żeby odziałskładał się najwyżej z 3 ludzi! Saper, medyk, assult i może sniper na zwenąttrz bazy usadowiony na jakiejś górce blisko bazy wroga No to by było 4. Ale nie całe 14> osób!

_________________
"Druga strona jest przeludniona.
Śmierć nie ma dokąd pójść."

Grałem dwie tury na tej nowej mapce i mam niestety mieszane uczucia ale to dlatego że gracze z którymi grałem siedzieli głównie w bazie wroga a on spokojnie zajmował kolejne flagi.
Bardzo ciekawy widok 4 gosci w swojej bazie 8 w bazie przeciwnika a 4 stara sie utrzymac ile flag sie da
Bardzo wk*&%%$%^$&*