Jako że z BF3 do Origina najkrótsza droga a póki co nie dopatrzyłem się osobnego działu dot. tego genialnego produktu, swe żale wylewam tutaj.
Mam otóż specyficzny i irytujący problem który sprawia iż nieraz sram po gaciach ze strachu, ale że co się dzieje? Tracę dostęp do konta Origin, ot tak. Wchodzę sobie kulturalnie rano, włączam Origin i dostaje po twarzy błędem dotyczącego błędnego hasła, od razu puls skacze do 220, widząc w samej czerwieni ostatkami sił najeżdżam na opcje przypominania hasła, loguje się na maila a tu... Nic, żadnej informacji o zmianie maila, hasła, czegokolwiek, grzecznie czekam na wiadomość od Origin, otrzymuję, wklepuje kody, zmieniam hasło, SPOKÓJ NA NASTĘPNE 2-3 GODZINY! Wystarczy że po tym czasie zgaszę ten piekielny program i spróbuję się zalogować, znowu błędne hasło! No na miłość boską, nie ustawiam debilnych haseł jak PASSWORD, haseł słownikowych, bez znaków specjalnych, dla fanów teorii spiskowych, nie są to też losowe ciągi znaków.
Co ja mam dokonać? Problem męczy mnie już ponad tydzień, łącznie przeczekałem koło 12h oczekując na połączenie z konsultantem.
16 symboli w haśle, haha, dobra robota...
Jak ktoś się pcha w teoriach o wirusie, Kaspersky Internet Security 2012, MBAM, OTL, HiJackThis czy ComboFIX nic a nic nie wykryły.
_________________
|