Prawdopodobnie serwer się wysypał.

Możliwe, choć byłem ja i jeszcze koleś z Francji niejaki Cpt.Tyler czy jakoś tak i odnawialiśmy wzajemne sojusze, że jakby co, to wiecie...skoro my mogliśmy sie zalogować....to pewnie wszawi naziści podstępnie planowali kolejny blitzkrieg i dlatego po krzakach się pochowali. kanalie.

Slobodan sorry ale jak widze to granie codziennie o 19 to pomysł co prawda świetny, acz z realizacją to problemy są. Zasadniczo mało nas.Dzis 24 09 nędza Panie. Ale przepełnia mnie nadzieja, że po weekendzie bedzie lepiej.Wiem, niczyja to wina.

I się czepię troszku twórcy skądinąd dobrej mapy Battle of Malay.PoW owszem ale oprócz to nie Hood ale Repulse!Choć z sylwetki nawet trochę podobne ale tylko na pierwszy rzut niewprawnego oka!

No i po weekendzie jest lepiej Więcy NaS a co "BO TAK!"

_________________
VaU

Kolejny event, tym razem aż dwu dniowy


Zwróćcie uwagę na ilość map.

Ciekawe ile osób wytrzyma przed kompem te dwa dni ;D?

ja postaram się być chociaż na Midway...

_________________

2 dni?
choć lubie nawet Pacyfik. to znowu troche pomarudzę.Ani Pearl Harbor, ani Hiroshimy ni Nagasaki....

_________________
VaU

Conajmniej jedna z eventowych map jest oparta o scenariusz Pearl Harbor, niestety nie pamiętam która dokładnie.
Hiroszima i Nagasaki - przez pewien czas sam zachodziłem w głowę dlaczego nic nie ma o tych wydarzeniach w FHSW, do czasu aż ktoś mi uświadomił oczywistą oczywistość, że przecież to były ataki na cele CYWILNE, nijak mające się do idei BFa jak i samego FHSW.

_________________

fhsw-europ.ucoz.de - Strona domowa europejskiej społeczności FHSW
FHSW na Facebooku

No to oczywiste, zgadzam się, tylko że ja o tej Hiroszimie i Nagasaki to tak z przymrużeniem oka Poza tym cele owszem cywilne ale skutek jak najbardziej militarny, żeby nie powiedzieć strategiczny.Wszak kończący wojnę i łamiący moralnie Japonię, skłaniający do kapitulacji, mimo że niektórzy dowódcy wciąż chcieli walczyć.Pozostaje jeszcze kwestia techniczna, czyli jak taką mapke zrealizować.Podczas ataków amerykanie mieli CZYSTE niebo i przez nikogo nie byli niepokojeni.Z jednej strony więc amerykańskie B-san jak je Japończycy nazywali, wypełnione atomem a z drugiej?sanitariusze samobójcy ćwiczący Tai-chi
A z tym Pearl Harbor, że scenariusz podobny to aż spróbuję sprawdzić.

_________________
VaU

VaU powiem tobie tak zgodzić się z tobą nie zgodzę co do tego punktu strategicznego i kończącego wojnę bo jakiś czas temu czytałem właśnie o Nagasaki i Hiroszimie i jeden z wyżej postawionych wojskowych przyznał że użycie tych bomb atomowych było zbyteczne i niepotrzebne.Zresztą sami historycy mówili że to było niepotrzebne bo Amerykanie i tak już mieli wygraną wojne a użycie tych bomb atomowych pokazało tylko do czego są zdolni Amerykanie.....

Ameryce zależało na BEZWARUNKOWEJ kapitulacji Japonii.W 1 polowie 45 trwały dywanowe naloty na wyspy, z rejonu Pacyfiku Japończyków wyparto ale wojna wciąż trwała.Wtedy jednak wyraźnie dostrzegano zasadność użycia nowej broni a tłumaczono to potencjalnie dużymi stratami w przypadku równolegle planowanej inwazji na Japonię.Proszę pamiętać,że Hiroszima i Nagasaki nie były jedynymi wyznaczonymi celami do ataku, może i nie były celami strategicznymi ale tak jak napisałem chodziło o całkowite złamanie morale Japonii (mam na myśli tutaj nie tylko cesarza, dowództwo ale i cały naród, który w razie inwazji stawiłby opór,tak przynajmniej wtedy zakładano).Zgadza się, Amerykanie całkowicie kontrolowali sytuację, jednak, jak sam napisałeś, pokazali na co ich stać i dopiero po tych atakach w Japonii zaczęto na poważnie rozważać przyjęcie amerykańskich warunków.Jeszcze jedno: po hekatombie japońskich miast, amerykanie zdaje się mieli jeszcze jedną bombę albo wcale- już nie pamiętam, jednak, co zrozumiałe, taki wysłali mniej więcej komunikat: albo przyjmiecie nasze warunki, albo za tydzień nasze skrzydło bombowe urządzi wam dywanowe naloty z użyciem nowych bomb! To co miał w takiej sytuacji zrobić Hirohito i jego sztab?

PS.Ja wiem i rozumiem,że dziś wypada negować decyzje sprzed 50 lat bo to modne i ładnie wygląda.Rozumiem też dzisiejszych amerykanów, którym średnio pasuje łatka potomków atomowego Belzebuba, japońskich cywilów nuklearnie grillującego.(podobnie rzecz ma się z dzisiejszymi Niemcami).Ale nie należy zapominać,że wtedy panowały inne realia i przynajmniej powinniśmy spróbować spojrzeć na ówczesną sytuację oczyma tych, którzy tę arcytrudną decyzję musieli podjąć.Bo nie wierzę, że powodawała nimi tylko ciekawość zastosowania A-bomby w praktyce.Przypominam- trwała wojna.A to, że dziś niektórzy oficerowie wyrażają swoje zdanie na ten temat? pewnie ich wnuki za czas jakiś też będą- na temat Iraku, Afganistanu itd.

ps2 obiecuję zatem już nie pisać z przymrużeniem oka na temat Nuklearnego Holocaustu

_________________
VaU

Już ktoś proponował Hiroszimę zrobić do BF42, ale ze względu na brak bomby i słomiany zapał nie wypaliło. Obecnie jedyny mod, w którym jest funkcjonująca A-bomba, to Battlefield 1947, w którego tworzeniu uczestniczę. Jednak mapa typu Hiroszima nie ma sensu, bo jak ktoś powiedział, Hiroszimy mają bronić cywile? A może sanitariusze mają strzelać z Mp18 do B29 z bombą? Albo japońscy oficerowie rozwalać kataną?

_________________

Znowu pusto i głucho na serwerze. Ale teraz z innej beczki. Czy prędkość internetu ma wpływ na ping?bo miałem 2Mb+ teraz mam 6Mb+ a ping (to chyba ten zawijas w symbolach na liście graczy, sąsiadujący bohatersko z czachą,gwiazdką,kratką i celowniczkiem) jest niezmiennie pomiędzy 69 a 85 czy to ok? bo czasem acz rzadko postać mi tak skokowo chodzi ale tylko pieszo bo jak wsiądę do czegokolwiek to jest ok.powie ktoś o co chodzi

I jeszcze jedno. od pewnego czasu słyszę( być może dopiero zwróciłem uwagę) dziwne trzaski w słuchawkach jak chodzę a zwłaszcza jak czymś dużym jadę. To gra, połączenie, serwer czy mój egzemplarz, ewentualnie sprzęt?No takie drobne, jednak zauważalne trzaski...i to wkurza to normalne jest? też tak macie? czy mam iść do specjalisty "psychopaty" owszem nie, jak słucham czegokolwiek innego to nie trzaska.nie trzeszczy.

_________________
VaU

1- prędkość ma wpływ na ping(im większa tym mniejsze lagi), ale to też od kabla i karty sieciowej zależy. A trzaski- wina słuchawek/głośników alibo karty dźwiękowej

_________________

Widzę kolega HansKloss jest kolejnym, który rozprzestrzenia mity
Otóż na wielkość i stabilność pingu wpływa przede wszystkim odległość od serwera i jakość samego łącza. O wpływie prędkości internetu na ping w BF42 można by mówić w przypadku połączeń wolniejszych niż 128 kbps.
Vau, 69 - 85 jest bardzo dobrą wartością jak dla ciebie, zważając na fakt, że jesteś położony prawdopodobnie najdalej od serwera FHSW z nas wszystkich tutaj. Jeśli twoja postać w grze nie przesuwa się chaotycznie, nie cofa itp w akompaniamencie komunikatu "Warning! connection problems detected!" to nie ma się czym martwić. Wiem o czym mówisz, taki urok BF42, nieraz właśnie zdarza mi się skokowe poruszanie postaci po gwałtownym wyjściu z pojazdu.
A czy razem z internetem masz realizowaną usługę TV? Jeśli tak, to TV z racji specyficznego kodowania pakietów "nieznacznie" zwiększa ping. W moim przypadku było to ~45 do 70.

Co do zgrzytów dźwiękowych, to serwer i połączenie raczej nie mają z tym nic wspólnego. Stawiałbym na dźwiękówkę albo ustawienia, sterowniki... Dźwiękówka zintegrowana czy samodzielna?

_________________

fhsw-europ.ucoz.de - Strona domowa europejskiej społeczności FHSW
FHSW na Facebooku

Tak- prędkość neta w Classicu na normalnych mapach nie ma znaczenia. Ale w takim FHSW możesz mieć ping 10, a i tak będzie cię cofało 10m do tyłu. Dlaczego? bo lagi biorą się nie tylko od pingu. A największe biorą się od... WiFi

_________________